Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
- MacPhisto
- Posty: 1765
- Rejestracja: 19 lut 2020, 13:09
- Gramofon: Victor QL-A7
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
INXS - Welcome To Wherever You Are
JVC QL-A7, pre CAT, Yamaha HTR 6130, Dali Zensor 7
- pablos
- Posty: 1129
- Rejestracja: 21 paź 2019, 19:00
- Gramofon: Technics SL-100c
- Lokalizacja: Rumia
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Technics SL-100C, Focal Aria 936, ASR Emitter 1 plus, Phase Tech ea-3ii, Cambridge Audio Azur 840C
-
- Posty: 948
- Rejestracja: 13 mar 2020, 12:30
- Gramofon: Saba PSP 910
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
U mnie bez zmian tj. Genesis. Tylko płyty zmieniam na inne albumy
. Jakoś innych wykonawców nie chce mi się słuchać - pomału cała dyskografia zapełnia mi się - już tylko paru płyt brakuje 
Genesis - Genesis
Genesis - Genesis
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Miles Davis - Tutu (1986 / 1988, Poland) https://www.discogs.com/release/1803476 ... Davis-Tutu
No i jest. Kolejna płyta jednej z ikon jazzu. Człowieka, który wielu ludzi wręcz utożsamia z tym gatunkiem. Tym razem w odsłonie innej niż zwykle - i o dziwo, nie zgitowanej. Jest naprawdę solidnie.
Zadbany egzemplarz, już wstępnie umyty przez sprzedawcę. Wydanie - dokładnie te, które chciałem mieć. Czyli polskie. Mogłem taniej kupić niemieckie ale chciałem mieć nasze, krajowe.
Niestety, płyta do ponownego umycia. Strasznie brudzi się igła... Tak uwalonej to dawno nie widziałem... Na szczęście jest solidnie i nie czuć tego zbytnio choć w paru kawałkach na początku słychać cicho nadmiarowe "dźwięki". No i między utworami... No ale na słuchawkach to zawsze będzie gorzej niż na kolumnach... Ile z tych G / G+ dałoby się tym jednym prostym zabiegiem przerobić na VG?
Teraz najważniejsze - muzyka. Niestety, choć można się do niej pogibać i w ogóle to jednak nie trafia do mnie. Nie tego oczekiwałem po M.D. Ten album to porażka jak dla mnie. Zupełnie nie mój styl choć posłuchać mogę. Tutu nigdy wcześniej nie słyszałem ale będzie to (jak na razie) najsłabszy znany mi album Davisa.
Muzyka zaprezentowana na albumie Tutu to nie jest celebracja jazzowa, gdzie poświęcam całą duszę i umysł dźwiękom a... takie tam bity, gity i "tuturutu na trąbce". Nowy styl, zupełnie odległy od tego, do czego przyzwyczaiła mnie muzyka Davisa (co jeszcze było dla mnie odczuwalne np. na albumie Star People) nie trafił do mojego serca. Choć może trafi do Krainy Faktur? Jest to łatwiejsza w odsłuchu muzyka niż sztandarowe kompozycje Milesa Davisa...
No i jest. Kolejna płyta jednej z ikon jazzu. Człowieka, który wielu ludzi wręcz utożsamia z tym gatunkiem. Tym razem w odsłonie innej niż zwykle - i o dziwo, nie zgitowanej. Jest naprawdę solidnie.
Zadbany egzemplarz, już wstępnie umyty przez sprzedawcę. Wydanie - dokładnie te, które chciałem mieć. Czyli polskie. Mogłem taniej kupić niemieckie ale chciałem mieć nasze, krajowe.
Niestety, płyta do ponownego umycia. Strasznie brudzi się igła... Tak uwalonej to dawno nie widziałem... Na szczęście jest solidnie i nie czuć tego zbytnio choć w paru kawałkach na początku słychać cicho nadmiarowe "dźwięki". No i między utworami... No ale na słuchawkach to zawsze będzie gorzej niż na kolumnach... Ile z tych G / G+ dałoby się tym jednym prostym zabiegiem przerobić na VG?
Teraz najważniejsze - muzyka. Niestety, choć można się do niej pogibać i w ogóle to jednak nie trafia do mnie. Nie tego oczekiwałem po M.D. Ten album to porażka jak dla mnie. Zupełnie nie mój styl choć posłuchać mogę. Tutu nigdy wcześniej nie słyszałem ale będzie to (jak na razie) najsłabszy znany mi album Davisa.
Muzyka zaprezentowana na albumie Tutu to nie jest celebracja jazzowa, gdzie poświęcam całą duszę i umysł dźwiękom a... takie tam bity, gity i "tuturutu na trąbce". Nowy styl, zupełnie odległy od tego, do czego przyzwyczaiła mnie muzyka Davisa (co jeszcze było dla mnie odczuwalne np. na albumie Star People) nie trafił do mojego serca. Choć może trafi do Krainy Faktur? Jest to łatwiejsza w odsłuchu muzyka niż sztandarowe kompozycje Milesa Davisa...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2022, 20:27 przez RadTang, łącznie zmieniany 1 raz.
- eu4yaon
- Posty: 4972
- Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
- Gramofon: Pioneer
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Załóż sobie wątek o sobie w innym miejscu bo Twoja autobiografia średnio pasuje do tego miejscaRadTang pisze: ↑27 mar 2022, 20:11A teraz "ogłoszenia parafialne".
Ostatnio nie jest ze mną dobrze. Tracę to coś w sobie. Nawet płyty już nie zajmują mnie tak jak jeszcze stosunkowo niedawno - do Discogs nie dodałem żadnej płyty, którą kupiłem w marcu... Wszystko jest beznamiętne, nijakie i męczące. Może poza pracą... Doszedł do tego problem z zębem i pewnie będę musiał znowu pójść do dentysty...
Ja nawet nie zawsze mam ochotę już publikować swoje posty. Nikt tego nie czyta. A jak już są jakieś lajki to chyba zawsze od tych samych osób.
Raz na jakiś czas może coś wrzucę ale chyba nie ma sensu wrzucać po sto razy tych samych płyt w ramach codziennej playlisty fakturoumilaczy.
Nieczęsto się zdarza by płyta była w lepszym stanie ode mnie. Ale nie jest super. Nie jest

Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
- kinky
- Posty: 4374
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Rad, może wybierz się do psychologa pogadać, to żaden wstyd. Często tu wspominasz o kiepskim nastroju. Chcesz coś z siebie wyrzucić, wygadać się, załóż temat w Off Topic, może mamy tu kogoś z branży. Ale to nie rozwiąże problemu, serio namawiam Cię na wizytę u psychologa, jeśli kwestie finansowe są przeszkodą to spokojnie na NFZ można.
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
-
- Posty: 948
- Rejestracja: 13 mar 2020, 12:30
- Gramofon: Saba PSP 910
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Jak się zapiszesz na NFZ teraz to spokojnie za 5 lat może Cię przyjmą
Tak na serio teraz:
Genesis - Duke
- eu4yaon
- Posty: 4972
- Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
- Gramofon: Pioneer
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
O tej płycie tak piszą że jest jedną z gorszych dokonań Milesa. Ale ja właśnie ją lubię za to, że ma prosty przekaz.
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Też tak myślę - to relaksator, to coś w rodzaju disko polo - człowiek ma się przy tym bawić a nie myśleć i analizować.

Ja się nastawiałem na coś w rodzaju Star People, gdzie właśnie było na czym ucho i umysł zawiesić.
No ale mam i nie zamierzam oddawać.
- MacPhisto
- Posty: 1765
- Rejestracja: 19 lut 2020, 13:09
- Gramofon: Victor QL-A7
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Dla mnie nie ma wiekszej kary jak Disco Polo. Nie trzeba mnie na kole lamać aby zadać niesamowity ból. Wystarczy Zenek...
JVC QL-A7, pre CAT, Yamaha HTR 6130, Dali Zensor 7
- Nazareth
- Posty: 209
- Rejestracja: 14 paź 2020, 18:31
- Gramofon: Trio KP-700D
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Iron Maiden – Fear Of The Dark. 

Trio KP-700D, Pioneer SX 750, Pioneer CT-F 7272, Pioneer PDS 901, Pioneer HPM 40 

- darkman
- Posty: 16930
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
A ja to lubię przypierdolić w szybę od czasu do czasu.
Wracając do meritum, rzecz jasna.
Wracając do meritum, rzecz jasna.
- MacPhisto
- Posty: 1765
- Rejestracja: 19 lut 2020, 13:09
- Gramofon: Victor QL-A7
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Moje zboczenie pierwsze co przeczytałem to ,,Sunday bloody sunday,,

JVC QL-A7, pre CAT, Yamaha HTR 6130, Dali Zensor 7
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)
Te disco polo to był taki żart.
Patrzę na okładkę Tutu i we wzroku Milesa widzę: "Rad, cożeś Ty odwalił...".
Do psychologa miałem się kiedyś wybrać ale to zupełnie inna historia...
A co do Black Sabbath - mnie nie trzeba przekonywać i namawiać. Bierę nawet ruskie.
Fajna płyta będzie fajna w każdym pressie... Ale Paranoid muszę mieć też od Tonpressu...


Do psychologa miałem się kiedyś wybrać ale to zupełnie inna historia...
A co do Black Sabbath - mnie nie trzeba przekonywać i namawiać. Bierę nawet ruskie.
