Dlatego , źe jesteś na etapie mojego pierwszej opini
Jak kupisz Mofi i posluchasz obu , to znajdziesz się na etapie mojego drugiego wpisu i wtedy powstanie pole do dyskusji
Tylko o czym dyskutować? O gustach czy wręcz o kondycji ucha? No wtedy to temat robi się bardziej laryngologiczny niż muzyczny.
U mnie cudnie to 9
Mofi dałbym i nawet 13 mimo, ,że jestem przesadny
Uffff na szczęście nie traktujesz mnie jako recenzenta płyt , na poważnie.
No to mogłoby powodować poważne straty finansowe, gdybyś swoje zakupy płytowe opierał na moich entuzjastycznych wpisach Tym bardziej jak widać mamy odmienne preferencje .
No dobra napiszę to raz n-ty:
Wrzucam wpisy tylko o plytach , które mam .
W dodatku rozpakowałem i przesluchalem
I najważniejsze tylko o takich płytach, które mi się spodobały, nie tylko muzycznie, ale też dźwiękowo.
Co najważniejsze to nie jest sprawozdanie co sluchalem danego dnia, lub jaka była kupka
Piszę tylko o płytach , które z czystym sumieniem, mogę zarekomendowac innym.
Traktuje to poważnie , bo przede wszystkim szanuję innych forumowiczów, którzy te wpisy będą czytać.
Może dlatego moje wpisy są tak krótkie
Bo uważam, że jeżeli piszę "to dobre wydanie" , to jest wskazówka jakiej szukają, aby nie robić eksperymentów na sobie i własnym portfelu.
I tyle
No i miało być krótko
To lepiej posłuchać fajnej plyty
Sir Roland Hanna Trio Milano, Paris, New York
https://www.discogs.com/release/2255326 ... s-New-York
To akurat nie "kawiarniany" pianista bo grywał np z Mingusem.
Fajne granie no a dźwięk palce lizać