Gramofon Dr. Frankensteina
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Gramofon Dr. Frankensteina
Taki wątek zakładam, na poczet rozmyślań co by było gdyby zastosować metody Dr. Frankensteina do budowy gramofonu
Nie wiem co wyjdzie, o ile w ogóle. Na razie kleją się klepki:
PS Tym razem nie ciąłem sam, więc pasują do siebie
Nie wiem co wyjdzie, o ile w ogóle. Na razie kleją się klepki:
PS Tym razem nie ciąłem sam, więc pasują do siebie
- MMarek
- Posty: 4734
- Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
- Gramofon: DP-59L / PS-X50
- Lokalizacja: śląskie
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Hmm...
No to jestem bardzo zainteresowany....
Będę śledził...
-
- Posty: 965
- Rejestracja: 14 mar 2017, 09:58
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
- MMarek
- Posty: 4734
- Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
- Gramofon: DP-59L / PS-X50
- Lokalizacja: śląskie
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
I dobrze... w końcu Frankenstein...
-
- Posty: 805
- Rejestracja: 28 sty 2017, 14:25
- Gramofon: DUAL 455
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Dzisiaj ciąg dalszy planowania operacji zespolenia gramofonu
Wczoraj dzięki uprzejmości kolegi Biogona dotarł do mnie "dawca", czyli zepsuty i nie do końca kompletny Thorens TD125.
Pierwotny zamysł tego podarunku polegał na tym, że ów dawca ma panel sterowania z dwoma suwakami, który będzie można przełożyć do mojego TD125 MKII, żeby było ładnie
No i jest bardzo ładnie:
Ale wracając do tematu...
Wstępne oględziny samego dawcy wykazały, że Maciek miał rację i gramofon nie działa. Silnik nie kręci i płytka z elektroniką jest uszkodzona.
Płytka faktycznie jest uszkodzona, ale widać, że ktoś ją próbował kleić i lutować pourywane ścieżki.
Po pobieżnym sprawdzeniu, okazało się, że ścieżki są sprawne, choć te naprawy będą wymagać poprawek. Ale to później.
Podłączyłem więc wszystko do prądu i włączyłem. Objawy były takie, że silnik faktycznie nie kręcił, ale świeciła się neonówka.
Sprawdzenie napięć wykazało, że wszędzie jest 27V napięcia przemiennego, a napięcie stałe pojawia się i znika.
Winowajcę znalazłem w zasadzie po minucie, jak zacząłem sprawdzać skąd się to napięcie przemienne bierze. Oto on:
Uszkodzony mostek prostowniczy. Poza tym, że próbował coś prostować, to przepuszczał też napięcie przemienne z trafa na cały układ.
Po wymianie mostka na nowy, układ ruszył od razu.
Tak więc projekt zespolenia gramofonu idzie do przodu, bo mam sprawny silnik ze stabilizacją obrotów, oraz talerz.
O kolejnym dawcy w kolejnym odcinku
Wczoraj dzięki uprzejmości kolegi Biogona dotarł do mnie "dawca", czyli zepsuty i nie do końca kompletny Thorens TD125.
Pierwotny zamysł tego podarunku polegał na tym, że ów dawca ma panel sterowania z dwoma suwakami, który będzie można przełożyć do mojego TD125 MKII, żeby było ładnie
No i jest bardzo ładnie:
Ale wracając do tematu...
Wstępne oględziny samego dawcy wykazały, że Maciek miał rację i gramofon nie działa. Silnik nie kręci i płytka z elektroniką jest uszkodzona.
Płytka faktycznie jest uszkodzona, ale widać, że ktoś ją próbował kleić i lutować pourywane ścieżki.
Po pobieżnym sprawdzeniu, okazało się, że ścieżki są sprawne, choć te naprawy będą wymagać poprawek. Ale to później.
Podłączyłem więc wszystko do prądu i włączyłem. Objawy były takie, że silnik faktycznie nie kręcił, ale świeciła się neonówka.
Sprawdzenie napięć wykazało, że wszędzie jest 27V napięcia przemiennego, a napięcie stałe pojawia się i znika.
Winowajcę znalazłem w zasadzie po minucie, jak zacząłem sprawdzać skąd się to napięcie przemienne bierze. Oto on:
Uszkodzony mostek prostowniczy. Poza tym, że próbował coś prostować, to przepuszczał też napięcie przemienne z trafa na cały układ.
Po wymianie mostka na nowy, układ ruszył od razu.
Tak więc projekt zespolenia gramofonu idzie do przodu, bo mam sprawny silnik ze stabilizacją obrotów, oraz talerz.
O kolejnym dawcy w kolejnym odcinku
Ostatnio zmieniony 24 sty 2021, 12:30 przez zbyszek1982, łącznie zmieniany 1 raz.
- gravediggie
- Posty: 1762
- Rejestracja: 12 cze 2017, 22:42
- Gramofon: JVC & Schneider
- Lokalizacja: Szczecin/Zakopane
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
bardzo ładny. Jeszcze z dwa odcinki i czas zakładać profil Zbyszek_audio na insta
JVC JL-A1|Shure M75|MMCF10|Dual CV 6020|Canton Karat 920
Milijon kabli..
Milijon kabli..
- Lukasz31
- Posty: 2418
- Rejestracja: 29 wrz 2016, 08:48
- Gramofon: Thorens TD 125mkI
- Lokalizacja: Krotek
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Jeszcze, w ramach zajawki, porównanie wielkości mojego TD125 MkII i ramki do plinty powstającego gramofonu.
Plinta będzie z dębu olejowanego. Udało mi się uzyskać ładny kolor olejując najpierw białym olejem, a potem przezroczystym. Dzięki temu drewno nie zżółkło.
Plinta będzie z dębu olejowanego. Udało mi się uzyskać ładny kolor olejując najpierw białym olejem, a potem przezroczystym. Dzięki temu drewno nie zżółkło.
- olsza84
- Posty: 3258
- Rejestracja: 09 lip 2015, 10:27
- Gramofon: Dual Fever
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Super wygląda. Lubię taką wersję dębu.
NAD 160a / NUDAmini / Philips CD-350 / Braun LS 120
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
Dual 601, 604, 704, 3x721, 1019, 1209, 1218, 1219, 1229, 1249, Perpetuum Ebner 2020L, Perpetuum Ebner PE 34
FB:Dual Fever
IG:Dual Fever
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Wczoraj udało się wybebeszyć dawcę z całej elektroniki. Naprawić pcb i wymienić kondensatory.
Całość powędruje do osobnej obudowy, tak aby do gramofonu wchodziły tylko przewody do silnika i przełącznika.
Przerobienie oryginalnego suwanego przełącznika na przełącznik obrotowy to nie lada wyzwanie, bo okazuje się, że przełącza on trzy obwody
Dodatkowo dojdzie zasilacz 12V do sterowania przekaźnikiem, który będzie włączał zasilanie całego układu. To jedyny sposób, żeby sensownie zintegrować zasilanie i przełączanie obrotów w jednym przełączniku i jednocześnie uniknąć wprowadzania 220V do gramofonu.
Oczywiście źle sobie policzyłem przewody i ostatecznie potrzebne będą dwie wtyczki, jedna z przewodem 12-żyłowym do sterowania obrotami i zasilaniem i druga z przewodem trzyżyłowym do silnika.
Wyjdzie z tego całkiem spore pudełko.
Całość powędruje do osobnej obudowy, tak aby do gramofonu wchodziły tylko przewody do silnika i przełącznika.
Przerobienie oryginalnego suwanego przełącznika na przełącznik obrotowy to nie lada wyzwanie, bo okazuje się, że przełącza on trzy obwody
Dodatkowo dojdzie zasilacz 12V do sterowania przekaźnikiem, który będzie włączał zasilanie całego układu. To jedyny sposób, żeby sensownie zintegrować zasilanie i przełączanie obrotów w jednym przełączniku i jednocześnie uniknąć wprowadzania 220V do gramofonu.
Oczywiście źle sobie policzyłem przewody i ostatecznie potrzebne będą dwie wtyczki, jedna z przewodem 12-żyłowym do sterowania obrotami i zasilaniem i druga z przewodem trzyżyłowym do silnika.
Wyjdzie z tego całkiem spore pudełko.
- Pawelec
- Posty: 3221
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Mocno kibicuję doktorowi . Mam ogromny sentyment do TD 126 i 125 i przy Twoim zaangażowaniu wiem, że będzie świetny efekt tego projektu
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Gramofon Dr. Frankensteina
Pięknie polutowałem dzisiaj wszystkie połączenia i złożyłem zasilacz do kupy.
Włączam, nie działa
W tzw międzyczasie szlag trafił trafo zasilające.
Także będzie opóźnienie
Włączam, nie działa
W tzw międzyczasie szlag trafił trafo zasilające.
Także będzie opóźnienie