Hej chłopaki
Pięknie tu propozycje i newsy latają
Udało mi się zaurlopować na dwa dni więc przyszła pora w końcu coś posłuchać i tutaj popitolić - nabazgrolić
Pod wpływem bardzo dobrych wieści dot. planów wydawniczych OJC postanowiłem co nieco sobie odświeżyć temat. I tak poleciała z rana:
The Bill Evans Trio - Sunday At The Village Vanguard
https://www.discogs.com/release/9262777 ... e-Vanguard
Stare, dobre OJC z lat osiemdziesiątych. Życzę nam i trzymam kciuki aby te zapowiadane przez OJC wydania były tak dobre jak to
Nawiasem mówiąc… (uwaga! dużego nawiasu mi się dzisiaj zachciało

)
Warto czasami rzucić okiem na używki jazzowe z epoki. OJ! warto. Cykają, pykają, mają piękny, stęchły zapach i noszą dumnie ringwear na klacie. Czyli już na starcie dostajemy w gratisie kawał historii zaklętej w starej płycie. Bardzo często ‚efektem ubocznym’ jest przecudowny, analogowy, prawdziwy dźwięk. Stare dobre wydania to dla mnie istny wehikuł czasu. Mam do nich specyficzne podejście. Z automatu przechodzę w moduł celebracji

Delikatne mycie w wanience, suszenie itp pieszczoty. Wieczór zarezerwowany tylko dla nas. Nogi na stół w łapę ulubiona łycha (panna już łatwiejsza bo wcześniej piła Izopropanol). Ma być cisza wokół. Półmrok. To wszystko sprzyja skupianiu się TYLKO na muzyce. Żadnych innych niepotrzebnych bodźców. Po kilku tak spędzonych późnowieczornych godzinach mam rogala na twarzy i wiem że wysłuchałem grających dla mnie muzyków z należytą im uwagą. Taki to właśnie mój wehikuł czasu… Coś tylko dla siebie od siebie. Gorąco polecam.
Miles Davis - Water Babies
https://www.discogs.com/release/4640751 ... ter-Babies
Podobną sytuację celebrację miałem i mam teraz tutaj. Miles z dzieciakami wpadł (w końcu!) do kolekcji. Przesłuchaliśmy się wzajemnie na spokojnie no i jest co zachwalać. Album można by nazwać komplikacją i to wydaną w czasie kiedy Milesowi się zachciało przerwy. No miał chłop dość. Tak jest czasami

Odwiesił trąbkę i zajął się innymi „przyjemnościami” - niestety. W tym czasie kasa zgadzać się musiała i wydawca dał nam Water Babies. Coś co kiedyś chłopaki pyknęli na różnych sesjach to tutaj się znalazło.
Pamiętam jak czytałem recenzje tej płyty w netach i jeden typ nazwał ją zbieraniną kawałków z odrzutu czy coś w tym stylu
Powiem tak. W archiwach Columbii jest zapewne wiele takich ‚odpadków’

sesyjnych… DAWAĆ MI JE TU WSZYSTKIE!
Tak kręcę jedną za drugą. Dzisiaj dluuugą sesję mam zaplanowaną. Cieszę się jak dziecko w kąpieli

Maraton do nocy .
Pewnie już to było ale od siebie szczerze polecam zapolować.
Cud miód i orzeszki z której strony bym nie patrzył. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie
Miles Davis - We Want Miles
https://www.discogs.com/release/626940- ... Want-Miles