Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
- winylowo
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 lis 2011, 14:42
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Witajcie, niedawno stałem się posiadaczem nagrywarki do płyt winylowych,
jest to angielska maszynka chyba z lat 60-tych,
nigdzie nie mogę znaleźć instrukcji obsługi ( co chyba nie dziwi ),
ale może ktoś z Was będzie miał o tym pojęcie,
poniżej kilka zdjęć. Jeśli ktoś z Was może pomóc to bardzo byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
jest to angielska maszynka chyba z lat 60-tych,
nigdzie nie mogę znaleźć instrukcji obsługi ( co chyba nie dziwi ),
ale może ktoś z Was będzie miał o tym pojęcie,
poniżej kilka zdjęć. Jeśli ktoś z Was może pomóc to bardzo byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Wow.
Nazwa świadczy, że urządzenie ma coś wspólnego z EMI. Wygląda na późne lata 50., ew. wczesne 60.
Wygląda, że można tym nagrywać tylko poprzez mikrofon (chyba, że z tyłu jest wejście liniowe). Głowica zapewne porusza się po szynie przez jakąś sprężynę. Wewnątrz powinien być wzmacniacz do nagrywania, pewnie lampowy. Żeby nagrać potrzeba czystej płyty.
Działa to w ogóle?
Ta głowica ma jakiś nóż do nacinania rowków? Może to być też urządzenie zapisujące magnetycznie - coś jak wielka dyskietka audio.
Nazwa świadczy, że urządzenie ma coś wspólnego z EMI. Wygląda na późne lata 50., ew. wczesne 60.
Wygląda, że można tym nagrywać tylko poprzez mikrofon (chyba, że z tyłu jest wejście liniowe). Głowica zapewne porusza się po szynie przez jakąś sprężynę. Wewnątrz powinien być wzmacniacz do nagrywania, pewnie lampowy. Żeby nagrać potrzeba czystej płyty.
Działa to w ogóle?
Ta głowica ma jakiś nóż do nacinania rowków? Może to być też urządzenie zapisujące magnetycznie - coś jak wielka dyskietka audio.
DIOMEDES KATO
- winylowo
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 lis 2011, 14:42
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Witam,
no właśnie nie wiem, z boku jest jakaś korbka, a w środku bateria. Bateria pewnie do niczego, ale zawsze można jakimś wzmacniaczem tutaj podłączyć, z tym, że nie kumam zasady działania. Nie wiem po co ta korbka z boku. Starałem się ją poruszyć, ale ciężko idzie jak cholera, więc się nie siłowałem, żeby nic nie urwać. Szukam jakieś instrukcji, żeby na czuja nic nie robić, bo pojęcia o tym zielonego nie mam. Facet który mi to sprzedał powiedział, że działa, ale jak, to już nie powiedział
też skumałem, że isę nagrywa tylko przez mikrofon, ale pomyślałem, że może udałoby się podłączyć coś zamiast tego mikrofonu?
Dziękuję za odpowiedź
no właśnie nie wiem, z boku jest jakaś korbka, a w środku bateria. Bateria pewnie do niczego, ale zawsze można jakimś wzmacniaczem tutaj podłączyć, z tym, że nie kumam zasady działania. Nie wiem po co ta korbka z boku. Starałem się ją poruszyć, ale ciężko idzie jak cholera, więc się nie siłowałem, żeby nic nie urwać. Szukam jakieś instrukcji, żeby na czuja nic nie robić, bo pojęcia o tym zielonego nie mam. Facet który mi to sprzedał powiedział, że działa, ale jak, to już nie powiedział
też skumałem, że isę nagrywa tylko przez mikrofon, ale pomyślałem, że może udałoby się podłączyć coś zamiast tego mikrofonu?
Dziękuję za odpowiedź
- kaZ
- Posty: 2019
- Rejestracja: 15 lut 2010, 22:22
- Lokalizacja: 265 km od Łodzi
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Piękny sprzęt.
"Bardzo lubię piosenki,
i różne inne dźwięki
szczególnie jak mnie co wzruszy
rzuca mnie się na uszy "
i różne inne dźwięki
szczególnie jak mnie co wzruszy
rzuca mnie się na uszy "
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Moze to byc do ladowania akumulatorawinylowo pisze:Nie wiem po co ta korbka z boku
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
"Nagrywadka do płyt winylowych" to dość naiwny opis w tym wypadku
Emidicta ma tyle wspólnego z EMI, że jest to produkt EMI Wczesne lata '50te.
Inne odmiany Emidicta istniały już w latach '40tych.
Jak sama nazwa wskazuje, jest to po prostu taki dyktafon na specjalne płyty. Zapis odbywa się magnetycznie.
Na jednej płycie można było zapisać około 6-8 minut materiału.
Ten model ma w sobie lampowy wzmacniacz, wbudowany głośnik i chyba dwie baterie.
Raczej nie ma żadnego dodatkowego wejścia/wyjścia.
Jako że było to urządzenie przenośne, korba najprawdopodobniej służyła jako źródło ładowania baterii albo napędzania urządzenia (ale raczej to pierwsze).
Prędzej starałbym się na Twoim miejscu jakoś naładować te baterie (da się je wyjąć) albo zrobić substytut.
Baterie w tym modelu to brytyjskie baterie kombinacyjne Ever Ready B114. Stosowane przede wszystkim w starych przenośnych radiach.
Entuzjaści starej elektroniki wykorzystują w swoich urządzeniach zespół współcześnie dostępnych baterii by zrobić z nich pasującą "kombinację" Wszak chodzi tu przede wszystkim o to by prąd wychodzący z baterii był taki jaki urządzenie oczekuje.
Można pogooglować, są instrukcje.
Poza tym... po co? HiFi z tego i tak nie wyciągniesz.
To jest stary dyktafon sprzed ery powszechności taśm magnetycznych i używanie tego chociażby do zapisu i reprodukcji muzyki nie ma zupełnie sensu.
Chyba że ktoś lubi kombinować dla samego kombinowania
Emidicta ma tyle wspólnego z EMI, że jest to produkt EMI Wczesne lata '50te.
Inne odmiany Emidicta istniały już w latach '40tych.
Jak sama nazwa wskazuje, jest to po prostu taki dyktafon na specjalne płyty. Zapis odbywa się magnetycznie.
Na jednej płycie można było zapisać około 6-8 minut materiału.
Ten model ma w sobie lampowy wzmacniacz, wbudowany głośnik i chyba dwie baterie.
Raczej nie ma żadnego dodatkowego wejścia/wyjścia.
Jako że było to urządzenie przenośne, korba najprawdopodobniej służyła jako źródło ładowania baterii albo napędzania urządzenia (ale raczej to pierwsze).
"Jakimś wzmacniaczem"?winylowo pisze:Bateria pewnie do niczego, ale zawsze można jakimś wzmacniaczem tutaj podłączyć
Prędzej starałbym się na Twoim miejscu jakoś naładować te baterie (da się je wyjąć) albo zrobić substytut.
Baterie w tym modelu to brytyjskie baterie kombinacyjne Ever Ready B114. Stosowane przede wszystkim w starych przenośnych radiach.
Entuzjaści starej elektroniki wykorzystują w swoich urządzeniach zespół współcześnie dostępnych baterii by zrobić z nich pasującą "kombinację" Wszak chodzi tu przede wszystkim o to by prąd wychodzący z baterii był taki jaki urządzenie oczekuje.
Można pogooglować, są instrukcje.
Czyli pewnie sam za bardzo nie miał pojęciawinylowo pisze:Facet który mi to sprzedał powiedział, że działa, ale jak, to już nie powiedział
Teoretycznie pewnie można by coś podpiąć zamiast mikrofonu, ale raczej nic liniowego. Sygnał musiałby być prądowo zbieżny z tym generowanym przez mikrofon, o ile sam wzmacniacz nie ma jakichś dodatkowych wejść.winylowo pisze:też skumałem, że isę nagrywa tylko przez mikrofon, ale pomyślałem, że może udałoby się podłączyć coś zamiast tego mikrofonu?
Poza tym... po co? HiFi z tego i tak nie wyciągniesz.
To jest stary dyktafon sprzed ery powszechności taśm magnetycznych i używanie tego chociażby do zapisu i reprodukcji muzyki nie ma zupełnie sensu.
Chyba że ktoś lubi kombinować dla samego kombinowania
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
mnie tez tak sie zdaje ze to do baterii (raczej akumulatorkow) Jak ciezko chodzi to nic dziwnego. Zawsze take korbki ciezko chodza a dodatkowo moze tam byc zabrudzenie czy jakas korozja wewnatrz i to tez w duzym stopniu bedzie stawialo duzy opor. Rozkrecic przeczyscic i wtedy bedzie wiadomoWojtek pisze:korba najprawdopodobniej służyła jako źródło ładowania baterii
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Po przeczytaniu wpisu Darka oświeciło mnie co do tych "akumulatorków".
Tam oryginalnie przecież nie było ładowalnych baterii!
Tak więc przekreślam teorię co do ładowania baterii korbą.
W związku z tym, korba mogła jedynie służyć jako ręczne źródło napędu.
Tam oryginalnie przecież nie było ładowalnych baterii!
Tak więc przekreślam teorię co do ładowania baterii korbą.
W związku z tym, korba mogła jedynie służyć jako ręczne źródło napędu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- vinylpiotrek
- Posty: 2197
- Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
- Lokalizacja: Łódź
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
A to nie jest tak, że napęd ze sprężyny jak w gramofonie akustycznym a elektronika z baterii?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Też tak może być. Zależy jak to wygląda od środka.
Jeśli chcesz dalszych odpowiedzi Tomasz to będziesz musiał otworzyć i ofotkować sprzęt
Jeśli chcesz dalszych odpowiedzi Tomasz to będziesz musiał otworzyć i ofotkować sprzęt
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- winylowo
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 lis 2011, 14:42
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
No to będzie trzeba otworzyć,
z tego co samemu mi się udało dowiedzieć, to, fakt,
że płyty winylowej na tym nie da się nagrać,
do tego urządzenia przychodziły magnetyczne krążki,
takie coś jak późniejsze kasety, jak wspomniał powyżej Wojtek.
W takim razie w weekend usiądę i zajrzę do środka, zdjęcia z operacji wrzucę oczywiście,
może razem uda nam się to jakoś uruchomić
Mam też pytanie: jeśli potrzebne są specjalne krążki żeby zapisać na niej głos, to czy były specjalne narzędzia odtwarzające, czy może sama "dyktafon" również odtwarzał,
masz może Wojtku pojęcie?
Dzięki za wszelką pomoc.
z tego co samemu mi się udało dowiedzieć, to, fakt,
że płyty winylowej na tym nie da się nagrać,
do tego urządzenia przychodziły magnetyczne krążki,
takie coś jak późniejsze kasety, jak wspomniał powyżej Wojtek.
W takim razie w weekend usiądę i zajrzę do środka, zdjęcia z operacji wrzucę oczywiście,
może razem uda nam się to jakoś uruchomić
Mam też pytanie: jeśli potrzebne są specjalne krążki żeby zapisać na niej głos, to czy były specjalne narzędzia odtwarzające, czy może sama "dyktafon" również odtwarzał,
masz może Wojtku pojęcie?
Dzięki za wszelką pomoc.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Dyktafon zarówno mógł nagrywać jak i odtwarzać zarejestrowany materiał. Po to ma wbudowany głośnik i nie tylko.winylowo pisze:Mam też pytanie: jeśli potrzebne są specjalne krążki żeby zapisać na niej głos, to czy były specjalne narzędzia odtwarzające, czy może sama "dyktafon" również odtwarzał,
masz może Wojtku pojęcie?
Gdyby do odtwarzania było potrzebne osobne urządzenie to cały patent byłby raczej mało praktyczny
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Winters
- Posty: 2801
- Rejestracja: 10 kwie 2011, 11:29
- Lokalizacja: prawie Łódź
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Z baterią będzie bardzo ciężko, podobne baterie służyły do zasilania radioodbiorników w czsach przedelektrycznych na wsiach itd., które nie byly jeszcze zelektryfikowane.
Problem jest taki, że jedna taka bateria podaje dwa napięcia, w tym wypadku 69V (bateria anodowa) i 1,5V (napięcie żarzenia).
O ile 1,5V to żaden problem, o tyle 69V to sporo kombinowania.
Podobna bateria, bo 67,5V / 1,5V była zastosowana w radioodbiorniku Szarotka.
Problem jest taki, że jedna taka bateria podaje dwa napięcia, w tym wypadku 69V (bateria anodowa) i 1,5V (napięcie żarzenia).
O ile 1,5V to żaden problem, o tyle 69V to sporo kombinowania.
Podobna bateria, bo 67,5V / 1,5V była zastosowana w radioodbiorniku Szarotka.
DIOMEDES KATO
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41648
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nagrywarka do płyt winylowych Emidicta
Winters, jak już pisałem wcześniej, entuzjaści sobie z tym poradzili i jak ktoś potrafi lutować to ogółem nie ma problemu z spreparowaniem zamiennika z dwoma napięciami. Wystarczy sprawdzić w wyszukiwarce
Pewnie można by nawet kupić gotowca od kogoś.
Pewnie można by nawet kupić gotowca od kogoś.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Kocewicz
- Posty: 739
- Rejestracja: 25 lip 2012, 19:12
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt: