Życie w czasach zarazy
- blispx
- Posty: 4645
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Życie w czasach zarazy
ciśnienie w normie, to chyba mięśnie przy kręgosłupie szyjnym ponaciągane , tak przynajmniej mi rehabilitant gada
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
- Bart_S
- Posty: 3788
- Rejestracja: 20 mar 2017, 10:44
- Gramofon: SONY PS-X60
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie w czasach zarazy
miałem kiedyś takie problemy po jakimś wirusie jesiennym - zgłupiał błędnik i przez kilka tygodni aby wstać z łóżka musiałem najpierw usiąść, spuścić nogi na podłogę i chwilę posiedzieć żeby błędnik załapał zmianę pozycji. inaczej zaliczałem dziobem w ścianę przy łóżku. przeszło samo.
SONY PS-X60 + MaCaBRiaa + Rotel RC-990BX + Rotel RB-980BX + Rotel RCD-955AX (mod by Martynka) + Snell C/IV
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
SABA PSP-350 + Luxman L-210 + Canton Quinto 520 + Grundig CD8100 (mod by Martynka)
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
Ooo właśnie w wiadomościach radia Nowy Świat usłyszałem, że w Polsce pojawili się antyszczepionkowcy.
"W sieci pojawiły się informacje mówiące o tym, że antyszczepionkowcy w sposób zorganizowany utrudniają szczepienie się innym. Mają oni rejestrować się na zabieg tylko po to, żeby zablokować termin, a następnie się nie pojawić w punkcie szczepień."
"W sieci pojawiły się informacje mówiące o tym, że antyszczepionkowcy w sposób zorganizowany utrudniają szczepienie się innym. Mają oni rejestrować się na zabieg tylko po to, żeby zablokować termin, a następnie się nie pojawić w punkcie szczepień."
- RadTang
- Posty: 4124
- Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
- Gramofon: Technics SL-D303
- Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
- Kontakt:
Re: Życie w czasach zarazy
Ja na początku byłem sceptyczny wobec szczepień ale widzę, że po rodzinie nic nie jest (dziadkowie - nic, mama - nic, tylko brat się nieco źle czuł ale mu przeszło). Zaszczepię się, w końcu mam pracę i muszę ograniczać ryzyko.
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
W radiu mówili, że w Indiach jest dużo zachorowań. Nie ma miejsc w szpitalach.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Życie w czasach zarazy
Od lat są. Nie tylko w Polsce.
Dlatego ostatnio ewakuowali stamtąd naszą ambasadę, bo były zachorowania wśród dyplomatów.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
Tak, jeden zachorował. Sprowadzili go do Polski w ciągu 48 godzin. Jego stan był ciężki. Informacja z RNŚ.
-
- Posty: 3776
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Życie w czasach zarazy
W oczekiwaniu na powrót normalności: wczorajszy finał 35. Warszawskich Spotkań Muzycznych w S1. Na sali kilka osób z obsługi i kamerzyści...
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
Panowie co to za nowa zaraza w Indiach? Jakiś czarny grzyb co ludzie ślepną.
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
Nie, chodzi o grzybicę zatok - mukormikoza, popularnie zwana czarnym grzybem. Występuje u pacjentów leczonych ostatnio na COVID.
Usuwają oko po zarażeniu grzybem śluzówki - spoko.
Usuwają oko po zarażeniu grzybem śluzówki - spoko.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2021, 16:20 przez zelazny, łącznie zmieniany 1 raz.
- konrads0
- Posty: 7513
- Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
- Gramofon: Technics SL 1200Mk2
- Lokalizacja: Wielkopolska centralna
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy

Ja tak się zastanawiam czy pandemia powoli się kończy, czy może coś jeszcze nas czeka.
BTW w Indiach niektórzy leczą COVID poprzez smarowanie się odchodami krów oraz ich moczem. W Indiach krowy uważane są za święte jak dobrze pamiętam...
To znaczy bardziej wierzą w to, że im to pomoże, raczej brak jest ozdrowieńców po zastosowaniu tej metody.

Ostatnio zmieniony 16 maja 2021, 22:09 przez zelazny, łącznie zmieniany 3 razy.
- sargon
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 mar 2021, 21:45
- Lokalizacja: Płn. Wielkopolska Piła
Re: Życie w czasach zarazy
bms01pl pisze: ↑22 lis 2020, 10:33miałem kiedyś takie problemy po jakimś wirusie jesiennym - zgłupiał błędnik i przez kilka tygodni aby wstać z łóżka musiałem najpierw usiąść, spuścić nogi na podłogę i chwilę posiedzieć żeby błędnik załapał zmianę pozycji. inaczej zaliczałem dziobem w ścianę przy łóżku. przeszło samo.
Miałem to samo po covidzie ,rano wstaje (już niby zdrowy) i bum leżę o co cman chodzi sobie myślę , robiłem później jak napisałeś , siadałem na łóżku obejrzałem kapcie , dwa bąki i dopiero wstawałem.2/3 tygodnie przeszło
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Życie w czasach zarazy
Wczoraj w wiadomościach RNŚ usłyszałem - szczepionki to nie eksperyment.
Heh i weź tu zaufaj...
Dziś gadałem z kolegą, ma siostrę, pracuje w szpitalu i mówiła, że to prawda z tym brakiem łóżek z powodu dużej liczby zachorowań.
Doktor powiedział, że COVID zostanie z nami.
Tak się zastanawiam, co się stanie z człowiekiem po przebytym COVIDzie jeżeli zachoruje po raz drugi, mając już jakieś powikłania po pierwszym zachorowaniu, z miejsca kaplica czy może szansa na ponowne wyzdrowienie plus kolejne może nowe powikłania?
Heh i weź tu zaufaj...
Dziś gadałem z kolegą, ma siostrę, pracuje w szpitalu i mówiła, że to prawda z tym brakiem łóżek z powodu dużej liczby zachorowań.
Doktor powiedział, że COVID zostanie z nami.
Tak się zastanawiam, co się stanie z człowiekiem po przebytym COVIDzie jeżeli zachoruje po raz drugi, mając już jakieś powikłania po pierwszym zachorowaniu, z miejsca kaplica czy może szansa na ponowne wyzdrowienie plus kolejne może nowe powikłania?