Kaminski pisze:Nie no regulacje ma chce zmienić na metalowy talerz i jak nie udzwignie tego na normalnej predkosci to wyreguluje funkcją pith
Zależnie od masy talerza, pitch może nie wystarczyć. Ja miałem na myśli wewnętrzną regulację pracy silnika, którą zwyczajowo spotyka się w gramofonach, ale w tych tanich może tego po prostu nie być (z oszczędności).
torkia pisze:Schowałem do szafy kino domowe z jego DTS 5.1. Bezduszne sztuczne brzmienie. Wolę zwykłe dwukanałowe analogowe stereo.
To w wolnych chwilach "obczaj" systemy kwadrofoniczne
No nie wiem czy ma regulacje taką w środku ale jeśli nei udzwignie na normalnej predkosci to zwieksze pith a jesli pith nie pomoze to dam na obroty 45 i pith zmniejsze do zera.
Człowiek potrafi zagrać każdą role ale nie potrafi zagrać tak jak winyl .
A jak na 45 obrotach nie da rady to zaczniesz szlifować talerz?
A jak będziesz chciał sobie posłuchać płytę przy 45 RPM?
Możemy sobie tak gdybać, ale ja szczerze odradzam ładowania kasy w ten sprzęt, bo sprowadza się to do syzyfowych prac.
U nas? Używany i lepszy od Mediona? Bez problemu i od ręki. Zostawmy to jednak lepiej na inny wątek
Jak poważnie będziesz chciał coś zmienić to zapraszam do http://www.winyl.net/viewforum.php?f=46, nawet jeśli byś chciał coś kupić "tam".
@torkia
A jakie to Tonsile? Bo nie pochwaliłeś się. Ze wstydu? (żart)
W sumie dzięki Tobie Winters.
Zaraziłeś mnie propozycją gramofonu Sansui i wsiąkłem
Amplituner dokupiłem tydzień temu
Mam jeszcze Marantza 2220 B , którego kupiłem wcześniej ale chwilowo brakuje mu gramofonu ( a takowy z pewnością będzie Marantz 6300) tylko muszę trafić
Winters pisze:Nie szkoda Ci dinero na ten gramofon Marantza? Strasznie drogie takie urządzenie, nieproporcjonalnie do prezentowanej klasy.
no wszystko zależy jaki stan i za ile ?
zważywszy na fakt za ile poszedł ostatnio na Allegro to raczej bym się nie skusił.
Będę szukał albo.... prosił o radę w sprawie innego sprzęciku
skoro tak się sprawy mają to będę sobie spokojnie czekał i czytał w końcu płytki mam już na czym kręcić.
A jak coś ciekawego wpadnie mi w oko to poproszę o radę
Pozdrawiam,
ToM,
torkia pisze:
Schowałem do szafy kino domowe z jego DTS 5.1. Bezduszne sztuczne brzmienie. Wolę zwykłe dwukanałowe analogowe stereo.
Ja mam inne doświadczenia bo przez całe lata słuchałem wielokanałowo muzyki z SACD , DVD-A i niedocenionego przez wielu audio DTS-u. Miałem kilka systemów specjalnie pod kino w domu z możliwością słuchania również wielokanałowej muzyki. Uważam że muzyczny świat wielokanałowy jest inny, napewno nie gorszy od stereo, a często wręcz zdecydowanie bardziej rzeczywisty. Problem tylko w tym że nie da się tych światów połączyć w jednym systemie. Nakłady na wielokanałową muzykę są wielokrotnie wyższe od stereo, problemem jest też akustyczne przystosowanie pomieszczenia do wielokanałowego grania. Bardzo mi brakuje mojego starego wielokanałowego systemu, mam nadzieję że za jakiś czas uda się go odbudować bo na całe szczęście płyt tak nagranych mam bardzo dużo. Moje winyle przy tym też zupełnie nie ucierpią
JacK pisze:
Uważam że muzyczny świat wielokanałowy jest inny, na pewno nie gorszy od stereo, a często wręcz zdecydowanie bardziej rzeczywisty.
Zgadzam się w stu procentach.
JacK pisze:
problemem jest też akustyczne przystosowanie pomieszczenia do wielokanałowego grania
Oddałeś sedno sprawy. Nie mam możliwości przystosowania pomieszczenia do prawidłowego odsłuchu wielokanałowego, dla tego zrezygnowałem z tego systemu. Ponadto uwielbiam "vintage" bez procków, korektorów i filtrów cyfrowych i innych zerojedynkowych smaczków. Takie małe skrzywienie