Lokowanie środków
- mrcnoos
- Posty: 3827
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:40
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lokowanie środków
W tym zestwianiu wg mnie nie ma miejsca na płyty. A to przy dzisiejszych cenach na początek jest dość znaczny koszt.
-
- Posty: 965
- Rejestracja: 14 mar 2017, 09:58
Re: Lokowanie środków
Ja swój tor buduję nie na podstawie relacji cenowej klocków, a na lokalizacji słabego ogniwa. Tu wkładam kasę, aby polepszyć jakość. Procenty są zmienne.
A odpowiadając na Twoje pytanie:
A odpowiadając na Twoje pytanie:
Jednym z najbardziej traktowanych po macoszemu elementem toru winylowego jest wzmocnienie czyli preamp. Mnóstwo świeżaków (i nie tylko) przeinwestowuje na początku swojej drogi w gramofony, potem wkładki, zostawiając przedwzmacniacz na podstawowym poziomie, a tym samym ograniczając poziom generowanego brzmienia. Chcesz podnieść jakość toru winylowego? Ładuj kasę w preamp. Ani drogi gramofon, ani droga wkładka nie pokażą na co je stać przy kiepskim wzmocnieniu.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41632
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
Mnie zawsze bawi jak przychodzi ktoś i mówi że nie kupi wkładki za 1000 złotych bo gramofon kosztował 400...
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Lokowanie środków
No tak. Ja dzisiaj kupiłem opony za 2000 do samochodu za 4000. Pewnie jutro u wulkanizatora będą się pukać w głowę
Co do procentów, to jest tu mały myk. Inaczej to się rozłoży przy budżecie 20 kPLN, a inaczej przy 2 kPLN. Gramofon ma nie przeszkadzać. A poprawny patefon da się kupić dość tanio. Co innego wkładka. To ona gra. I do pewnego poziomu cenowego przyrost jakości słyszę nawet ja. Ale gramofon widać. Jeśli to ma stać w reprezentacyjnym miejscu, to musi wyglądać I kosztować. Tanie wzmacniacze i tanie kolumny czasem potrafią nieźle zagrać. Ale robią to przy pomocy różnych technicznych sztuczek. Jak ma to walnąć z płuca, to musi te płuca mieć. A to też kosztuje. U mnie to by wyglądało tak: 35% kolumny, 35% wzmacniacz, 20% gramofon, 10% wkładka. Kable 0% - ukradłem sąsiadowi jak wiązał zbrojenie pod garaż. Suma pięciocyfrowa w cenach z przed 6 - 7 lat.
- adamik
- Posty: 239
- Rejestracja: 26 mar 2016, 10:54
- Gramofon: PL 50L II
- Lokalizacja: Uciekinier ze stolycy
Re: Lokowanie środków
Całkowicie się pod tym podpisuję. Pójdę dalej i napiszę, że wg mnie pre i ampli też nie powinny przeszkadzać co generalnie jest najtrudniejszym zadaniem. Też uważam, że to wkładka gra i do jej brzemia (takiego jak nam pasuje) powinno dobrać się odpowiednią kompanię. Gramafon ma być na tyle dobry, żeby wkładce nie przeszkadzać a co więcęj ułatwiać granie, czyli udustepniać wszystko czego wkładka potrzebuje.
Kolejna zgoda, dlatego mając na uwadze to napisałem wyżej, jestem sobie w stanie wyobrazić, że wkładka może być dwu czy nawet trzykotnie droższa niż sam gramofon.
Ars-Sonum Filarmonia SM, PIONEER PL 50L II, Denon AU-320, DL@304, @DL303, @DL 301 II, @DL103, Lumin T2, JMR Cantabile Jubilee
-
- Posty: 302
- Rejestracja: 06 lis 2010, 18:52
Re: Lokowanie środków
Też tak kiedyś mówiłem, w sumie teraz mam gramofon warty jakieś 4k a najdroższą wkładkę wartą około 1.2K, ale za to wkładek o tej wartości mam około 5 szt. ;P
Wyliczenia takie jak w wątku nie mają najmniejszego sensu bo opierają się o błędne założenie, że wartość w $ jest równoznaczna z jakością, a tak niestety nie jest.
Moim zdaniem, przy odrobinie samozaparcia da się w okolicach 500 zł kupić gramofon z epoki który będzie wystarczająco dobry nawet do drogich wkładek. Można kupić w okolicach 1000 zł kolumny vintage, które zawstydzą niejedne nowe konstrukcje z pułapu około 5-6 tys. Z preampami już gorzej - na ogół te zintegrowane z wzmacniaczami są słabe, więc trzeba kupować zewnętrzne - a tu jak chcemy zachować duże możliwości regulacji to niestety trochę musimy zapłacić . Jednak jeżeli wystarczą nam podstawowe nastawy to taki shiit mani za 1000 zł będzie wystarczający.
Wzmacniacze - do 1000 zł można już kupić fajnego tranzystora np nad 3020.
sony ps-x75, shure V15 V SAS, Audio-technica AT20SLa, at30e, empire 4000d III, shiit mani, Hypex Ncore nc252mp, DAC topping dx7 pro
- darkman
- Posty: 15176
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
Gdy kupowałem swój pierwszy dobry gramofon (a, już trzeci w kolejności) i wzmak z głośnikami, to były równoważne w cenie (1978 r.), zaś wkładka stanowiła komplet z gramofonem. U mnie od razu to była Shure (kosmos w tamtych czasach). Na giełdzie płytowej dokupiłem tylko lepszą igłę Shibata za równowartość dobrej zapieczętowanej płyty US wtedy. (wkładkę z tego gramofonu mam do dzisiaj w kolekcji, choć nie kolekcjonuję wkładek ale parę wypada mieć).
Zatem procentowo gramofon-tor, po równo.
Obecnie tak się złożyło, że gdy kompletowałem swój obecny tor, to w cenie mojej najdroższej wkładki (i wcale akurat nie najlepszej) był preamp, a gramofon kosztował mnie dokładnie tyle samo co wkładka, choć wymagał paru zabiegów renowacyjnych i tyle samo kasy co preamp z grubsza.
Gramofon po tym czasie i renowacji sporo zdrożał, zaś preamp prawie coś dwukrotnie na rynku wtórnym.
Najdroższe u mnie są kolumny, €>500 same głośniki jeśli direct od producenta - w kraju drożej, obudowa DIY też nie tania, a cena rynkowa całości trudno policzalna, choć wartość znam, bo kolega kupował oparte na tym głośniku gotowe z ręki znanego mistrza estetyki i konstrukcji, swoje muszę kiedyś policzyć ile mła to wyszło? Problemu z nimi nie mam, bo kiedyś znajdą się w ręku moich córek, a ja sobie zrobię może inne.. bo to zacna przygoda.
Zatem reasumując wychodzi na to, że u mnie wkładka była zawsze najważniejsza, bowiem kolumny to swego rodzaju droga, wymieniałem je kilkukrotnie, poza tym nadal mam dwa tory i pięć par kolumn. Z tym, że tylko druga para ma moją wysoką ocenę.
Co jest najważniejsze w zestawie i naj%? Dla mnie płyty. Miałem je od zawsze... znaczy od kołyski. Pierwsze Trane'y i Davisy, Beatlesi, Stonesi to wspomagacze nauki ze studenckich czasów mojej Mamy, ja tylko rozwinąłem ten zbiór.
Zatem procentowo gramofon-tor, po równo.
Obecnie tak się złożyło, że gdy kompletowałem swój obecny tor, to w cenie mojej najdroższej wkładki (i wcale akurat nie najlepszej) był preamp, a gramofon kosztował mnie dokładnie tyle samo co wkładka, choć wymagał paru zabiegów renowacyjnych i tyle samo kasy co preamp z grubsza.
Gramofon po tym czasie i renowacji sporo zdrożał, zaś preamp prawie coś dwukrotnie na rynku wtórnym.
Najdroższe u mnie są kolumny, €>500 same głośniki jeśli direct od producenta - w kraju drożej, obudowa DIY też nie tania, a cena rynkowa całości trudno policzalna, choć wartość znam, bo kolega kupował oparte na tym głośniku gotowe z ręki znanego mistrza estetyki i konstrukcji, swoje muszę kiedyś policzyć ile mła to wyszło? Problemu z nimi nie mam, bo kiedyś znajdą się w ręku moich córek, a ja sobie zrobię może inne.. bo to zacna przygoda.
Zatem reasumując wychodzi na to, że u mnie wkładka była zawsze najważniejsza, bowiem kolumny to swego rodzaju droga, wymieniałem je kilkukrotnie, poza tym nadal mam dwa tory i pięć par kolumn. Z tym, że tylko druga para ma moją wysoką ocenę.
Co jest najważniejsze w zestawie i naj%? Dla mnie płyty. Miałem je od zawsze... znaczy od kołyski. Pierwsze Trane'y i Davisy, Beatlesi, Stonesi to wspomagacze nauki ze studenckich czasów mojej Mamy, ja tylko rozwinąłem ten zbiór.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41632
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
Shibata do Shure? Co to było konkretnie?
Shure nigdy nie oferował Shibaty do swoich wkładek.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- BlackDevil
- Posty: 658
- Rejestracja: 12 gru 2017, 19:48
- Gramofon: S600
Re: Lokowanie środków
Niestety wartości , nie zrozum mnie źle można kupić fajny i niedrogi sprzęt do słuchania muzyki , ja swoje klocki traktuje jak dobrze oprocentowaną lokatę (ceny rosną z dnia na dzień ).Najdroższy w moim torze jest napęd gramofonu odpoczywający w szafie .
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41632
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
Trzymasz pod kocem i pod kluczem żeby czasem na wartości nie stracił, a jak trzeba pokazać to ręcznie obracasz talerz żeby silnik się nie zdegradowałBlackDevil pisze: ↑30 gru 2021, 11:45Najdroższy w moim torze jest napęd gramofonu odpoczywający w szafie .
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- BlackDevil
- Posty: 658
- Rejestracja: 12 gru 2017, 19:48
- Gramofon: S600
Re: Lokowanie środków
Dokładnie tak jak napisałeśWojtek pisze: ↑30 gru 2021, 11:53Trzymasz pod kocem i pod kluczem żeby czasem na wartości nie stracił, a jak trzeba pokazać to ręcznie obracasz talerz żeby silnik się nie zdegradowałBlackDevil pisze: ↑30 gru 2021, 11:45Najdroższy w moim torze jest napęd gramofonu odpoczywający w szafie .
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41632
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
To oczywiście jest satyra, ale przypomniał mi się przypadek kolekcjonerów vintage aut co na zloty wożone są lawetami
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- darkman
- Posty: 15176
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: Cielęcina 2.01
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
No stara M97 z lat 70's (wczesnych, ale to też już moja wiedza nabyta znacznie później).
Zasadniczo, epoka to jednak inne czasy. Określeń hiper eliptyk, fine line itp.. nigdy w tamtych czasach nie słyszałem, ale też mało kto się na tym znał. Były to raczej nowinki, a priorytetem był płyty. Myte uważano wtedy za gorsze i mające coś do ukrycia.
Z późniejszych znacznie czasów wiem, że oferowane były HE i ED, a igły miały sygnaturę np: M97HE type IV - lat już nie pamiętam bo może i później, a od 2006 bodaj to już nowy model M97xE i wielorakie dostępne igły aftermarketowe. Wtedy Shibata była oferowana jako Shibata po prostu ze zrzutów marynarskich jak i płyty. Co jakie oznaczenia to nie pamiętam.. bo to już >40 lat było jakieś opakowanie, wkładka grywa do dziś u mojej Mamy. Tamtej igły nie ma już od dawna.
Swoją drogą muszę konkretne śledztwo przeprowadzić, a się składa bo za kilka dni moja Staruszka ma imieniny i pewnie zażąda jak zwykle Desmonda z Brubeckiem co by jej skręcić.
Dam znać, ale już kiedyś gadaliśmy o tym o ile pamiętam w wątku gdy jeden z nieobecnych już kolegów chyba jako pierwszy na forum ściągnął JICO HE/czy coś do M97xE.
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Lokowanie środków
Wcale mnie to nie zaskakuje. Czasem ludzie mają egzemplarze z prawie zerowym przebiegiem i to stanowi o ich wartości. Przecież takich samochodów nie kupuje się, żeby jeździć po bułki. Widziałem też kiedyś chyba w TVN TURBO Simsona zapakowanego w fabryczną paletę. Ktoś powie, co mi z Simsona, którego nawet dokładnie nie mozna obejrzeć, nie mówiąc o jeżdżeniu. No ale z drugiej strony rozpakowanie od razu zdejmuje przynajmniej jedno zero z ceny. Tak to jest z kolekcjami.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41632
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Lokowanie środków
To są ekstrema. Coś jak starszy sprzęt audio jeszcze nierozpakowany w ori kartonie.
Miałem bardziej na myśli autka co już mają te kilkanaście czy set tysięcy kilosów/mil za pasem, a i tak są lawetowane, bo a nuż nie dotrą o własnych siłach na zlot...
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268