Tak więc mogę już pokazać nowy orzech na Sansui.
Ponieważ wraz z kolumnami właściciel posiada również inny sprzęt Sansui w orzechu, trzeba było fornir do reszty kolorystyki dopasować. Nie było to łatwe, ponieważ w Sansui orzech wpada w pomarańcz, z pomocą przyszedł dodatek oleju z mahoniem. Widać różnicę pomiędzy gołym orzechem a świeżo po nałożeniu pierwszej warstwy oleju:
Oczywiście olej po 15 minutach wytarty do sucha a następnego dnia kolejna warstwa.
Żeby nie trzeba było szukać parę stron wcześniej, głośniki zanim się nimi "zaopiekowałem" były pokryte okleiną drewnopodobną z PCV i wyglądały tak:
Dziś po wyschnięciu wygląda dokładnie jak chciałem:
Podobają mi się, serio. I zdjęcia tego koloru nie oddają, jest dużo cieplejszy i przyjemniejszy. Zastanawiam się nad nałożeniem jeszcze bezbarwnego OSMO w półmacie. Powinien nasycić barwę jeszcze mocniej, zobaczę za parę dni jak wyschnie wszystko na dobre.
Proporcje oleju mam zapisane a mieszankę zostawiłem na fornirowanie gramofonu. Co do samych głośników, została już tylko kosmetyka. Zabezpieczenie woskiem nowego drewna lub nałożenie OSMO, oraz pomalowanie na czarno pozostałych niefornirowanych elementów aby usunąć ślady szlifowania. Zaczynam czuć samozadowolenie czyli nie wyszło źle

Martin Logan CLS, Ayon Triton KT150 z KT88 zamiennie, DAC Stax Talent (2 x PCM63 na 6N26P) + Volumio Pi5 Waveshare 11,9", CD Rotel RCD955 (TDA1541 na 6N9S)... no i oczywiście gramofon Yamaha PX3 z Yamaha MC5 (shibata na boronie)