Disco Polo na WINYLU
-
- Posty: 947
- Rejestracja: 13 mar 2020, 12:30
- Gramofon: Saba PSP 910
Disco Polo na WINYLU
Wiem, że to absurd ale kilka razy spotkałem się z płytami owego gatunku. Wiem również, że zostanę publicznie zliczowany ale powinien być taki założony temat, aby inni którzy pewnie słuchają owej muzyki wiedzieli, że ich ulubieńcy wydali takie płyty. Proszę innych forumowiczów o wrzucanie innych znalezionych w sieci płyt - koniecznie ze zdieciem płyty. Przecież oni są wielcy ......
Ps. Skłoniło mnie do napisania tego postu po dzisiejszej wizycie w sklepie "nie dla idiotów" gdzie obok Budki Suflera znalazłem płytę Boys
Ps. Skłoniło mnie do napisania tego postu po dzisiejszej wizycie w sklepie "nie dla idiotów" gdzie obok Budki Suflera znalazłem płytę Boys
-
- Posty: 3774
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Disco Polo na WINYLU
Nie zapominaj o klasyku z roku 1990, "No Disco Nr. 1" Top One
Mimo tego, że jako sideman gra na tej płycie Jan Borysewicz uznałem, że to słabizna i mieć jej nie muszę, i od tego czasu jestem nader konsekwentny - dźwięki muzykopodobne do mojego domu nie mają wstępu
Jest też LP Janusza Laskowskiego, wydanie własne z roku 1990; jak ze dwa lata temu byłem - służbowo
- na jego koncercie, to widziałem, że ktoś miał tę płytę do podpisania.


Jest też LP Janusza Laskowskiego, wydanie własne z roku 1990; jak ze dwa lata temu byłem - służbowo

Re: Disco Polo na WINYLU
No wtedy to jeszcze nie nazywało się Disco Polo.Felix1988 pisze: ↑14 cze 2020, 09:27Nie zapominaj o klasyku z roku 1990, "No Disco Nr. 1" Top OneMimo tego, że jako sideman gra na tej płycie Jan Borysewicz uznałem, że to słabizna i mieć jej nie muszę, i od tego czasu jestem nader konsekwentny - dźwięki muzykopodobne do mojego domu nie mają wstępu
![]()
Jest też LP Janusza Laskowskiego, wydanie własne z roku 1990; jak ze dwa lata temu byłem - służbowo- na jego koncercie, to widziałem, że ktoś miał tę płytę do podpisania.
Klasykiem tematu jest "No Disco Nr. 2" - Top One a nie No Disco Nr. 1.
Istotniejszy od udziału Borysewicza jest, producent całości, pomysłodawca, realizator nagrań, czyli Rafał Paczkowski, to on odpowiada za całość, a chłopcy z Ursusa, są tylko miłym dodatkiem.
Płyta Laskowskiego, to też jest bardzo ciekawa pozycja, w zasadzie płyta zapomniana, niewznawiana, a szkoda, bo piosenki bardzo dobre.
- konrads0
- Posty: 7510
- Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
- Gramofon: Technics SL 1200Mk2
- Lokalizacja: Wielkopolska centralna
Re: Disco Polo na WINYLU
Jakoś Camasutra mi umknęła. Przynajmniej ta
To chyba raczej Dance niż Disco Polo. A w jakich latach to "chodziło"?

Re: Disco Polo na WINYLU
No1 to było jeszcze takie przaśne Italo Disco po polsku, No2 to już była rasowa muzyka z chodnika, tzn z jamników handlarzy z tzw szczęk, które były ustawiane na chodnikach. Grano to wszędzie.
-
- Posty: 3774
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Disco Polo na WINYLU
Nie mam aż takiej wiedzy o dźwiękach muzykopodobnych, by oceniać co jest spośród nich większym klasykiemWojo pisze: ↑14 cze 2020, 13:14No wtedy to jeszcze nie nazywało się Disco Polo.
Klasykiem tematu jest "No Disco Nr. 2" - Top One a nie No Disco Nr. 1.
Istotniejszy od udziału Borysewicza jest, producent całości, pomysłodawca, realizator nagrań, czyli Rafał Paczkowski, to on odpowiada za całość, a chłopcy z Ursusa, są tylko miłym dodatkiem.

Fakt, wtedy mówiono o tym muzyka chodnikowa, ale to bez znaczenia, bo zaczątki "stylu" były już wyodrębnione.
No i czy nie wyolbrzymiasz roli Paczkowskiego w powstaniu debiutu Top One? Pomysłodawca, znaczy drugi Wesołowski, tylko jeszcze mniej ambitnie?
Re: Disco Polo na WINYLU
Posłuchaj sobie tych wszystkich debiutanckich nagrań zespołów disopolowych z okresu ich debiutów, co to były wydawane na kasetach.Felix1988 pisze: ↑14 cze 2020, 16:48Nie mam aż takiej wiedzy o dźwiękach muzykopodobnych, by oceniać co jest spośród nich większym klasykiemWojo pisze: ↑14 cze 2020, 13:14No wtedy to jeszcze nie nazywało się Disco Polo.
Klasykiem tematu jest "No Disco Nr. 2" - Top One a nie No Disco Nr. 1.
Istotniejszy od udziału Borysewicza jest, producent całości, pomysłodawca, realizator nagrań, czyli Rafał Paczkowski, to on odpowiada za całość, a chłopcy z Ursusa, są tylko miłym dodatkiem.![]()
Fakt, wtedy mówiono o tym muzyka chodnikowa, ale to bez znaczenia, bo zaczątki "stylu" były już wyodrębnione.
No i czy nie wyolbrzymiasz roli Paczkowskiego w powstaniu debiutu Top One? Pomysłodawca, znaczy drugi Wesołowski, tylko jeszcze mniej ambitnie?
Trochę późniejszych niż płyta No2. To jest tak prostacko zrealizowane, pomyślane, nagrane, że aż zabawne czasami, do łez.
W przypadku No2 jest pełen profesjonalizm. Myślisz że chłopaki z Ursusa to były muzyczne geniusze-samouki?
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Disco Polo na WINYLU
Chciałem zgłosić do wątku płytę Tutu Milesa Davisa z kolegami.
Jest opisana w temacie Teraz słucham na winylu (wydanie polskie, ale te inne też są fpożo). Mnie to kręci, bo se lubię podrygiwać przy muzie dance polo i przytupać nóżką. Szkoda, że nie śpiewają akurat, bo teksty disco polowe są odlotowe! I głębokie jak gardło tej znanej pani.
Oczywiście na kasecie to też wydali.
Jest opisana w temacie Teraz słucham na winylu (wydanie polskie, ale te inne też są fpożo). Mnie to kręci, bo se lubię podrygiwać przy muzie dance polo i przytupać nóżką. Szkoda, że nie śpiewają akurat, bo teksty disco polowe są odlotowe! I głębokie jak gardło tej znanej pani.
Oczywiście na kasecie to też wydali.
- kukiz 30
- Posty: 2089
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 16:05
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Disco Polo na WINYLU
O żesz w mordędarkman pisze: ↑29 mar 2022, 23:30Chciałem zgłosić do wątku płytę Tutu Milesa Davisa z kolegami.
Jest opisana w temacie Teraz słucham na winylu (wydanie polskie, ale te inne też są fpożo). Mnie to kręci, bo se lubię podrygiwać przy muzie dance polo i przytupać nóżką. Szkoda, że nie śpiewają akurat, bo teksty disco polowe są odlotowe! I głębokie jak gardło tej znanej pani.
Oczywiście na kasecie to też wydali.

Mission Cyrus One,Sony PS-X6,2xPCM56 DAC by Martynka,Yamaha cdx-10,Infinity RS-4000.
- Mawis
- Posty: 5986
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Disco Polo na WINYLU
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
- eu4yaon
- Posty: 4972
- Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
- Gramofon: Pioneer
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Disco Polo na WINYLU
Wracając do meritum, nie wiem po co mi to ale mam.
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
- Peter007
- Posty: 2249
- Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
- Gramofon: Dual 721
- Lokalizacja: Opoczno
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 13 sty 2023, 14:15
- Gramofon: Toshiba SR-255
- Lokalizacja: UK
Re: Disco Polo na WINYLU
Pozwolę sobie odkurzyć temat bo w dość promocyjnej cenie - 55zł trafiła do mnie jedna z wspominanych tutaj płyt a mianowicie kompilacja ''Top Hits'' zespołu Boys. Nie ukrywam że byłem niezmiernie ciekawy jak brzmią przeboje do których tupałem nóżką na niejednym weselu czy grillu z płyty winylowej, a równowartość pół litra dobrej wódki to dość niewielka cena za poznanie całej prawdy
Nie widziałem dotychczas żadnej oceny tego wydania online więc czas na tą pierwszą i zapewne jedyną bo nie sądzę że z wielu tutaj obecnych należy do fanów tego gatunku muzyki.
Zacznijmy od opakowania - poligrafia na niestety dość marnym poziomie, powiedzieć że to powiększona z marnym skutkiem okładka z płyty CD to nic nie powiedzieć - do tego stopnia że na labelu nie chciało im się nawet usunąć logo compact disc. Bardzo to na minus. Numer seryjny też w wersji z CD, w trackliście brak informacji o autorach muzyki i tekstu ale to w sumie specyfika tego gatunku muzycznego - komu zarąbało się tekst i melodię stanowi wielkie tabu. Co do samego labelu w ogóle nie wiem co to jest mania na reedycjach żeby nie umieszczać tam tracklisty, trend którego niezbyt rozumiem
Przejdźmy do samej płyty - ciężkie wydanie, na pewno ~180g więc już jest na plus, płyta wizualnie bez żadnych defektów, deformacji - tutaj bez zarzutu.
Teraz treść, dobór przebojów na składance moim zdaniem jest nieco kontrowersyjny - jeżeli to ja byłbym wydawcą tej płyty postawiłbym na te starsze kawałki, kosztem tych nowszych. Dwa z hiciorów z tej płyty ''Wolność' oraz '"Czy nie'' są w dużo nowszej wersji aranżacyjnej niż oryginały z lat 90 więc jeżeli ktoś liczy na to to się nieco zawiedzie. A jak to całościowo brzmi? Ciężko w sumie ocenić.
Nowsze piosenki jak ''Koleś z Bety'' czy ''Najpiękniejsza dziewczyno'' na pewno pochodzą prosto z komputera, za dużo jest basów które musiałem ręcznie zdjąć equalizerem bo dominowały w odsłuchu. Starsze przeboje takie jak '"Szalona'', '''Chłop z mazur'', ''Kochana uwierz mi'' ewidentnie pochodzą z oryginalnych masterów przygotowanych na potrzeby wydania CD, tu znowu basy na zbyt wysokim poziomie, wokal w niektórych piosenkach nieco jakby przytłumiony, trochę przeszkadzajek w intstrumentarium ma ucięte pasma co słychać na hi-hatach ale tak w sumie były nagrane oryginalnie bo zweryfikowałem z posiadanymi FLAC-ami tych piosenek.
Jak wiecie disco polo, zwłaszcza z lat 90 to nic czym melomani mogą albo powinni się zachwycać, niemniej jednak jako ciekawostka bardzo fajnie coś takiego mieć, zważywszy że winylowych płyt disco polo jak na lekarstwo, melomani pewnie dostaną zawału serca myśląc nawet o posiadaniu tego w swojej płytotece
Ja odkładam na półkę i co jakiś czas na jakiegoś sylwestra czy domóweczkę chętnie zapodam gościom ''Szaloną'' z winyla pomiędzy ejtisowymi Brother Louie, You're a woman czy L'italiano.

Zacznijmy od opakowania - poligrafia na niestety dość marnym poziomie, powiedzieć że to powiększona z marnym skutkiem okładka z płyty CD to nic nie powiedzieć - do tego stopnia że na labelu nie chciało im się nawet usunąć logo compact disc. Bardzo to na minus. Numer seryjny też w wersji z CD, w trackliście brak informacji o autorach muzyki i tekstu ale to w sumie specyfika tego gatunku muzycznego - komu zarąbało się tekst i melodię stanowi wielkie tabu. Co do samego labelu w ogóle nie wiem co to jest mania na reedycjach żeby nie umieszczać tam tracklisty, trend którego niezbyt rozumiem

Teraz treść, dobór przebojów na składance moim zdaniem jest nieco kontrowersyjny - jeżeli to ja byłbym wydawcą tej płyty postawiłbym na te starsze kawałki, kosztem tych nowszych. Dwa z hiciorów z tej płyty ''Wolność' oraz '"Czy nie'' są w dużo nowszej wersji aranżacyjnej niż oryginały z lat 90 więc jeżeli ktoś liczy na to to się nieco zawiedzie. A jak to całościowo brzmi? Ciężko w sumie ocenić.
Nowsze piosenki jak ''Koleś z Bety'' czy ''Najpiękniejsza dziewczyno'' na pewno pochodzą prosto z komputera, za dużo jest basów które musiałem ręcznie zdjąć equalizerem bo dominowały w odsłuchu. Starsze przeboje takie jak '"Szalona'', '''Chłop z mazur'', ''Kochana uwierz mi'' ewidentnie pochodzą z oryginalnych masterów przygotowanych na potrzeby wydania CD, tu znowu basy na zbyt wysokim poziomie, wokal w niektórych piosenkach nieco jakby przytłumiony, trochę przeszkadzajek w intstrumentarium ma ucięte pasma co słychać na hi-hatach ale tak w sumie były nagrane oryginalnie bo zweryfikowałem z posiadanymi FLAC-ami tych piosenek.
Jak wiecie disco polo, zwłaszcza z lat 90 to nic czym melomani mogą albo powinni się zachwycać, niemniej jednak jako ciekawostka bardzo fajnie coś takiego mieć, zważywszy że winylowych płyt disco polo jak na lekarstwo, melomani pewnie dostaną zawału serca myśląc nawet o posiadaniu tego w swojej płytotece
