SimonTemplar pisze: ↑30 paź 2020, 17:14Fajne to to. Myślę że się pochylę nad tym wydaniem z Abbey Road...![]()
https://shop.abbeyroad.com/*/*/Sunset-I ... urce=Email

Teraz mam coś ważniejszego na oku.

Zdaj raport koniecznie.

SimonTemplar pisze: ↑30 paź 2020, 17:14Fajne to to. Myślę że się pochylę nad tym wydaniem z Abbey Road...![]()
https://shop.abbeyroad.com/*/*/Sunset-I ... urce=Email
Rzuciłem na szybko okiem w tego linka
Dokładnie tak jak pisze Simon. DOL to Europejskie cwaniaczki co wykorzystują luki prawne i sprytnie omijają prawa autorskie - unikać! Oryginalnych taśm te wydania nie widziały.SimonTemplar pisze: ↑01 lis 2020, 18:44xyz pisze: ↑dzisiaj, 17:53
warto się bawić czy ciułać mofiki/45rpm/itd ?
Rzuciłem na szybko okiem w tego linka .
Jak jesteś fanem Jazzu i winyla to osobiście średnio to widzę.
Na stronie chyba nie podali jakie jest źródło materiału? Obstawiam cyfrę. Do tego DOL za tym stoi a ja ich omijam dużym łukiem, słabą opinię o tej firmie mam. Może w tym przypadku się przyłożyli. Tego nie wiem. Zdecydowanie proponuję wydania z epoki lub nowe od Mofi, Analogue Productions, Music Matters, Impex Records. Cena często kilkukrotnie wyższa ale muzycznie/jakościowo to inna liga. Lepiej nawet pod kątem inwestycji
Niestety cena jest prawie 10 x wyższa za płyty od Mofi czy AP. Tu wszystko zależy od zasobności portfela. Ja kupuję te lepsze wydania, ale też nie za dużo bo brak kasy. Przesłucham daną pytę i stwierdzam, czy warto aż tyle dać. Zazwyczaj warto. Większość jazzu tych płyt z linku po 49,99 posłuchasz z taką samą jakością na Tidalu lub lepiej z pliku (w mojej sytuacji) Nie widzę sensu dać za tą samą jakość czarnym krążku. Ale to są tylko moje preferencje.SimonTemplar pisze: ↑01 lis 2020, 18:44Rzuciłem na szybko okiem w tego linka.
Jak jesteś fanem Jazzu i winyla to osobiście średnio to widzę.
Na stronie chyba nie podali jakie jest źródło materiału? Obstawiam cyfrę. Do tego DOL za tym stoi a ja ich omijam dużym łukiem, słabą opinię o tej firmie mam. Może w tym przypadku się przyłożyli. Tego nie wiem. Zdecydowanie proponuję wydania z epoki lub nowe od Mofi, Analogue Productions, Music Matters, Impex Records. Cena często kilkukrotnie wyższa ale muzycznie/jakościowo to inna liga. Lepiej nawet pod kątem inwestycji![]()
Ja też teraz rozkminiam zagwostkę, że cyfra z Tidala gra u mnie lepiej od dużej czarnej... Cieszę się, że nie jestem z tym sam
Zależy od jakiej czarnej. Jakiego wydania. U mnie do płyt z epoki, Tidal nie ma startu, już nie mówiąc do wydań od AP czy MFSL 45 rpmkoscidogitary pisze: ↑02 lis 2020, 13:03Ja też teraz rozkminiam zagwostkę, że cyfra z Tidala gra u mnie lepiej od dużej czarnej... Cieszę się, że nie jestem z tym sam![]()