Polityka

[chudy_b]

Prawda?

No i skąd byśmy Tuska wzięli?

[kinky]

No tak, zapomniałem o najważniejszym podarunku od Niemców

Szkoda, że niemieckiej inflacji nie możemy wziąć
#tegoniezobaczyszwtvp
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflac ... 41929.html

[Latro]

Ja, ja naturliś dojczland iberales und Donald "ales fir dojczland" Tusk i nastanie czas klęski urodzaju

[dale]

Po tym co pisuary zrobiły, żaden Tusk nie pomoże.

[Wojtek]

Nie no, umówmy się że wszystko da się odkręcić, przynajmniej teoretycznie. Problem polega na tym że to już jest taki historyczny proces u nas, że co ktoś przyjdzie i "idzie nowe" to potem kolejny spędza X lat na odkręcaniu. Strata czasu i pieniędzy.

[dale]

No właśnie to "odkręcanie" jest problematyczne. Zauważ proszę że na każdym podwórku powstały niepowetowane szkody, czy to w postaci wpuszczenia bez żadnej kontroli ukraińskiego zboża, czy to w postaci zakupu czołgów do których nasze drogi i mosty nie są przystosowane, czy to w postaci zmian w sądownictwie, w skutek których może się z czasem okazać że rozstrzygnięcia są bezprawne, czy to w postaci utraconych pieniędzy unijnych, czy to w postaci utraty wykształconej kadry w instytucjach państwowych - kto i czego ma następne pokolenie uczyć?

I na koniec, każdy wariant wyborów będzie zły...
- wygrywa obecny układ - nic się nie zmienia
- wygrywa nowa siła niewielka różnicą - próbuje coś zrobić, ale opozycja skutecznie paraliżuje zmiany kierunku - wagonik wypada z szyn ...
- wygrywa nowy układ znaczną większością - przejmuje wszystko i robi co chce - wierzysz że będą lepsi? Ja straciłem tą wiarę...

Oczywiście dla przeciętnego Kowalskiego nic się nie zmieni, dalej będzie pracował, sarkał że jest źle, a co 3 - 4 lata zmieni samochód - no przeciez musi czymś na "all inclusive" dojechać na lotnisko...

[Wojtek]

I na koniec, każdy wariant wyborów będzie zły...

"Nic tylko się zabić albo wyjechać"

Daj spokój. Trzeba wierzyć że inna opcja zmieni kierunek.

[Mawis]

I na koniec, każdy wariant wyborów będzie zły...

"Nic tylko się zabić albo wyjechać"

Daj spokój. Trzeba wierzyć że inna opcja zmieni kierunek.

Kierunek moze zmieniać tylko czy naprawi/cofnie zmiany/szkody które pozostaną po PIS? Może być ciężko w zależności od zdobytych mandatów i możliwości jakiejś sensownej koalicji innych ugrupowań politycznych. No ale nadzieję i wiarę trza mieć. Tylko to na nic jak się nie pójdzie wrzucić kartki...A tego sie obawiam najbardziej...

[dale]

"Nic tylko się zabić albo wyjechać"

Żyć dla kogo mam A wyjeżdżać nie zamierzam, daję sobie doskonale rade "na własnym podwórku", polityka mi nie przeszkadza. Głupotę toleruję. A resztę, się kiedyś rozliczy.

Daj spokój. Trzeba wierzyć że inna opcja zmieni kierunek.

Zmieni kierunek, tylko kiedy te zmiany wpłyną realnie na życie...

[Wojtek]

Zmieni kierunek, tylko kiedy te zmiany wpłyną realnie na życie...

Jak PiS obejmowało władzę to też nie było tak "hop siup" więc nie bardzo rozumiem oczekiwań.

Jak chcesz zmian natychmiast to robisz rewolucje i przewroty.

Biorąc jednak pod uwagę jak bardzo wszystkim "polityka nie przeszkadza" bo mają "własne podwórko" ogólnie "to tam w Warszawie się dzieje, mnie to tu nie rusza" i tym podobne to chyba jakiś event skali bankructwa kraju czy hiperinflacji będzie pierw potrzebny żeby to poszło w tym kierunku.

Ładna pogoda, piwerko w rękę, kiełbaska na grillu, żyć nie umierać

[dale]

Jak PiS obejmowało władzę to też nie było tak "hop siup" więc nie bardzo rozumiem oczekiwań.

Chyba żartujesz. w ciągu pierwszego roku panowania przejął władzę absolutną (poza resztkami sądowniczej), w połowie swojej kadencji istotnie i zauważalnie obniżył skuteczność działania administracji państwowej przechodząc na wirtualne statystyki i kreatywną księgowość sukcesów...

Biorąc jednak pod uwagę jak bardzo wszystkim "polityka nie przeszkadza" bo mają "własne podwórko"

Jeśli pijesz do mnie, to proszę czytaj i cytuj w kontekście całego mojego fragmentu - czyli - polityka nie jest dla mnie powodem do wyjazdu.

to chyba jakiś event skali bankructwa kraju czy hiperinflacji będzie pierw potrzebny żeby to poszło w tym kierunku.

Znaczy w kierunku rewolucji?
No cóż, musiały by znowu podrożec schabowe w stołówce zakładowej, jeśli wiesz o czym piszę...

Ładna pogoda, piwerko w rękę, kiełbaska na grillu, żyć nie umierać

Trafnie podsumowałeś mechanizm utrzymania się pisuarów przy władzy.

Osobiście wolę kiełbaskę z ogniska, dobre morawskie wino (niekoniecznie do tej kiełbaski), zaś pogoda obecnie mnie wqw...a bo jak jest ładna, siedze w robocie, jak mam wolne i mogę wyskoczyć na ryby - pada
Zaś co do polityki, na wybory pójdę, znajomym, jak głupoty oplatają, nie przytakuję. Kosy na sztorc obsadzać na razie nie zamierzam i do tego nie namawiam.

[Bart_S]

Ładna pogoda, piwerko w rękę, kiełbaska na grillu, żyć nie umierać

to chyba nawet Kasia Nosowska ostatnio skomentowała?
"Póki szklanka pełna
Miło skwierczy grill
Elektryczny pastuch
Nie przeszkadza
W szambie można długo
I wygodnie żyć
Byle tafla ścieku
Była gładka"

znajomym, jak głupoty oplatają, nie przytakuję.

mi się najbardziej podoba "może obecni też kradną, ale się przynajmniej z nami dzielą" "za tego Tuska panie to się dziaaałoooo" no i nieśmiertelne "nur für Deutschland".
skala złodziejstwa jest nieprawdopodobna. a że opozycja jest nijaka, to nie robi z tego użytku. no ale skoro już nawet akolici krytykują 800+, to może co z tego wyjdzie?

[Jozi]

Nie no, umówmy się że wszystko da się odkręcić, przynajmniej teoretycznie. Problem polega na tym że to już jest taki historyczny proces u nas, że co ktoś przyjdzie i "idzie nowe" to potem kolejny spędza X lat na odkręcaniu. Strata czasu i pieniędzy.

To o czym piszesz ja już obserwuję ponad 40 lat, to jest wręcz w...e.
Jedno jest pewne "Polska to bogaty kraj" juz chyba z 1000lat kradną i rozkraść nie mogą.

[kinky]

#tegoniezobaczyszwtvp

[Wojtek]

"Tuska nie było na niego stać"

Język godny pism typu Fakt czy Super Express