piotrjazz pisze: ↑23 lis 2020, 15:08
Cracker pisze: ↑23 lis 2020, 15:00
Przesłuchasz obie , zostawisz tę która lepiej przypasuje a drugą sprzedasz za 3 lata za 1000 funtów.
Masz racje
Mam nadzieje ,ze bedzie opad szczeny , jak oceniasz te wydania w stosunku do np Mofi , albo nie bardziej do AP normalnych wydan na 45rpm?
UHQR od AP i UD1S od Mofi, moim zdaniem są na porównywalnym poziomie. Hendrix "Axis: bold As Love" to po Fagenie i Santanie, najlepiej brzmiąca płyta jaką mam. Natomiast Jethro Tull jakoś mi nie bardzo podeszło (po dwóch przesłuchaniach). Zaczyna się dość płasko ale potem nabiera przestrzeni. Szczególnie gitary akustyczne brzmią doskonale. Nie wiem, może niektóre płyty nie nadają się do takich wydań. Czy to ze względu na jakość źródła czy ze względu na specyfikę nagrań (mało finezyjne , słaba instrumentacja). Simon And Garfunkel od Mofi też mi nie bardzo podeszło.
Co nie znaczy że ktoś inny może mieć odmienne zdanie.
Co się komu podoba to kwestia osobistych preferencji.
