Reedycje vs płyty z "epoki"
- trafalgar
- Posty: 4243
- Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
- Gramofon: Kenwood KP 990
- Lokalizacja: Kraśnik lubelski
Reedycje vs płyty z "epoki"
Cześć.Założyłem taki temat,żeby pytać Was czy warto kupić tzw.reedycje płyt,które mnie interesują.Naciąłem się już kilka razy na tym że te reedycje nie grają na tym samym poziomie jakościowym ,w porównaniu do ich odpowiedników z "epoki".Przykład?Iron Maiden Powerslave.Reedecja gra w porównaniu do tej z "epoki" ciszej,bez wyrazu,mdło.Ogólnie do d**py..Nie chcę już kupować płyt ,które dzieli dźwiękowa przepaść do tych z "epoki".Tylko nie piszcie mi zaraz-"to kupuj te z epoki i po problemie".Owszem tak też będę robił,ale niektóre płyty potrafia kosztować 2-3razy wiecej niż te nowe.A to już dla mnie problem.
Mam od razu pytanie w zwiazku z tym.Czi warto kupić płytę reedycje Budgie -Bandolier.Trzyma jakość,w porównaniu do tej z "epoki"czy sobie odpuścić?
Wszelkie sugestie mile widziane.
Mam od razu pytanie w zwiazku z tym.Czi warto kupić płytę reedycje Budgie -Bandolier.Trzyma jakość,w porównaniu do tej z "epoki"czy sobie odpuścić?
Wszelkie sugestie mile widziane.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Kłopot w tym że to jest jedyna recepta na Twój problem.
Już jest wiele wątków na ten sam temat.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 3774
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Wojtek ma rację, odpowiednio zachowany egzemplarz z epoki przebija te nowe edycje, koniec, kropka.
Jasne, musi kosztować, tak jak choćby przy LP's wspomnianego przez Ciebie Budgie, tak u nas lubianego, czy w przypadku innych klasycznych zespołów pokroju Pink Floyd, tego się nie przeskoczy. Sam musisz sobie odpowiedzieć czy wolisz mieć na półce słabiej brzmiący krążek, pod względem brzmienia zaledwie namiastkę dawnego oryginału, chociaż ładnie wydany i wyglądający. Ja wolałbym zapłacić więcej za coś lepszego.
- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Ani koniec, ani kropka... Sprawdź sobie np. Petera Gabriela - So! (w Biedrze był po 39,99 bodajże), a pewnie można wskazać wiele innych tego typu wydań. Jak się domyślam, właśnie w tym celu powstał ten wątek

Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
- trafalgar
- Posty: 4243
- Rejestracja: 03 mar 2015, 10:30
- Gramofon: Kenwood KP 990
- Lokalizacja: Kraśnik lubelski
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Dokładnie tak jak piszesz.Przecież są reedycje płyt,które z powodzeniem( jak na moje ucho)nawiązują jakością do tych z "epoki"i co ważne dla mnie nie trzeba na nie wydawać fortuny.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Czyli co, kolejny wątek pobożnych życzeń typu "hej ludzie, które reedycje są co najmniej tak dobre jak te stare i kosztują grosze"? 
Pytanie zasadnicze przy takiej okazji - kto zachwalający reedycję X porównywał z jakimś sensownym wydaniem z epoki?
Bo większość nie miała okazji... bo ceny tych z epoki na nieszczęście nie śmierdzą cebulą.
I dyskusja staje się jałowa, bo robi się z tego "a ta reedycja na moje ucho gra OK choć porównania nie mam, chyba że do mp3".
Będę trzymał się swojego zdania, że zazwyczaj jak te łatwo dostępne reedycje albumu X są nie do końca fajne to nie ma innej opcji niż zbieranie kieszonkowego i polowanie na starsze wydania.
Jako poradę, dałbym szanse wydaniom niemieckim czy holenderskim z dawnych lat - z reguły tańsze niż UK, USA czy JPN.

Pytanie zasadnicze przy takiej okazji - kto zachwalający reedycję X porównywał z jakimś sensownym wydaniem z epoki?

Bo większość nie miała okazji... bo ceny tych z epoki na nieszczęście nie śmierdzą cebulą.
I dyskusja staje się jałowa, bo robi się z tego "a ta reedycja na moje ucho gra OK choć porównania nie mam, chyba że do mp3".
Będę trzymał się swojego zdania, że zazwyczaj jak te łatwo dostępne reedycje albumu X są nie do końca fajne to nie ma innej opcji niż zbieranie kieszonkowego i polowanie na starsze wydania.
Jako poradę, dałbym szanse wydaniom niemieckim czy holenderskim z dawnych lat - z reguły tańsze niż UK, USA czy JPN.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 3774
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Akurat w przypadku So słyszałem tę reedycję u kolegi - porównywaliśmy i moje wydanie USA z epoki bije je na głowę, nawet Amiga zabrzmiała przestrzenniej. Tylko biedniutka Mielodia odstawała, głównie jednak jakością szaty graficznej. Kilka lat temu podobnie było z Maidenami; chciał te remastery - czarne i picture - wywalać przez okno, jak usłyszał Somewhere In Time tłoczenie USA czy The Number... UK. Nawet włoska edycja Piece Of Mind, pierwsze tłoczenie z kwietnia 1983, "gadała" o kilka klas lepiej, dynamika była nieporównywalna. Tak więc jednak: koniec, kropka

- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Mam zupełnie inne doświadczenia z tą reedycją. U Myszora na jego zestawie, przełączaliśmy płytę "w locie" i reedycja, bez wdawania się w szczegóły, była po prostu lepsza. Nie wiem natomiast jakie wydanie ma Maciek.
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
-
- Posty: 3774
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Pełna zgoda; mam sporo wydań niemieckich, np. płyt zespołów nurtu NWOBHM czy z holenderskiej tłoczni CBS i nie odstają jakoś znacząco od edycji brytyjskich - tu porównywałem np. płyty Judas Priest. Trafiały się jednak i wtopy, np. skopana edycja Defenders Of The Faith z pomarańczowo- żółtym labelem CBS Holland - Anglik i Japończyk bez porównania na plus, wersji amerykańskiej niestety nie mam i nie słyszałem.
- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Reedycje rozwiązują problemy ludzi typu "jakie wydanie z epoki kupić, gdzie kupić, a będzie trzeszczeć ?" itp.
Część ludzi nie chce tym sobie zawracać głowy, chcą zamówić ze sklepu i już.
Są fajne re-edy (np. ostatnie Kaśki Bush) i są słabe, tłoczone z podkręconych plików i wychodzi bum cyk.
Ja staram się kupować "z epoki" chyba że jest dostępny jakiś fajny remaster, a nie zwykła reedycja albo audiofilskie tłoczenie z uznanego labela .
Kupowanie "z epoki" jest też bardziej ekologiczne , ma posmak polowania i stare płyty, nawet w zniszczonych okładkach, jakoś bardziej mnie cieszą niż reedycja z empiku. A że przeważnie grają bardzo fajnie to fakt. Przy nowych płytach zawsze jest 50% niepewności czy to dobrze zagra.
Część ludzi nie chce tym sobie zawracać głowy, chcą zamówić ze sklepu i już.
Są fajne re-edy (np. ostatnie Kaśki Bush) i są słabe, tłoczone z podkręconych plików i wychodzi bum cyk.
Ja staram się kupować "z epoki" chyba że jest dostępny jakiś fajny remaster, a nie zwykła reedycja albo audiofilskie tłoczenie z uznanego labela .
Kupowanie "z epoki" jest też bardziej ekologiczne , ma posmak polowania i stare płyty, nawet w zniszczonych okładkach, jakoś bardziej mnie cieszą niż reedycja z empiku. A że przeważnie grają bardzo fajnie to fakt. Przy nowych płytach zawsze jest 50% niepewności czy to dobrze zagra.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
-
- Posty: 751
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Nie wiem czy akurat to było w Biedronce, ale poniższe wydanie So! brzmi absolutnie obłędnie
https://www.discogs.com/Peter-Gabriel-S ... se/9473337
O wersji 2LP 45rpm nawet nie będę zaczynał

The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.
― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.
― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
- blispx
- Posty: 4645
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
oby nie z Classic Records bo te So to drugie po Kind of Blue spierdolone tłoczenie od nich u mnie, generalnie oryginał gra lepiej i nie ma defektów wprasowanych w winyl, pomyśleć że ludzie wydają krocie na edycje testowe 45rpm- ale tamte to 4xLP a te twoje to od Brytoli więc coś innego, nowsze jakieś
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
- winylowy_luke
- Posty: 2051
- Rejestracja: 02 lut 2016, 10:16
- Gramofon: Technics SL-1210GR
- Lokalizacja: Podkowa Leśna
- Kontakt:
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
Może w rocku / popie tak, natomiast w jazzie już tak prędko reedycji bym nie przekreślał.
Wznowienia Blue Note od Music Matters czy Tone Poet a nawet seria BN 80th Anniversary podobno przebijają dźwiękowo oryginały - no ale tutaj pilnowali jakości brzmienia najlepsi w branży, tłoczenia w pełni analogowe - tak to powinno wyglądać wszędzie.
Wznowienia Blue Note od Music Matters czy Tone Poet a nawet seria BN 80th Anniversary podobno przebijają dźwiękowo oryginały - no ale tutaj pilnowali jakości brzmienia najlepsi w branży, tłoczenia w pełni analogowe - tak to powinno wyglądać wszędzie.
Mam - brzmi genialnie!
Technics SL-1210GR+KAB Fluid Damper+Shure V15 V-MR/Grace F9 (RS-9U)/AT-OC9XML/Shure V15 III (SAS/B)/Empire 4000 D/I
HusaRIAA v2
Topping E50+L50+PA5/Audiosymptom i8 mod @Wilk-Audio-Projekt/Sennheiser HD 660S
HusaRIAA v2
Topping E50+L50+PA5/Audiosymptom i8 mod @Wilk-Audio-Projekt/Sennheiser HD 660S
- blispx
- Posty: 4645
- Rejestracja: 26 paź 2014, 22:32
Re: Reedycje vs płyty z "epoki"
80th Anniversary są z cyfry nawet nie stały przy oryginałach, CR są spoko ale jakoś brak mi głębi te rowki jakieś płaskie mają nie wiem jak to opisać np Jackie Mclean czy Donald Byrd porównywałem z oryginałami RVG, MM i TP nie mam to nie powiem, w miarę OK są skośne King'a końcówka lat 70, późniejsze Toshiba słabizna, francuzy to wczesne Pathe Marconi
niemniej porównywanie oryginalnych RVG do reedycji to świętokradztwo
niemniej porównywanie oryginalnych RVG do reedycji to świętokradztwo

DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo