
Masz swoj gust i swoje wybory.
Nie daj sie wcisnac lesnym dziadkom w ich wyobrazenie o kolekcji.
To twoje hobby i twoje wybory.Jak ktos nie chce o tym czytac ,niech nie czyta.
Ale niech nie zmusza Ciebie do pisania tego, czego on oczekuje.
Panowie. Mylicie dwie sprawy. Rzecz nie rozchodzi się o kolekcję ani tym bardziej o jej stan. Po to jest to forum i ten wątek właśnie. To byłoby absurdalne.
To znaczy, że kolega Rad w kółko "pitoli", że nie ma kasy, bierze ją od rodziców, wydaje na płyty ze szrotu, nie słucha rad bardziej doświadczonych użytkowników (i nie mam na myśli siebie bo sam dopiero zaczynam z winylem) a potem wylewa swoje żale tutaj na forum. Poza tym nie ma żadnego problemu.
Też uważam,że to forum notoryczne.Notorycznie odczuwam brak kasykoscidogitary pisze: ↑05 sie 2020, 07:29To forum tematyczne i to powinno wystarczyć jako odpowiedź.
gravediggie pisze: ↑05 sie 2020, 07:21Rzecz rozchodzi się o notoryczne, toksyczne i kompulsywne pisanie na forum o sprawach z forum nie związanych. RadTang był o to wielokrotnie przez forumowiczów upominany.
Hm. No to ja proponuję żebyśmy wklejali tylko zdjęcia płyt. Będzie na temat. Ja rozumiem, że kolega Rad może niektórych drażnić prywatnymi wtrętami, ale też nie przesadzajmy, to forum dyskusyjne więc dzielmy się historiami o płytach i kolekcjonerstwie z odrobiną prywaty. A to, że dla jednego ktoś jest denerwujący to nie oznacza, że ktoś inny nie poczyta z przyjemnością.koscidogitary pisze: ↑05 sie 2020, 07:29To znaczy, że kolega Rad w kółko "pitoli", że nie ma kasy, bierze ją od rodziców, wydaje na płyty ze szrotu, nie słucha rad
bardziej doświadczonych użytkowników (i nie mam na myśli siebie bo sam dopiero zaczynam z winylem) a potem wylewa swoje żale tutaj na forum. Poza tym nie ma żadnego problemu.
Edit: To forum tematyczne i to powinno wystarczyć jako odpowiedź.
Dobrze to ująłeś: ODROBINĄ - nic dodać, nic ująć.
Dokładnie. Zamknijmy to. Rad musi się ogarnąć, nikt nie ma nic do jego wpisów odnośnie jakości, wrażeń z odsłuchu płyt, itd. Tu chodzi o coś innego i jakby nic nie było na rzeczy, to by się nie obrażał.