Nakamichi MC-1000 Reference Pickup

[klin]

Taaa....Mc1000 to jest Kiler

Na Nudzie nie jest za cicho? Czy grasz przez SUT?
Pytam bo wpiąłem do Husariii, dałem gain na maxa chyba i coś cicho...

[Peliks]

Taaa....Mc1000 to jest Kiler

Na Nudzie nie jest za cicho? Czy grasz przez SUT?
Pytam bo wpiąłem do Husariii, dałem gain na maxa chyba i coś cicho...

Znaczy już dojechała ? Gratki.
Tak gram przez sut.

[klin]

Znaczy już dojechała ? Gratki.

Tak, dzieki

Tak gram przez sut.

Tak myślałem... A tak z ciekowości to jaki to SUT?

[Merrick]

Uważam że jak sobie opisujemy szczegółowo i recenzujemy wkładki to nie wspominanie o tym czy igła to oryginał czy zamiennik/retip czy też może cewki były przewijane (innymi słowy grubsza naprawa) jest trochę nie fair wobec czytających.

Dokładnie. Przecież taka wkładka może zagrać nie tylko gorzej ale też lepiej niż oryginał

[klin]

Trochę się osłuchałem z moją MC-1000. To siostra tej Myszorowej po takim samym przeszczepie.

Na początku miałem samą wkładkę podpiętą pod wejście MC Husarii. Troszkę się rozczarowałem wychodzącym z niej dźwiękiem. Ta wkładka jest super cicha i Husariaa nie dała rady jej odpowiednio napędzić i słychać było, że jej potencjał jest mocno obcięty preampem.
Myszor poratował mnie SUTem Ortofona MC-T5 i już było lepiej. W międzyczasie doczytałem, że Nakamichi miało w ofercie dedykowany SUT do tych wkładek, czyli MCB-100. Szybkie zapytanie na ebay i okazało się, że jest dostępny jeden egzemplarz w...Peru. Jako, że wkładka w obecnych czasach szła do mnie z Anglii aż trzy tygodnie, miałem spore obawy co do przesyłki z Ameryki Południowej, ale - raz się żyje. Po krótkim targowaniu się, SUTa zakupiłem i po dwóch tygodniach listonosz zapukał do drzwi. Teraz razem z Husarią dają już radę bez problemu

Dżwięk jest gęsty i równy. Bardzo mi się podoba

[stos79]

Brawo!!

[Myszor]

Wejście smoka kuźwa.

[Hiper86]

est dostępny jeden egzemplarz w...Peru.

Brawo, byłeś zdeterminowany:)

[Peliks]

Gratki Szczerze to zazdroszczę odwagi zakupu z Peru

[klin]

Brawo, byłeś zdeterminowany:)

Znacie ten uczuć gdy wywalacie kupe kasy a to nie gra jak miało grać i trzeba jeszcze tylko jedną pierdołę zza oceanu domówić i wtedy to już na pewno będzie grało...

[Wojtek]

Takie eksperymenty i podejmowanie ryzyka to ja lubię