Co kręcisz (CD)?

[Tarkus]

Deep Purple - Perfect Strangers
(Polydor 1984, repress: Sound-Pol PL/DE)

Ciekawe wydanie: tłoczone w Niemczech, ale dla polskiego wydawnictwa Sound-Pol. Wątpię, by różniło się od niemieckich tłoczeń Polydoru "z epoki" czymkolwiek, oprócz nadruku na etykietce płyty. W każdym razie bezsprzecznie brzmi lepiej od remasteru z 1999 (szczególnie pod względem dynamiki).

[RadTang]

Tangerine Dream - Sleeping Watches Snoring In Silence (2007 / 2007, CD, EP, Limited Edition, Germany) https://www.discogs.com/Tangerine-Dream ... ase/981874

Dziś mam mały powrót do przeszłości. Obecnie noszę tę koszulkę, którą nabyłem podczas koncertu Tangerine Dream w Warszawie w 2014 (oraz inną EPkę na CD, z autografem Edgara Froese [*] ). Wrzuciłem sobie na spacerze składankę One Night In Africa (2013), która posłużyła za wzór na tego t-shirta.

A w domu tak nieco randomowo - mandarynkowe zegareczki. Sympatyczna EPka z nowszymi brzmieniami i nieco ocieplonym, hiperborejskim Sphinxem.

Na spacerze nie obyło się też bez jazzu. 12 km zrobiłem to i Walkin' Davisa wszedł cudownie. Kiedyś tę składankę sobie kupię...

[RCOM2180]

Ciekawe wydanie: tłoczone w Niemczech, ale dla polskiego wydawnictwa Sound-Pol.

Tak na szybko znalazłem 2 płyty - "... And Justice For All" oraz "Masters of Puppets". Co do dźwięku się nie wypowiadam, bo nie mam porównania, ale jeśli chodzi o poligrafię to bieda niemożliwa. Kartka złożona na pół robi za książeczkę, Widzę na Discogs, że wydali również czarny album i chyba też jest bieda. Ciekawe, tę płytę też kupowałem u nas, a zamiast wersji S-P mam wydanie francuskie (z prawdziwą książeczką).


Hans Zimmer - The Da Vinci Code

[Felix1988]

Ciekawe wydanie: tłoczone w Niemczech, ale dla polskiego wydawnictwa Sound-Pol.
wydali również czarny album i chyba też jest bieda.

Ano, takie to były czasy przejścia z socjalizmu w kapitalizm, o wypasionych bookletach nie było mowy Cieszył jednak sam fakt, że już wtedy pojawiały się licencje na CD, zwiastun fonograficznej normalności. Cen już nie pamiętam, ale nie były jakoś znacząco niższe w porównaniu z zachodnimi oryginałami.

Kasia Kowalska - Aya

[RadTang]

Depeche Mode - Black Celebration (1986 / XXXX, CD, Reissue, US) https://www.discogs.com/Depeche-Mode-Bl ... se/4048415

No to 100 lat tej płycie życzę. Jak wszyscy to wszyscy. 8| Dla odmiany wrzuciłem CDka choć zwykle słucham z Tonpressowskiego LP.

Edycja amerykańska, jakiś repress czy coś. Zawiera podwójne intro na A Question Of Time oraz But Not Tonight (wersja singlowa z UK) w bonusie.

---

The Beach Boys - Pet Sounds (1966 / 2000, HDCD, Remastered, Reissue, Mono, Europe) https://www.discogs.com/The-Beach-Boys- ... ase/371314

Kolejna płyta z elementami zielonymi u mnie. Tym razem CD, chyba najsłynniejszy album The Beach Boys. Muszę się im przyjrzeć bliżej...

Dobrze, że włączyłem. Po kilku podejściach chyba w końcu doceniłem ten album i mi się bardziej spodobał.

---

Pink Floyd - The Wall (1979 / XXXX, CD, Remastered, Reissue, Repress, Europe) https://www.discogs.com/Pink-Floyd-The- ... se/6306727

Dzisiaj nie mam ochoty na muzykę ale pomyślałem, że jako wsparcie dla kogoś z zagranicznej grupy wrzucę ten album. Nie mam winyla więc włączyłem sobie CD.

Fajne ale zbyt rozbudowane i za długie. Miejscami mnie nudziło. Ale rozumiem, że to album inny niż zwykle i jest to bardziej dzieło (ze swoim własnym kontekstem) niż po prostu kolejna płyta z piosenkami w dorobku zespołu.

Remaster z 1994 roku, wydany w fat boxie. Późniejszy repress, po wprowadzeniu tzw. SID Codes (to te numerki po IFPI).

Jakoś PF nie słucham. Nie jestem fanatykiem choć kojarzę i nawet nieco słuchałem. Tej płyty na pewno nie słyszałem przez wiele lat... Kiedyś kupiłem nieco PF na CD, chyba miałem jakąś fazę na nich czy coś...

[RCOM2180]

Ano, takie to były czasy przejścia z socjalizmu w kapitalizm, o wypasionych bookletach nie było mowy Cieszył jednak sam fakt, że już wtedy pojawiały się licencje na CD, zwiastun fonograficznej normalności.

Ale przynajmniej płyty są jakby lepszej jakości (w porównaniu z obecnymi). Pytanie, czy były wtedy inne.

Cen już nie pamiętam, ale nie były jakoś znacząco niższe w porównaniu z zachodnimi oryginałami.

Też nie pamiętam (*), ale w przypadku płyt CD, które już parę lat miały (głównie metal/rock) to nie mogły być zbyt drogie, bo mimo braku stałego dochodu jakoś udawało mi się łączyć hobby muzyczne z komputerowym i książkowym.

(*) poza "Legend" Clannadu, za którą ok. 1995 r. dałem 40 zł i "Divine Intervention" Slayera za bodaj 65-70zł. A może nawet 70-80 zł, bo pamiętam, że wydała mi się droga (może temu, że kupiłem tuż po premierze).


Basil Poledouris - The Legend of Butch & Sundance

[RadTang]

Czesław Niemen - Sukces (1968 / 1996, CD, Reissue, Remastered, Poland) https://www.discogs.com/Niemen-i-Akware ... se/1303206

Git płyta w stanie... A, nieważne. To CD, to działa inaczej. Igłę umyłem więc wrzuciłem sobie CDka. Częściej słucham winyla w stanie G (oryginał mono z 1968) niż tego remastera. Ale Niemen jest Niemen i lubię go także na CD.

[Felix1988]

Bogdan Szczepański - Dies. Jedna z perełek polskiej el-muzyki, bodaj pierwszy album polskiego artysty z tej stylistyki wydany na Zachodzie w wersji CD, nakładem niemieckiej Neue Dimension w roku 1991. U nas raczej ciężki do trafienia, na Discogs tak, szczególnie od sprzedawców niemieckich - jak ktoś lubi takie dźwięki warto wydać tych kilkanaście euro.

[Tarkus]

The Police - Regatta de Blanc
(A&M 1979, CD: repress wyd. 1984, FR)

[RadTang]

Miles Davis (All Stars) - Walkin' (1957 / XXXX, CD, Compilation, Reissue, Remastered, Germany) https://www.discogs.com/Miles-Davis-All ... se/2024476

Ta płyta to pozycja obowiązkowa w mojej małej i skromnej jazzotece i jednocześnie jedna z tych płyt, które absolutnie muszę mieć - w jakiejkolwiek formie - w ogóle. Ja po prostu kocham tę muzykę! Często podczas spacerów włączam sobie oryginalną 10" Milesa Davisa i się relaksuję przy tych cudownych dźwiękach.

CDka kupiłem sobie w nocy w swoje imieniny. Doszedł w piątek a do odsłuchu poszedł już dzisiaj. Czyste, przyjemne wydanie. Dałem za nie 15 zł + wysyłka. Winyl kusił ale wydania z epoki były za drogie zaś nie chciałem kupować bootlega. Może kiedyś będę mieć swój Hymn Spacerarzy na winylu ale obecnie to nie jest priorytet...

Jedno jest pewne - dżezy są fajne. I na pewno będę dalej eksplorować dyskografię Milesa Davisa - na początek. Tak wsiąkłem w te jego wczesne nagrania, że praktycznie niczego innego nie słucham na zewnątrz (poza Grantem Greenem, którego też uwielbiam).

Jedyną wadą tej składanki jest to, że nie dali "I'll Remember April" (zamiast Love Me Or Leave Me). W ten sposób dwie 10" byłyby wznowione na jednej 12" płycie. Akurat dwie, które bardzo lubię...

[Felix1988]

Kilka lat tego nie słuchałem, więc pora sobie przypomnieć: Kruk - Before He'll Kill You - świetna płyta!

[Quarter]

G'N'R Use Your Illusion II

W ramach odwyku po nadmiarze godzin jazzowo-smoothjazzowego plumkania

[Felix1988]

Nowa płyta "Earthrise" świetna, odkurzyłem więc dyskografię Szwedów z The Quill i zapodaję, bez oglądania się na dyskograficzną kolejność

[RadTang]

ZZ Top - ZZ Top's First Album (1971 / XXXX, CD, Reissue, Repress, Europe) https://www.discogs.com/ZZ-Top-ZZ-Tops- ... se/6753637

Po aktywnie spędzonym dniu czas na mały relaks. Git płyta (nie w stanie G!) do obiadu. Kocham ten album.

[Felix1988]

Morrissey - You Are The Quarry