A myślałem że Japonia to frajerzy. Po wygranej z Niemcami gdyby poprawili z Kostaryką to po dwóch kolejkach już by wyszli z grupy a sobie skomplikowali i myślałem że będą sobie pluc w brodę że nie wykorzystali szansy i odpadną po porażce z Hiszpanią. Mieli wygrać z Kostaryką i oberwać od Niemców i Hiszpanii. A było dokładnie odwrotnie
No to rozumiem. Jesteśmy lepsi od 4 krotnych mistrzów świata Jak dla mnie możemy wracać
W Niedzielę na pełnym luzie = po browarze w szatni i Szczena z fajką w bramce
Hiszpania upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu. Wywalili Niemców. I uniknęli cięższej ścieżki. Mieliby teraz Chorwację a później Brazylie. A tak mają Maroko a później Portugalię lub Szwajcarię/Serbię