KUTI pisze: ↑28 lip 2020, 22:26
A niektórym wydaje się, że to takie proste, osiągasz jakiś pułap i to jest to...
I piękny jest ten moment kiedy przestajesz gonić króliczka

Od kiedy zainstalowałem w pokoju Matrix 802 S2 powiedziałem sobie dość. Tak jak to gra, odpowiada mi w 100%. Brnięcie w kolejne kolumny, dopasowywanie, dźwiganie tego wszystkiego, pakowanie, potem znów rozstawianie, ustawianie, parowanie ze wzmakiem itd... Nie, dziękuję. Robiłem to przez tyle lat. By przeskoczyć na kolejny level z moich 30-letnich Matrixów musiałbym wydać dużo pieniędzy a różnica była by niewspółmierna do kosztów. Wolę kupić fajną płytę i posłuchać w towarzystwie jakiegoś Jacka Danielewicza

Oczywiście żeby nie było tak pięknie to cały czas myślę o wymianie Nudnego na Husarza i pewnie kiedyś to zrobię w przypływie histerii
