To zupełnie inna sprawa, bufor lampowy w DAC a pełny stopień analogowy na lampie. Przy buforze lampowym i to z RCA masz puszczony sygnał ukształtowany już przez opa. Tak, lampa nadaje klimat ale oddaje to co wcześniej wypluł z siebie wzmacniacz operacyjny. Bufor może Ci to ociepli, może Ci to zmiękczy, nada więcej analogu ale tylko z materiału który poda mu wyjście CD. W przypadku pełnego wyjścia lampowego cały sygnał podany przez DAC, czyli prosto po zmianie z zer i jedynek idzie do wzmocnienia przez lampę. Oczywiście możesz go kształtować zmianą lamp jak i przy tradycyjnym wyjściu zmianą OPA, możesz szlifować kondensatorami na wyjściu ale efekt końcowy moim zdaniem jest zawsze dużo lepszy. Można słuchać i słuchać a w scenę wręcz wchodzisz. Miałem dziś przykład z PMC69. Na lampie nie brzmiał dla mnie tak jak powinien, mimo starań pewnie zawiódł niestety mój brak doświadczenia z tym przetwornikiem ale mimo tego, że nie zdecydowałem się go na lampie wypuścić to przy przełączeniu na OPA brzmiał po prostu płasko. Dźwięk przestał być w powietrzu a wydobywał się z głośników. Gdybym podłączył przez wtórnik, może byłby bardziej analogowy ale tego co lampa mimo nie w pełni zadawalającego efektu dała, na buforze bym nie osiągnął. Miałem długo bufor lampowy i robił fajnie ale sceny tak jak lampa nie budował.
Co da Akai... właściciel zdecydował się na przerzucenie stopnia lampowego do TDA1541

A przy okazji, jakoś ostatnio mały wybór TDA1541 na Allegro i OLX
