wojtekf pisze: ↑27 sty 2020, 13:59
Staram się kupować z amerykańskiego Amazona tylko w sytuacji jak mogę odebrać przesyłkę w USA, ale w pojedynczych przypadkach wysyłki do Polski (tylko zastrzegam sobie, to było w 2016) mam w historii zamówienia zwrot rzędu złotówki czy dwóch na różnicy między kwotą pobraną a faktyczną opłatą celną (różnice kursowe?).
Cud się stał, że w ogóle coś oddali.
Plus mam zamówienie (książka) do którego nie zostały pobrane opłaty celne (ani z wyprzedzeniem ani przez UC).
Przyjdzie czas i na książki.

Swoją drogą ciekawe co będzie w Amazonie brytyjskim, gdy UK wyjdzie z UE.
Wojtek pisze: ↑27 sty 2020, 15:32
Nie bardzo rozumiem skąd przeświadczenie, że UC musi otwierać przesyłki by naliczyć opłaty celne?
Często wynika to wprost z deklaracji celnych, wartości przesyłki itd.
Jeśli wszystko jest na pudełku, to może zazwyczaj (albo obecnie) nie otwierają, ale...
Mi się rzadko zdarza żeby otwierali przesyłki.
...odkąd zacząłem kupować za granicą, czyli jakoś od 1999r., zawsze otwierali mi cloną przesyłkę. Nie miało znaczenia czy to był Amazon, czy CDJapan czy jakieś inne mniejsze i czy cała informacja potrzebna do oclenia była na pudełku. Raz mi nawet otworzyli do clenia przesyłkę z jedną płytą z USA, której w końcu nie oclili, chociaż opieczętowali kopertę całkowicie najróżniejszymi stemplami i nawet dali jedną czy 2 metalowe plomby nie wiedzieć po co.