Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
- trafalgar
- Posty: 4246
- Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
- Gramofon: Kenwood KP 990
- Lokalizacja: Kraśnik lubelski
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Rolling Stones - Bridges to Babylon
- trafalgar
- Posty: 4246
- Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
- Gramofon: Kenwood KP 990
- Lokalizacja: Kraśnik lubelski
- Cracker
- Posty: 10300
- Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Rory Gallagher
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
- trafalgar
- Posty: 4246
- Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
- Gramofon: Kenwood KP 990
- Lokalizacja: Kraśnik lubelski
-
- Posty: 948
- Rejestracja: 13 mar 2020, 12:30
- Gramofon: Saba PSP 910
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Mike Oldfield - The Songs od distant earth
Tak na marginesie nigdy nie wiem którą strona położę pierwsza. Zawsze (prawie zawsze) na płytach jest oznaczenie strony np. A, a na tej płycie ... ale nigdy mi to nie przeszkadzało
Tak na marginesie nigdy nie wiem którą strona położę pierwsza. Zawsze (prawie zawsze) na płytach jest oznaczenie strony np. A, a na tej płycie ... ale nigdy mi to nie przeszkadzało
- Nazareth
- Posty: 209
- Rejestracja: 14 paź 2020, 18:31
- Gramofon: Trio KP-700D
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Trio KP-700D, Pioneer SX 750, Pioneer CT-F 7272, Pioneer PDS 901, Pioneer HPM 40 

- Cracker
- Posty: 10300
- Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Rory Gallagher - Live!
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
- mrcnoos
- Posty: 4316
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:40
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Altered Images - Happy Birthday
- Cracker
- Posty: 10300
- Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Rory Gallagher - Blueprint
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
-
- Posty: 3795
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
-
- Posty: 3795
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
W tzw. międzyczasie poleciały Tres Hombres i Fandango!, to teraz, dla odmiany, El Loco.
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Metallica - 72 Seasons / ABBA - Super Trouper / The Beatles - Rubber Soul
Dzisiaj może mało ale tę Metę słuchałem aż dwa razy! A to tak jakbym słuchał 4 innych płyt. Najgorzej zabrzmieli Beatlesi z Grecji. Chyba za często ich słucham choć nie tego konkretnego wydania...
A Metallica? Ostygła troszkę przez weekend. Zdążyłem umyć i dałem jej trochę czasu na przeschnięcie. 72 Seasons to całkiem porządny album. Oni nic nie muszą, po prostu robią swoje. I nawet nieźle im to wychodzi. Im przynajmniej jeszcze się chce (a nie jak Kraftwerk - kto wie czy im jeszcze chce się na scenę wychodzić czy podstawiają roboty i gra syntezator - no bo gitar od dawna tam nie ma...).
Na początku byłem zawiedziony brzmieniem winyla. Brakowało mi czegoś. Ale druga runda sprawiła, że przekonałem się do tej płyty. Po prostu na Spotify to siłą rzeczy będzie brzmieć inaczej. A i zapewne inny mastering jest na LP i jeszcze inny poszedł na serwisy streamingowe.
Choć 72 Pory Roku (Vivaldi tylu nie znał... ma kupę rzeczy do nadrobienia...) to album w sumie udany i fajny w odsłuchu to, jak dla mnie, ma jedną wadę: jest za długi (i za drogi - ale szlachtę fakturową stać na zakupy w Empiku
). Akurat LP ma tyle dobrego, że jego techniczne ograniczenia wymuszają podział materiału na części. Ale jak sięgnę myślami w niedalekie wstecz to w sumie nie ma za bardzo z czego ucinać? Inamorata? To akurat fajny kawałek. Chyba jedyne co mógłbym wyciąć to Room Full of Mirrors i może Too Far Gone? (ale to już po kolejnym odsłuchu całości).
Raw power u Metalliki raczej jest tylko ukryty, oni lubią sobie dłużej pograć i nieco rozciągnąć swoje utwory. Mało takich naprawdę krótkich ale mocnych uderzeń - takich jak np. Whiplash (z klasyków) czy Hardwired (z poprzedniego albumu) albo Lux Aeterna (aż mam ochotę drzeć ryja wraz z Hetfieldem jak słucham tego kawałka!). Ale fajne riffy zawsze się znajdą.
Album oceniam jako git+ w skali od kitu do very git+ (NM- / NM nie istnieją, to typy idealne, rzadsze od np. pokoju na świecie czy jednorożców). Tako rzecze Gitownik.
Dzisiaj może mało ale tę Metę słuchałem aż dwa razy! A to tak jakbym słuchał 4 innych płyt. Najgorzej zabrzmieli Beatlesi z Grecji. Chyba za często ich słucham choć nie tego konkretnego wydania...
A Metallica? Ostygła troszkę przez weekend. Zdążyłem umyć i dałem jej trochę czasu na przeschnięcie. 72 Seasons to całkiem porządny album. Oni nic nie muszą, po prostu robią swoje. I nawet nieźle im to wychodzi. Im przynajmniej jeszcze się chce (a nie jak Kraftwerk - kto wie czy im jeszcze chce się na scenę wychodzić czy podstawiają roboty i gra syntezator - no bo gitar od dawna tam nie ma...).
Na początku byłem zawiedziony brzmieniem winyla. Brakowało mi czegoś. Ale druga runda sprawiła, że przekonałem się do tej płyty. Po prostu na Spotify to siłą rzeczy będzie brzmieć inaczej. A i zapewne inny mastering jest na LP i jeszcze inny poszedł na serwisy streamingowe.
Choć 72 Pory Roku (Vivaldi tylu nie znał... ma kupę rzeczy do nadrobienia...) to album w sumie udany i fajny w odsłuchu to, jak dla mnie, ma jedną wadę: jest za długi (i za drogi - ale szlachtę fakturową stać na zakupy w Empiku

Raw power u Metalliki raczej jest tylko ukryty, oni lubią sobie dłużej pograć i nieco rozciągnąć swoje utwory. Mało takich naprawdę krótkich ale mocnych uderzeń - takich jak np. Whiplash (z klasyków) czy Hardwired (z poprzedniego albumu) albo Lux Aeterna (aż mam ochotę drzeć ryja wraz z Hetfieldem jak słucham tego kawałka!). Ale fajne riffy zawsze się znajdą.
Album oceniam jako git+ w skali od kitu do very git+ (NM- / NM nie istnieją, to typy idealne, rzadsze od np. pokoju na świecie czy jednorożców). Tako rzecze Gitownik.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 18 paź 2016, 19:30
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Słuchałem płyty kilka razy. Dla mnie 3 ostatnie kawałki powinny być pierwszymi. Płyta co najmniej przeciętna.
-
- Posty: 3795
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Chyba w Twoim świecie, bo normalnie takie stany płyt występują dość często

John Paul Young - Lost In Your Love
- darkman
- Posty: 16928
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Czyli normalnie.
To może nie być przyczyną, ale to macedońskiei czarnogórskie może brzmieć podobnie, że w ogóle je odróżniasz to szacun dla ucha

No nie, to normalne stopnie skali. Całkiem często spotykane. Kwestia dostepności.
Pierdolicie Hipolicie
