

... a psiaka takiego ładnego to za cholerę nie mogę nigdzie dostać Same jakieś takie kundle brzydkie. Twój ładny, błyszczący

Oj tak
Bo z pierwszego tloczeniaSimonTemplar pisze: ↑03 cze 2021, 13:45... a psiaka takiego ładnego to za cholerę nie mogę nigdzie dostać Same jakieś takie kundle brzydkie. Twój ładny, błyszczący![]()
Niestety, wstałem normalnie ale busa do pracy mam na 5 rano bo jeżdżą jak w soboty. Zwykle jadę na 5.30 i starczy mi czasu na przeciętną płytę.
Naprawdę nie lubisz czytać o monofonicznych wrażeniach z odsłuchu płyt w stanie G- lub gorszym, albo jak ich właściciel przechorował szczepionkę?
Mam dwie inne płyty SKY, też często do nich wracam.Quarter pisze: ↑03 cze 2021, 23:36Sky - "Sky"
W paczce płyt od Kolegi Hiper86, którą onegdaj mnie poratował, (żeby Frankensteiner od Kolegi Zbyszka1982 nie kręcil się "na pusto") była płyta kapeli, o której istnieniu - przyznaję - nie wiedziałemAustralijsko-Brytyjski prog-rock daje sobie calkiem nieźle radę - nie jest to może coś na miarę DSOTM, ale ciekawe rzeczy, a gra Johna Williamsa na gitarze klasycznej momentami świetna, zwłaszcza zderzona z syntetyzatorami. Wracam do tej płyty nie tylko dlatego, że półka świeci pustkami - to, zupełnie uczciwie, niezły kawałek muzy.
![]()
.... a tymczasem dzień jak codzień