Chore ceny płyt na Allegro/eBay

Wszystko na temat kupowania płyt
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Obywatel
Posty: 4052
Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
Gramofon: Technics SL-1610MKII
Lokalizacja: Słupsk

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#226

Post autor: Obywatel »

tom-tom pisze:Każdy musi ( i powinien!) dojrzeć do tego i własnousznie sprawdzić jaka jest różnica pomiędzy wydaniem GER, HOL, GB, USA czy JAP tego samego artysty. Niestety jest utartą mantrą, iż wydania japońskie bezwarunkowo i zawsze brzmią najlepiej a te holenderskie są najgorsze. Nie każdemu jednak odpowiada takie brzmienie gdyż jest dość specyficzne. Nie każdy posiada też odpowiednią ilość gotówki na tylko wydania japońskie. Z przykrością muszę stwierdzić że trąca to trochę snobizmem. Niektórym równie dużo radości sprawia kupowanie i kolekcjonowanie wydań GER czy UK jak niektórym drogich tylko JAP.
A co np. z wydaniami szwedzkimi, francuskimi czy greckimi :shock: Posiadam takowe wśród swoich płyt i mam o nich dobre zdanie. Nie ma co się zafiksowywać na jakieś 'first-pressy' czy jedynie wydania USA lub JAP. W świecie winyli naprawdę nie o to chodzi. Jeśli ktoś szuka nieskazitelnego dźwięku, to niech pozostanie przy cyfrze. W świecie winyli chodzi trochę o magie, klimat czy nawet metafizykę.

Mnie np. nie przeszkadzają jakieś drobne niedostatki w odsłuchu winyli - typu drobne trzaski czy niedostatki w jakimś tam wycinku pasma. Owszem fajnie jest słuchać płyty, która brzmi świetnie, ale w winylach nie należy szukać perfekcji. Ja szukam głównie naturalności brzmienia dawnego, lepszego, analogowego świata. Fascynuje mnie również to, że w XXI wieku żyje i ma się dobrze technologia sprzed pół wieku, która niejednokrotnie przewyższa wszystko to, co powstało po nadejściu cyfrowej rewolucji.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#227

Post autor: eenneell »

Obywatel pisze:Fascynuje mnie również to, że w XXI wieku żyje i ma się dobrze technologia sprzed pół wieku, która niejednokrotnie przewyższa wszystko to, co powstało po nadejściu cyfrowej rewolucji.
Święte słowa /dla jednych- ja do takich się zaliczam/
I "świętokradcze" dla innych...
Na szczęście dość duży jest "Ten Świat"- miejsca pełno jest i dla Tych i dla Tamtych ;)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#228

Post autor: Wojtek »

Nie chcę rozgrzebywać dyskusji/kłótni o wydaniach i tłoczeniach, ale jak ktoś tych dwóch pojęć nie potrafi rozróżnić, to nawet do niepoważnych rozmów lepiej nie zapraszać.

Wątek o pierwszych wydaniach/tłoczeniach: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=740

Tutaj skupmy się jednak na tych chorych cenach, tak więc wracając do tematu, mamy w ofertach taki wesoły kwiatek:
http://allegro.pl/dzem-dzien-w-ktorym-p ... 59996.html
Dwie płyty Dżemu za 6 stówek ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
radek229
Posty: 180
Rejestracja: 29 gru 2011, 15:23

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#230

Post autor: radek229 »

E tam, Dżem jest ponad podziałami.

Za to pociski są bardzo drogie.
http://allegro.pl/t-love-pocisk-milosci ... 86605.html
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#231

Post autor: vinyl_freak »

Winters pisze:a) Nie miałem okazji być ograniczonym wydaniami komunistycznymi. Nie to pokolenie.
Ja też, i co z tego?
Winters pisze:b) Nie wiem kim są ci Twoi "winylowcy spoza granic Rzpltej", ale generalnie sporo spudłowałeś tą wypowiedzią, bo większość mojej wiedzy pochodzi z lektury forów/stron amerykańskich, zrzeszających entuzjastów muzyki z całego świata.
Sugerujesz, że ludzie z Goldminea czy Record Collectora piszą bzdury i podział płyt na oryginały i reedycje jest bez sensu? Lub z naszego podwórka -autor książki "Brytyjski Rock w latach 1961-1979" Jacek Leśniewski, posiadacz niesamowitej kolekcji płyt winylowych też się myli w tym temacie? Jestem pewien, że ich wiedza nie jest tylko internetowa i teoretyczna.
Winters pisze:c) Czyżbym powiedział, że kupowanie wczesnych wydań to strata pieniążków? O nie! Nie wszystkie są najlepszymi wydaniami danych tytułów. En plus, miliard sto tysięcy albumów ukazywało się jednocześnie (albo prawie jednocześnie) w wielu krajach, z różnym masteringiem. I tak np. reedycja Revolvera Beatli z lat 70. z RFN bądź z Anglii jest lepsza niż pierwsze, najwcześniejsze wydanie amerykańskie.
Co to za porównanie? Dwie różne płyty, dwa różne zestawy utworów, całkiem odmienne masteringi. Zresztą Beatle w tym temacie rządzą się całkiem odmiennymi prawami i są poza wszelką klasyfikacją. Którego Revolvera wolał byś mieć na półce - 1st UK czy reedycja z lat 70-tych? Albo lepiej: pierwsza Ich płyta, wersja stereo - bierzesz reedycję czy oryginał (którego nigdy nie widziałeś, nie słyszałeś i raczej nie usłyszysz i nie zobaczysz...) W przypadku Beatli nikt poważny nie wybierze wznowienia, ale jak się nie ma co się lubi to....
Odnośnie edycji z różnych krajów - "trójka" Free brzmi lepiej jako oryginał z US niż z UK. Ale czy oryginał z UK brzmi gorzej niż UK reedycja na palmie?
Wskaż które wznowienie Hendrixa, Sabbathów czy Cream jest lepsze i bardziej wartościowe od oryginału. Powodzenia!
Winters pisze:e) Szkoda, że mi niczego nie wyjaśniłeś, ale z drugiej strony potwierdziło to moje wcześniejsze przypuszczenia.
Niestety ale prowadzić konwersację z biegłym ekspertem, który swoją wiedzę czerpie z internetu od innych internetowych ekspertów jest bardzo trudne. Może kiedyś internetowi eksperci będą czerpać wiedzę ze słuchania muzyki?
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#232

Post autor: vinyl_freak »

vinylpiotrek pisze:Alternatywa oparta na fałszywych założeniach.
Kierunek i skala rozwoju płytoteki jest determinowana przede wszystkim przez horyzont zainteresowań muzycznych.
Pozostałe czynniki są drugorzędne przeważnie, choć tez ważne.
Fałszywa, dla kogo? Bo dla mnie stan płyty, którą chce kupić jest kryterium podstawowym. Wiele razy miałem w rękach płyty, które bym chciał mieć ale rezygnowałem z zakupu ze względy na ich nieakceptowalny stan. Nie zbieram wczorajszych gazet, puszek po piwie i innych śmieci. Nie wstawiam na półkę porysowanych płyt w zmasakrowanych okładkach - miejsce śmieci jest w śmietniku.
vinylpiotrek pisze:A cena poniżej 5 złotych wcale nie musi oznaczać słabej wartości artystycznej, gorszego wydania, czy stanu, mam w swoich zbiorach sporo płyt, które kosztowały (niekiedy sporo) ponad 100 zł i sporo kupionych poniżej 3 złotych. Na rynku starych płyt, szczególnie rzadkich regułą jest brak reguły.
Właśnie regułą jest to że rzadkie płyty są drogie i poszukiwane. Cena 3zł, 5zł zawsze oznacza zły stan, no chyba że zbierasz bajki dla dzieci albo płyty, których nikt już nie chce.
vinylpiotrek pisze: brytyjski Islad też nie jest wzorcem jakości, niektóre albumy lepiej brzmia w wydaniach licencyjnych z innych krajów.
Które?
vinylpiotrek pisze:Natomiast porównywałem monofoniczne tłoczenia amerykańskiej Elektry, Vanguardu, Columbii, i nie zauważyłem żadnej różnicy pomiędzy tłoczeniem np. z 1962 i 1966,
Pisałem o tym wcześniej, czasami różnicę usłyszymy dopiero na bardziej zaawansowanym systemie czy wkładce.
Darek

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#233

Post autor: Darek »

vinyl_freak pisze:Właśnie regułą jest to że rzadkie płyty są drogie i poszukiwane. Cena 3zł, 5zł zawsze oznacza zły stan, no chyba że zbierasz bajki dla dzieci albo płyty, których nikt już nie chce.
Tak czytam i czytam ale tutaj sie mylisz. Wielle razy kupilem plyty za grosze, a watrosc ich byla do kilkudziesieciu lub kilkuset euro i jest tak wszedzie nawet na All. Nieraz widze tam plyty naprawde wartosciowe za grosze (w przenosni) i nawet jesli stan tych plyt bylby slaby to warte sa zachodu. Zaluje wtedy ze niemam mozliwosci kupna. Apropo bajek dla dzieci to wcale nie naleza do najtanszych czy najgorszych.
vinyl_freak pisze:Nie wstawiam na półkę porysowanych płyt w zmasakrowanych okładkach - miejsce śmieci jest w śmietniku.
To stracisz wiele dobrych pozycji. No ale kazdy podchodzi do tego inaczej. Mam kilka takich pozycji co dalbys na smietnik, a jedna pozycje to szukam juz od kilku lat, chocby sama okladke zdobyc (jest to kaseta) bo za kilka lat to juz nawet o okladce bedzie mozna zapomniec :(
Obywatel pisze:Fascynuje mnie również to, że w XXI wieku żyje i ma się dobrze technologia sprzed pół wieku, która niejednokrotnie przewyższa wszystko to, co powstało po nadejściu cyfrowej rewolucji.
Rewelacyjnie trafione
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 2801
Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
Lokalizacja: prawie Łódź

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#234

Post autor: Winters »

vinyl_freak pisze: Sugerujesz, że ludzie z Goldminea czy Record Collectora piszą bzdury i podział płyt na oryginały i reedycje jest bez sensu? Lub z naszego podwórka -autor książki "Brytyjski Rock w latach 1961-1979" Jacek Leśniewski, posiadacz niesamowitej kolekcji płyt winylowych też się myli w tym temacie? Jestem pewien, że ich wiedza nie jest tylko internetowa i teoretyczna.
Nie. Teraz piszesz zupełnie o czymś innym - o wartości i rzadkości, bo o tym traktuje Goldmine i w dużej mierze Record Collector. Te dwa czynniki często nie mają absolutnie nic wspólnego z jakością dźwięku dostępną na płycie. Indyjskie 78ki Beatli są warte sporo, ale to nie dlatego, że oferują niesamowite brzmienie.
vinyl_freak pisze:Cena 3zł, 5zł zawsze oznacza zły stan, no chyba że zbierasz bajki dla dzieci albo płyty, których nikt już nie chce.
Gdybyś czasem wyszedł z domu, to byś zobaczył jak bardzo się mylisz. Płyty można kupować nie tylko przez Internet, wiesz?
Albo nie, lepiej zostań w tym fotelu. Więcej dla nas :lol:
vinyl_freak pisze:Które?
Chociażby ostatnia reedycja Pink Moon Nicka Drake'a.
Chociażby Aqualung DCC, mastering Steve Hoffman, Kevin Gray.
vinyl_freak pisze:Pisałem o tym wcześniej, czasami różnicę usłyszymy dopiero na bardziej zaawansowanym systemie czy wkładce
Rozumiem, że Ty słyszałeś wszystko na takim zaawansowanym systemie i wkładce. Fajnie, co to za system?
DIOMEDES KATO
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#235

Post autor: vinylpiotrek »

Winters pisze: Rozumiem, że Ty słyszałeś wszystko na takim zaawansowanym systemie i wkładce. Fajnie, co to za system?
Chyba już nie trzeba więcej karmić trolla, rewelacje , które pisze, warto obalać, ze względu na niezalogowanych czytelników, którzy to czytają, ale teraz to tylko woda na młyn bufonady.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#236

Post autor: Wojtek »

vinylpiotrek pisze:Chyba już nie trzeba więcej karmić trolla, rewelacje , które pisze, warto obalać, ze względu na niezalogowanych czytelników, którzy to czytają, ale teraz to tylko woda na młyn bufonady.
Zgadza się. Sam nie chcę się już rozkręcać i komentować konkretne wypowiedzi, bo już w sumie zostało to zrobione.

Mogę co najwyżej dodać, że vinyl_freak i podany przez niego przykład eksperta, czyli pana Jacka ze sklepu Megadisc jest bardzo trafny, bo jako para niebywałych snobów-kolekcjonerów są siebie warci. Nie zdziwiłbym się gdyby Jacek miał wpływ na obecne poglądy vinyl_freaka. A szkoda.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
wesh
Posty: 277
Rejestracja: 22 lis 2012, 00:13

Re: Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#237

Post autor: wesh »

A ja tak sobie przeglądam to allegro, pozycje Ciechowskiego i Republiki niemal, że codziennie- ta aukcja wisi już od dobrych kilkudziesięciu dni:
http://allegro.pl/republika-1984-lp-meg ... 16152.html
Na zdjęciach widać, że ma dwie straszne sznyty, no i ta cena- dla mnie na razie nieosiągalna, a widziałem egzemplarze za 600zł, ale tamte sprawiały wrażenie idealnych. I wiecie co, kupiłbym gdybym tylko miał kasę, bo co to jest 450 zł dla fana:) A i tak przesłuchałbym ją raz i prędzej wstawił w antyramę, niżeli słuchał, bo ten picture disc jest po prostu piękny;)
A co do ceny- czasami sobie myślę, że gdzieś w jakimś antywariacie w Anglii, giełdzie leży sobie taka za kilkanaście funtów...

Czyli prędzej czy później ktoś kupi płytę nawet za kilkaset złotych, jeżeli nie kolekcjoner to ktoś dla kogo dana rzecz jest ważna.
Moja dziewczyna czasami puka się w czoło, że wydaję tyle kasy na woski, ale każdy ma swojego fioła;)
Nie lubię odkurzać!
...chyba, że półkę z płytami.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#238

Post autor: Wojtek »

wesh pisze:Moja dziewczyna czasami puka się w czoło, że wydaję tyle kasy na woski, ale każdy ma swojego fioła;)
Winyle to kiepskie "woski", ale jak zaczniesz zbierać szelaki to już będzie grało :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Kocewicz
Posty: 739
Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#239

Post autor: Kocewicz »

Też nie rozumiem, skąd ta nowomowa...
Wojtek pisze:Winyle to kiepskie "woski", ale jak zaczniesz zbierać szelaki to już będzie grało :D
Większość powojennych szelaków i tak była już nacinana na lakierze.
Are you Shure?
vinyl_freak
Posty: 120
Rejestracja: 29 kwie 2012, 22:54
Lokalizacja: Poznań

Chore ceny płyt na Allegro/eBay

#240

Post autor: vinyl_freak »

Darek pisze:Wielle razy kupilem plyty za grosze, a watrosc ich byla do kilkudziesieciu lub kilkuset euro i jest tak wszedzie nawet na All.
Darek, masz rację, ale są to raczej sporadyczne przypadki a nie reguła i raczej w Twoich rejonach zamieszkania. W PL nie jest to częste.
Darek pisze:To stracisz wiele dobrych pozycji. No ale kazdy podchodzi do tego inaczej.
Nie skupiam się tylko na L.P. Kupuję także CD wiec mogę sobie pozwolić na cierpliwość i szukanie L.P. w stanie mi odpowiadającym. Każdy ma swoją indywidualną drogę w tym temacie i swoje priorytety. Nikogo nie namawiam i nikomu nie staram się udowodnić, że mój punkt widzenia jest najlepszy. Czego niestety nie mogę powiedzieć o innych forumowiczach.
ODPOWIEDZ