

Classic Serie też zapowiada się z lekkim jadem, przynajmniej w pierwszej tegorocznej odsłonie, a potem napięcie już tylko rośnie.. bo Miles, Cecil..

nooo to gramy!
ScoLoHoFo (Scofield-Lovano-Holland-Foster) – Oh! (Blue Note, TP Serie 2002) 2LP.
Ano. Te na Fontanie to tylko zasadniczo kolekcja, bo dupy nie urywa jak to Fontana "w Miedonii stan Wisły średni" czyli jest bezpiecznie, ale do szału daleko. To i tak generalnie dopiero czwarta sztuka w takim stanie, których mi brat szukał i to dość długo.
Mesendżersi wiadomo, wiele się od nich zaczęło i wielu się wzorowało. Hołubieni dawniej przez Jana Ptaszyna w nocnych audycjach '3 kwadranse jazzu' i słusznie. Się słuchało aż dech zapierało.
Ano właśnie, dlatego trzeba ciągle wybierać, albo ratować się wersjami CD, licząc na jakiś spadek czy inną wygraną
No tak ale są jeszcze wznowienia, sam mam sześć Arta, no wiadomo u mnie organy to raczej nie są
Jasne, ale one też zwykle tanie nie są, więc jeśli lubi się więcej niż kilku wykonawców robi się niejaki problem. Ty akurat masz nieco łatwiej, bo skoncentrowałeś się tylko na jazzie, ale to i tak są setki-tysiące wartościowych, wartych posiadania płyt do nadrobienia, a gdzie mowa, tak jak u mnie, o hard & heavy czy rocku progresywnym, etc. Czyli pościg za króliczkiem trwa i końca nie widać
Nie kuś Szatanie!
Ładnie wydane. To teraz wyszło? Urbanator zawsze w modzie!
A ja cisnę tego Scofielda już drugi raz na spokojnie. Powiem tak:
To wznowienie z 2014, tyle, że bez książeczki, jest tylko trzypanelowy digipack.