Cześć,
Mam do sprzedaży gramofon Sony PS-X60 w dwóch opcjach:
- gramofon taki jak widać na zdjęciach 1700 PLN (wszystko oryginalne, brak dodatkowej przeciwwagi)
- gramofon bez headshela (SH-165) i bez wkładki (Sony XL35) 1300 PLN
Zestaw headshell i wkładkę wyceniam dość zaporowo (chyba) bo wolałbym je sobie zostawić, ale decyzja należy do kupującego. Wkładka ma igłę (chyba oryginalną) ocenianą przez sprzedającego jako w bardzo dobrym stanie, ja ją oglądałem przez mikroskop i wygląda naprawdę ok, gra super, ale jak zawsze w takich przypadkach - stan igły należy określić jako nieznany i podchodzić z ograniczonym zaufaniem. Nie sprzedaję samego zestawu headshell+wkładka.
Dlaczego sprzedaję - bo trafiła mi się okazja podczas wakacji i kupiłem drugiego PS-X60 (odbiór osobisty więc pokrywa przeżyła) i dwa mi niepotrzebne
Kilka słów o gramofonie - kupiłem go w kwietniu w Niemczech, przyszedł z uszkodzoną w transporcie pokrywą. Pokrywa jak widać jest pęknięta tylko na tylnej ściance. Skleiłem to klejem do plexi Acryfix i trzyma się wzorowo, ale jak widać na zdjęciach - sklejenie "widać" i nie jest to ozdoba

. Forumowy kolega "Peliks" miał do zaoferowania dorobioną bardzo ładną pokrywę w dobrej cenie - być może wciąż ją ma? Do tego gramofon ten miał kłopot z podnoszeniem ramienia w trybie "na żądanie", czyli wajchą w trakcie odtwarzania płyty - samo podnoszenie "automatyczne", czyli po zakończeniu odtwarzania płyty zawsze działało i działa bez zarzutu. Poprzedni właściciel mówił, że gramofon miał przegląd i głównie ten przegląd dotyczył regulacji opadania ramienia. Fakt, ramię opada bardzo wolno, ale wydaje mi się, że zastosowany w przeglądzie smar do windy "rozpełzł" się trochę poza obszar samego spowalniacza windy. Poczyściłem wszystko wokoło z tego smaru i winda teraz działa poprawnie, choć dość powoli reaguje na wajchę - 2-4 sekundy (mogę podesłać film z działania). Podczas tych prac naprawczych niestety udało mi się także ściąć trzy z pięciu kabli ramienia (lamentowałem o tym zdarzeniu w wątku o smarowaniu windy). Kolega "cobra" (dzięki!!!) z forum wsparł mnie nową licą na przewody w ramieniu, ale przy robocie poszedłem inną drogą - ponieważ trzy ścięte oryginalne kable były w dobrym stanie postanowiłem je połączyć i wykorzystać ponownie. Zamieniłem tylko każdy z 2-ch kawałków danego kabla (biały, niebieski, czarny) miejscami/końcami tak aby połączenia nie były tuż przy wylocie kabli z ramienia (tam je ściąłem i tam wydaje mi sie ten kabel najbardziej pracuje). Obecnie dwa połączenia (białe i niebieskie) są w rurce (część S) ramienia, zaś kabel czarny jest połączony kilka centymetrów po wyjściu kabla z rurki ramienia (tej mosiężnej) wewnątrz obudowy gramofonu. Wszystkie trzy połączenia są zabezpieczone koszulką termokurczliwą (ok 7-8 mm długości - p. zdjęcia). Nóżki były trochę już sparciałe więc je podkleiłem gumowymi kawałkami (p. zdjęcia) - to chyba przypadłość większości tych gramofonów - u mnie musiałem podkleić nóżki zarówno w tym egzemplarzu jak i w tym, który ze mną zostaje. Widzę, że można je kupić np. na allegro za 85 pln (było 60, ale...) z tym, że sprzedający to "ON"

To już wszystkie grzechy tego egzemplarza. Reszta działa SUPER. Stan plinty bardzo dobry, neonówka świeci, wszystkie przyciski super działają, silnik kręci aż miło, ramię robi co trzeba

Gdyby jakieś pytania - pytajcie. Niestety tymczasem TYLKO odbiór osobisty. Jestem z Aleksandrowa Łódzkiego (okolice Łodzi) i tutaj bez problemu zapraszam. Do tego bywam w Warszawie w miarę regularnie, ale nie mogę dokładnie przewidzieć kiedy (np. na 90% jutro

).
Polecam!