W skład kompletu wchodzi: tubka z płynem do czyszczenia płyt, tubka z płynem i szczoteczką do pielęgnacji igły, szmatka (antystatyczna?) oraz szczoteczka do czyszczenia na sucho.
Ciekaw jestem opini na temat tego zestawiku, na zdjęciach w którymś tematów widziałem, że Wojtek posiadał bodajże płyn do czyszczenia igły z tej serii.
Czy tym płynem traktujemy tylko igłę, czy wkładkę też staramy się lekko przeczyścić?
Igłę czyścimy najlepiej na noc, żeby wyschła dokładnie, czy nie ma takiej potrzeby?
Nie bardzo rozumiem ideę takiej ilości płynu w tej tubce, po ilu czyszczeniach nadaje się do wymiany?
No i jak oceniacie płyn do czyszczenia płyt, warto z niego korzystać?
Jak ma się ta szczotka do ewentualnego niszczenia płyt, a także czy warto korzystać z usług szmatki w zestawie, czy zdecydowanie postawić na szmatkę z welwetu?
Korzystając z okazji. Wesołych i spokojnych najbliższych przedświątecznych dni, na życzenia świąteczne przyjdzie jeszcze czas

Pytanie jeszcze z innego gatunku. Mam taki nawyk że boję się dotykać płytę palcami, co zostało mi po CDkach, tam jednak problem jest łatwy do obejścia, średnia pozwala na optymalne trzymanie. Jak to się ma z winylami? Mam problem, zazwyczaj zsuwam płytę z koperty (co pewnie też może lekko ją niszczyć)na rękę, albo chwytam za najbardziej zewnętrzną część płyty (gdzie "nie ma jeszcze muzyki"- nie wiem jak nazwać tą część prawdiłowo), jak to robić w sposób "idealny"?
