Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Zgadzam się że robi się z tego niezła komedia.
Jak już wspominałem - masz osobliwe poczucie humoru.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Nic dziwnego, biorąc pod uwagę obiektywnie ile do brzmienia wnosi inna wkładka/lepsza igła kontra lepszy preamp.
Co to znaczy obiektywnie? Wg Ciebie/Was więcej wnosi igła, wg mnie nie koniecznie i jest myśle trochę ludzi, którzy moje zdanie podzielaja mniej lub bardziej.
Wynika to raczej z niewielkiej dostępności na rynku klasowych preampów, a wkładkę jest wymienić stosunkowo łatwo.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Tylko w imię czego ktoś miałby się męczyć z podstawową wkładką na poziomie tych za 200 złotych ZANIM dozbiera 2-4k na wysokiej klasy preamp?
Oczywiście że może to zagrać lepiej niż z preampem 10x tańszym. Nawet jak byśmy trzymali się z AT-91 na ramieniu.
W imię tego, że to wcale nie jest zła wkładka. Nie umęczyłem się słuchając jej, wręcz w jakimś sensie doceniłem na niekotrych płytach jej... mało analityczny charakter...
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Kłopot w tym... że obiektywnie nie da. Nawet jeśli to będzie Nuda czy Husaria.
Zapędziłeś się trochę z rysowaniem obrazków.
Twoje zdanie. Subiektywne.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Zabawnie. Ja z kolei nie widzę w tym problemu.
A ja uważam, że lepiej zostać z niższą wkładką i nabyć lepszy preamp niż iść w 2m bronze i za rok czy 2 doskładać na preamp, kiedy igle wiele z żywota nie pozostanie.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Podsumowując: niezbędny jest gramofon za 6k i preamp za 4k żeby "docenić" wkładkę za 0.2k.
Podsumowując: dysponując dobrym gramofonem i klasowym preampem jesteś w stanie faktycznie usłyszeć jak gra ta wkładka za 0.2k - oczywiście to ona będzie teraz wąskim gardłem, niemniej jednak ja mówię o rozsądnym rozwijaniu systemu, a nie pozostawieniu Reda do grobowej deski.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Pytanie czy kiepskie wkładki w ogóle powinno się "ratować" względnie drogimi preampami
Ale ja nikomu nie każę ratwać wkładki prempem. Sugeruję NAJPIERW doinwestować pre, bo wyciągnie dzięki temu dużo więcej z Reda i nadal będzie miał fun, a wymieniajac Red na coś wyższego z dobrym pre będzie już prawdziwy przeskok.
Wojtek pisze: ↑22 lis 2019, 00:08
Nie no jasne, Nuda to przedszkole nadal.
Znów mam wrażenie że snobizm przyćmiewa komuś zdrowy rozsądek.
Raczej mówię na podstawie doświadczenia. Przestań ironizować, fakty są takie, że Nuda to nie jest koniec preampowego świata, podobnie jak Huasariaa. Znam oba preampy świetnie, cenię i polecam każdemu bo są w swojej cenie właściwie bezkonkurencyjne.
Fakty sa jednak takie, że istnieją nie tylko lepsze, ale i sporo lepsze konstrukcje... a to, że w PL dobry preamp zachodniej marki kosztuje 2-3 średnie krajowe to nie moja wina i nie ma to nic wspólnego ze snobizmem, tylko z realną oceną rynku.