Kupiłem z dwiema org igłami. Jedna wygląda na nieużywaną, a drugiej też wydaje się nic niedolegać.
Próbowałem zrobić fotki igieł, ale żeby coś konkretnego było widać to trzeba pewnie mieć mikroskop.
Jedyne co udało mi się ustalić, a co podejrzewałem, to to, że kupiona na allegro igła do Philipsa gp412 to sferyk, a nie eliptyk.
Muzyka, TV Republika i styka
Ratujmy nasze bobry!
I takie tam 100 bzdetów
Ano racja panie Wojtku. Aż wstyd się przyznać.
Niestety żeby móc cieszyć się autentycznie dobrym dźwiękiem z winylu trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni. Inaczej to niema sensu.
Muzyka, TV Republika i styka
Ratujmy nasze bobry!
I takie tam 100 bzdetów
zainspirowany wrażeniami MMarka i Wojtka obiecałem sobie poświęcić więcej uwagi sony xl45. fakt, że z inną igłą niż Koledzy (SAS/B od JICO), ale było to dobrą bazą do porównań z ulubioną ostatnio shure V15 IV (też na SAS/B). słuchałem na materiale zarówno "elektrycznym", jak i akustycznym, nagrania studyjne jak i koncertowe, rock, blues, trochę jazzu. i nie będę oryginalny - shure gra bardziej neutralnie i buduje sporo szerszą scenę, sony nie ingeruje może w górę i środek, ale mocno eksponuje dół pasma. nie powiem, że któraś jest lepsza, ale na pewno sony będę używał tam, gdzie będzie w mojej ocenie ciut mniej dołu. MaCaBRiaa przy sony ustawiona na 47 pf i 100 kΩ, przy shure - 68 pF i 220 kΩ, tak na dziś brzmią mi one najlepiej. ogólnie lekka przewaga shure V15 IV - za neutralność, powietrze, subtelność, scenę. jeśli chodzi o "mięsko", granie mocno rock'owe, dynamikę - sony xl45 first.
Załączniki
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + Snell C/IV SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)