JAZZ CAFE - czego słuchamy
- tomaszek
- Posty: 1014
- Rejestracja: 17 lis 2017, 11:20
- Gramofon: Pioneer PL-50L
- Lokalizacja: Wrocław
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Hank Mobley - Curtain Call
https://www.discogs.com/release/2293833 ... rtain-Call
trochę zbyt głośno nagrana, przez co w kilku miejscach, głównie na A1, pojawiają się zniekształcenia. Biorąc po uwagę, że to Tone Poet, to lekkie zdziwienie, że tak to zrobili. Niemniej i tak jest bardzo dobrze
https://www.discogs.com/release/2293833 ... rtain-Call
trochę zbyt głośno nagrana, przez co w kilku miejscach, głównie na A1, pojawiają się zniekształcenia. Biorąc po uwagę, że to Tone Poet, to lekkie zdziwienie, że tak to zrobili. Niemniej i tak jest bardzo dobrze
Pioneer PL-50L + MC-1000 / MIT-1 / AT-33PTG mk1 / V15 III L-M (SAS) + Husariaa v2 / SUTy + LAR IA-200HB + M-S Mezzo 8
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
To nie jedyna wpadka serii Tone Poetstomaszek pisze: ↑17 paź 2022, 19:22Hank Mobley - Curtain Call
https://www.discogs.com/release/2293833 ... rtain-Call
trochę zbyt głośno nagrana, przez co w kilku miejscach, głównie na A1, pojawiają się zniekształcenia. Biorąc po uwagę, że to Tone Poet, to lekkie zdziwienie, że tak to zrobili. Niemniej i tak jest bardzo dobrze
inne : Andrew Hill – Black Fire 2019 czy też Grant Green –Born To Be Blue 2019 - trzepotanie, zmiany głośności czy tez słabo słyszalne piano.
Wśród kolekcjonerów płyt i miłośników jazzu panuje powszechne przekonanie, że pan Van Gelder nie mógł zrobić nic złego, jeśli chodzi o nagrywanie i mastering. Wykonał świetną robotę , ale od czasu do czasu słuchając jednego z jego miksów zastanawiam się: co tu się dzieje?
Dodam, że przeciwnie zaskakuje mnie pozytywnie jakość i brzmienie francuskich wydań tych tytułów z epoki.
- piotrjazz
- Posty: 4047
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
The Eddie Higgins Trio
If Dreams Come True
https://www.discogs.com/release/1790053 ... -Come-True
Dzisiaj do kawy plumkanie
If Dreams Come True
https://www.discogs.com/release/1790053 ... -Come-True
Dzisiaj do kawy plumkanie

Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
piotrjazz pisze: ↑10 paź 2022, 12:14Kenny Burrell Kenny Burrellhttps://www.discogs.com/release/2476231 ... ny-Burrell
Nowy Tone Poetjak czesto bywa z opòżnieniem. Sprawdzłem , preorder zrobiłem 10 kwietnia.
To i Grant Green to były najbardziej wyczekane tytuĺy tego roku. Wiadomo wyskoczył Blue Train i rozbił bank![]()
Tak czy siak jestem oczarowany![]()
![]()
![]()
Skład niesamowity , muzycznie i dżwiękowo najwyższy poziom.
Kolejny kandydat do wzdychania, dla tych co się albo spóźnią , albo będą zwlekać![]()
20221010_104423.jpg
piotrjazz pisze: ↑12 paź 2022, 13:01
Dobra?
To jest bardzo dobra płyta![]()
![]()
![]()
Grant po prostu błyszczy . Herbie też, ale on w każdym składzie nie dawał się ustawić w charakterze tła![]()
A dźwięk palce lizać, umieszcza ten album w czołówce całej serii.
No tak jak zwykle jestem egzaltowany, może to te pół roku czekania?![]()
Grant Green Feelin The Spirit
https://www.discogs.com/release/2475724 ... The-Spirit
20221012_111745.jpg
Mam już Burrella, Green też zamówiony. Czekam.
Burrell zahipnotyzował, rzeczywiście. Na płycie jest spore instrumentarium. Greena rozpracowuję w sieci. Jest, dla mnie, jakby spokojniejszy od KB. Najlepsze są pasaże, szkoda tylko, że nie ma ich więcej, i że nie są jeszcze dłuższe.
Może BN wyda jeszcze jakąś reedycję innego giganta gitary Wesa Montgomery, to bym też zastanowił się czy nie mieć.
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
na to co najciekawsze GG, np. MATADOR i NIGERIA, wciąż czekam. Starsze wydania w bab stanie to 200 E. Może w przyszłym roku ...
- tomaszek
- Posty: 1014
- Rejestracja: 17 lis 2017, 11:20
- Gramofon: Pioneer PL-50L
- Lokalizacja: Wrocław
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Guru - Jazzmatazz (volume 1)
https://www.discogs.com/release/2432015 ... z-Volume-1
bardzo smacznie podany jazz z hiphopem, dzięki Martin!
https://www.discogs.com/release/2432015 ... z-Volume-1
bardzo smacznie podany jazz z hiphopem, dzięki Martin!

Pioneer PL-50L + MC-1000 / MIT-1 / AT-33PTG mk1 / V15 III L-M (SAS) + Husariaa v2 / SUTy + LAR IA-200HB + M-S Mezzo 8
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
- piotrjazz
- Posty: 4047
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Swoje najlepsze płyty nagrał dla Riverside i Verve, tu bym raczej oczekiwał czegoś z Acoustic Sounds Series.

Póki co nie ma co wzdychać , bo na bieżąco ciężko nadążyć za wznowieniami

Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
- piotrjazz
- Posty: 4047
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Nigeria już była w Tone Poet, fakt kto się spóźnił musi wypatrywać dodrukuBLACKY131313 pisze: ↑18 paź 2022, 15:22na to co najciekawsze GG, np. MATADOR i NIGERIA, wciąż czekam. Starsze wydania w bab stanie to 200 E. Może w przyszłym roku ...

W piątek będzie nowa płyta z Classic Series, gdzie Grant Green się udziela
https://www.amazon.pl/Oh-Baby-Big-John- ... 476&sr=8-1
Ostatnio zmieniony 18 paź 2022, 21:19 przez piotrjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
- piotrjazz
- Posty: 4047
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Dla przypomnienia tym , którzy nie czytaja np zapowiedźi płytowych, jest już preorder na Komede z GAD Records
https://kultowenagrania.pl/product/krzy ... -1964-2lp/
https://kultowenagrania.pl/product/krzy ... -1964-2lp/
Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Nie ma za co

Dzięki, już zamawiam <3piotrjazz pisze: ↑18 paź 2022, 21:17Dla przypomnienia tym , którzy nie czytaja np zapowiedźi płytowych, jest już preorder na Komede z GAD Records
https://kultowenagrania.pl/product/krzy ... -1964-2lp/
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Też zamówiłem.piotrjazz pisze: ↑18 paź 2022, 21:17Dla przypomnienia tym , którzy nie czytaja np zapowiedźi płytowych, jest już preorder na Komede z GAD Records
https://kultowenagrania.pl/product/krzy ... -1964-2lp/
GAD-CD-200-Komeda-–-Live-in-Praha-1964-1500.jpg
Tu recenzja tego albumu:
https://pablosreviews.blogspot.com/2022 ... -1964.html
https://jazz.pl/krzysztof-komeda-quinte ... -gad-2022/
Ostatnio zmieniony 18 paź 2022, 23:14 przez Szelak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
To geniusz. Człowiek opuszczony, przegrany, diament utracony.
Żył tylko 29 lat.
U mnie tylko CD, ale są dostępne winyle.
https://www.discogs.com/search/?q=miecz ... l&type=all
Mieczysław Kosz Reminiscence
Żył tylko 29 lat.
U mnie tylko CD, ale są dostępne winyle.
https://www.discogs.com/search/?q=miecz ... l&type=all
Mieczysław Kosz Reminiscence
- Bart_S
- Posty: 3791
- Rejestracja: 20 mar 2017, 10:44
- Gramofon: SONY PS-X60
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
nie jestem znawcą muzyki, która grał Keith Jarret. w ogóle jazz to dla mnie dopiero lekko uchylone pudełko z czekoladkami... ale ten Jarret, którego znam, to wykonania solowe - The Köln Concert, Budapest Concert. tu zaś, niespełna rok przed koncertem w Kolonii, mamy zupełnie innego Jarret'a - to nie tyle jazz, co jazz-rock, momentami nawet z elementami bluesa. oprócz kojarzonej przede wszystkim z tym wykonawcą fortepianowej liryki pojawia się i gitara, i dużo perkusjonaliów, i zadziorny saksofon. to moim zdaniem dobre wprowadzenie w trudniejszą muzykę spod palców Jarret'a:
https://www.discogs.com/release/8343835 ... ure-Island
teraz trochę off-top'u, przepraszam:
zdjęcie słabe, bo z kącika, w którym uprawiam mój "home office job", wersja płyty zapewne też nie najlepsza, ale u mnie odsłuch jak należy: teraz trochę off-top'u, przepraszam:
było: viewtopic.php?f=31&t=980&p=396462#p396462

chyba nie można się z tym w całości zgodzić - za Janem Ptaszynem Wróblewskim, który grywał z M.Koszem: "Obejrzałem, a raczej odsłuchałem w TV film o Mietku Koszu. Byłem pod wrażeniem gry Dawida Ogrodnika, zadowolony, że coś o naszym jazzie, ale cóż...Pamiętam nieco innego Mietka i jego historię, a graliśmy ze sobą pół roku. Po pierwsze odkrył go osobiście Jaś Byrczek, który był wtedy prezesem PSJ i prezesem Europejskiej Federacji Jazzowej. Stąd załatwił Mietkowi wiele zagranicznych wyjazdów na konkursy. Wbrew scenariuszowi Mietek nigdy nie był w pozycji przegranego. Do samego końca trzymał poziom i fason. Sam też był inny. Rzeczywiście chciał być najlepszy i tak o sobie mówił, ale trafił akurat na okres sporej posuchy wśród pianistów. Wojtek Karolak i Włodek Gulgowski wybyli do Szwecji, Krzyś Sadowski oglądał się za organami i jedynie Adaś Makowicz błyszczał coraz jaśniej. Nie powiem, był Mietek bardzo porządnym pianistą, ale ciężko się z nim współpracowało ze względu na jego ułomność. Utworów musiał uczyć się na pamięć ze słuchu, więc konieczne były długie posiady po próbach i przed nimi, ale ambitnie starał się wkuć wszystko i grał na koncertach jak należy. Żadnego, wbrew temu co pokazano na filmie, nie przerwał i nie zawalił i nigdy nie dyskutował z publicznością. Był cholerykiem i to dużo większym niż w interpretacji Dawida Ogrodnika. Jednak nigdy nie ścierał się z nami, muzykami. Wkurzał się na słuchaczy i osoby postronne. Ja od niego złego słowa nie usłyszałem. Nie był też, co przez lata mówiono lub podpowiadano samobójcą. Była to ostatnia rzecz, na jaką mógłby się zdecydować. Za bardzo chciał żyć i grać. I tu wdzięczny jestem filmowi, że z tą teorią zerwał. Najważniejszą rzecz, którą jednak pominięto to jego ogromne poczucie humoru. Mietek potrafił rozbawić do łez. Pamiętam jak kiedyś za kulisami, będąc niewidomym i pod lekkim już wpływem zahaczył nogą o jakieś odsunięte krzesło i runął jak długi prosto w kosz na śmieci. Rozbebeszył całą zawartość, po czym zmacawszy ją i zorientowawszy się, że trzyma w objęciach kosz, szeroko rozdziawił gębę w uśmiechu i krzyknął: "Panowie! Znalazłem brata!""
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + Snell C/IV
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy
Komeda w Pradze.
Jaki mały nakład.
Tylko po 250 egzemplarzy, w czarnym i kolorowym winylu?
Dlaczego tak mało? Toż to prawie nic.
I ta cena 100 zł za czarny winyl i 130 za kolor. Te ceny za podwójny LP są strasznie niskie. Nie jest to podejrzane? Dodatkowo piszą, że to z taśm:
Jaki mały nakład.
Tylko po 250 egzemplarzy, w czarnym i kolorowym winylu?
Dlaczego tak mało? Toż to prawie nic.
I ta cena 100 zł za czarny winyl i 130 za kolor. Te ceny za podwójny LP są strasznie niskie. Nie jest to podejrzane? Dodatkowo piszą, że to z taśm:
PS. Dlaczego kolor jest więcej wart od czarnego winyla?Nagrania kwintetu Krzysztofa Komedy z festiwalowego koncertu w Pradze’ 64 ( pozyskane z oryginalnych taśm z archiwum Českého Rozhlasu ) zostały perfekcyjnie zremasterowane przez Andrzeja Poniatowskiego. Pikanterii wydawnictwu GAD Records dodają także unikatowe zdjęcia Marka A. Karewicza wykonane podczas praskich koncertów.