Ostatnio trafiło do mnie wydanie P-6520A 1979 "Houses of the Holy". Stan płyty bardzo dobry, zero trzasków/przeskoków/smażenia.
Jednak zauważyłem, że dźwięk, a szczególnie wokal jest mocno przesunięty w stronę wysokich tonów, co skutkuje dość nieprzyjemną barwą/syczeniem.
Ogólnie edycja bardzo przyjemna, dźwięk czysty, przestrzeń rewelacja.
Spotkałem się z bardzo podobna opinią na discogs dla wydania japońskiego z 1976r odnośnie wysokich tonów i syczenia - podejrzewam, że z 79r możliwe że poszło z tego samego masteringu.
Często mówi się, że wydania japońskie są jaśniejsze, ale tutaj jednak trochę przesadzili

Może to wina wydania, a może jednak pomimo bardzo dobrego stanu płyty, jest już po prostu zjechana i tak teraz gra.
Czy ktoś ma może to wydanie lub tą płytę w innym wydaniu japońskim? Jak brzmi, jakie są wrażenia?