Testuję nową igłę na dwóch ostatnio odtworzonych płytach. Miałem pewne problemy z jej osadzeniem we wkładce (zapewne dzięki zmianom konstrukcyjnym w stosunku do mojej poprzedniej) ale wszystko jest ok.
Jest nowa więc powinna grać nieco lepiej niż stara chociażby z racji zerowego przebiegu. Jak na razie jest ok ale wciąż leci tytułowy utwór. Podoba mi się jego brzmienie, jakie słyszę na swoich słuchawkach.
Szkoda, że zamiast litery E nie ma litery P (jak Patryk, moje imię). Gdybym mógł, ustawiłbym sobie okładkę tej płyty jako ekran startowy w moim komputerze.

---
The Rolling Stones - Between The Buttons (1967 / 2003, Remastered, Reissue, Europe) https://www.discogs.com/The-Rolling-Sto ... ase/635938
Jeszcze raz słucham tej samej płyty w ciągu tego samego dnia. Computer World włączyłem wczoraj ale nie minęły od tamtego odtworzenia równe 24 godziny.

Rano jakoś mi ci Stonesi nie pasili... może byłem w gorszym nastroju niż jestem teraz? Igła pokaże...
W kolejce czeka już coś, co kocham najwięcej... (mała podpowiedź
