Rzeczywiście ciekawa ramka, węszę w tym jakiś szwindel


Muszę przyznać, że też nie wiem ile kosztowały CD tuż po upadku komuny, ale w trakcie denominacji z 1995 r. było to zazwyczaj powyżej pół miliona złotych.
Tak, czasy były szalone

Rzeczywiście ciekawa ramka, węszę w tym jakiś szwindel
Muszę przyznać, że też nie wiem ile kosztowały CD tuż po upadku komuny, ale w trakcie denominacji z 1995 r. było to zazwyczaj powyżej pół miliona złotych.
Tak, czasy były szalone
Mam kilka firmy Elbo z nadrukami
U nas we Wrocku byl taki punkt w DH Astra. Przynosileś kasetę, wybieraleś płytę z listy, płaciłeś i gość nagrywal.StarRock pisze: ↑16 paź 2019, 17:57Gwoli kaset, trochę pozostawiłem z zamiarem, że kiedyś jeszcze posłucham. Na fotce jakaś część. Trza by dokupić magnet.
Gdy pojawiły się pierwsze sidiki, drogawe były. U nas łebski gość zwietrzył interes, stworzył studio, w którym niemogący mieć swojego sidi, przynosił czystą kasetę, wybierał z listy wykonawcę, a facet zapodawał srebrzaka i po godzinie jego zawartość miałeś na swojej kasecie. Cóż to za radocha była. Studio profesjonalnym było, z dużą ilością nagrywających stanowisk ( technicsy w większości), a i ilość płytek do nagranie spora. Tak nagranych kaset u mnie toże niemnożko.