Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[tomaszek]

Rory Gallagher - Irish Tour '74..

[RadTang]

Z okazji wczorajszego sukcesu - włączę sobie Sukces na winylu. Mój doktorat przekroczył już 600 stron i za jakieś mniej więcej 2 tygodnie będzie gotowy!
Czesław Niemen & Akwarele - Sukces (1968 / 1968, Polska, mono) https://www.discogs.com/Czes%C5%82aw-Ni ... se/4546794

[Domin]

Metallica - "Ride the Lightning", 2016 Remaster.

[konrads0]

Dionne warwick - The Collection

[Myszor]

Hołdys, Waglewski, Jakubowicz i inni - I Ching
(Savitor 1984)

U mnie też dzisiaj. Słuchanie tej płyty to święto i czapkuję wszystkim co ten album tu wstawiają. Nie zawaham się powiedzieć, że dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów wszechczasów, jak równy idący w szranki z Sierżantem Pieprzem, Alanem Parsonsem czy The Wall.
Jakościowo staje śmiało w szranki z MOFI. A to byla komuna...
Dla mnie płyta doskonała. To już tyle lat, a ciarki za każdym razem. I wciąż aktualne teksty. ... "czasem mam wielką ochotę nie oglądać już telewizji, do lasu pójść na spacer..".

Ceny śmieszne. Warto mieć i cieszyć się muzyką nie nagrywaną dla pieniędzy czy rozgłosu tylko z potrzeby serca.

https://allegro.pl/kategoria/plyty-winy ... =I%20ching

[lopek3]

prosto z Biedry
Eric Clapton ‎– 461 Ocean Boulevard

[lopek3]

U mnie też dzisiaj. Słuchanie tej płyty to święto i czapkuję wszystkim co ten album tu wstawiają. Nie zawaham się powiedzieć, że dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów wszechczasów, jak równy idący w szranki z Sierżantem Pieprzem, Alanem Parsonsem czy The Wall.
Jakościowo staje śmiało w szranki z MOFI. A to byla komuna...
Dla mnie płyta doskonała. To już tyle lat, a ciarki za każdym razem. I wciąż aktualne teksty. ... "czasem mam wielką ochotę nie oglądać już telewizji, do lasu pójść na spacer..".

Ceny śmieszne. Warto mieć i cieszyć się muzyką nie nagrywaną dla pieniędzy czy rozgłosu tylko z potrzeby serca.

Chyba nigdy nie słuchałem. Ale po tej rekomendacji już mam w koszyczku.

[Myszor]

The Hooters "Zig Zag"

[Myszor]

U mnie też dzisiaj. Słuchanie tej płyty to święto i czapkuję wszystkim co ten album tu wstawiają. Nie zawaham się powiedzieć, że dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów wszechczasów, jak równy idący w szranki z Sierżantem Pieprzem, Alanem Parsonsem czy The Wall.
Jakościowo staje śmiało w szranki z MOFI. A to byla komuna...
Dla mnie płyta doskonała. To już tyle lat, a ciarki za każdym razem. I wciąż aktualne teksty. ... "czasem mam wielką ochotę nie oglądać już telewizji, do lasu pójść na spacer..".

Ceny śmieszne. Warto mieć i cieszyć się muzyką nie nagrywaną dla pieniędzy czy rozgłosu tylko z potrzeby serca.

Chyba nigdy nie słuchałem. Ale po tej rekomendacji już mam w koszyczku.

czekam na Twoje wrażenia.

[piotrjazz]

Pink Floyd - Animals

https://www.discogs.com/Pink-Floyd-%E3% ... se/2436741

[Therion]

Te płyty są przepiękne. Zawartość, ale przede wszystkim grafika. To nic, że dwa utwory są gorzej nagrane (mam kopie tych płyt na czarnych winylach) ale widok, jak to się kręci, ta medytacyjna muzyka... A do tego jeszcze hiper scena muzyczna. Muzyka otacza z każdej strony. ODLOT!

[filipdm]

Michael Garrison - In The Regions Of Sunreturn

[Tarkus]

Hołdys, Waglewski, Jakubowicz i inni - I Ching
(Savitor 1984)

U mnie też dzisiaj. Słuchanie tej płyty to święto i czapkuję wszystkim co ten album tu wstawiają. Nie zawaham się powiedzieć, że dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów wszechczasów, jak równy idący w szranki z Sierżantem Pieprzem, Alanem Parsonsem czy The Wall.
Jakościowo staje śmiało w szranki z MOFI. A to byla komuna...
Dla mnie płyta doskonała. To już tyle lat, a ciarki za każdym razem. I wciąż aktualne teksty. ... "czasem mam wielką ochotę nie oglądać już telewizji, do lasu pójść na spacer..".

Ceny śmieszne. Warto mieć i cieszyć się muzyką nie nagrywaną dla pieniędzy czy rozgłosu tylko z potrzeby serca.

Dla mnie ten projekt jest też muzycznym podsumowaniem wczesnych lat 80. w Polsce. W sensie, że jest tu wszystko lub prawie wszystko, co się w Polsce wówczas grało, od klasycznego rocka, przez ballady rockowe, hard-rock, blues-rock, reggae, aż do punka i nowej fali.
Aha, "Kołysanka dla misiaków" jest już chyba standardem. Pod koniec zeszłego roku, na imprezie charytatywnej w moim mieście, słyszałem ten song w wykonaniu nastoletniej artystki.
Ten album był ważny pod wieloma względami. Choćby dlatego, że bez niego mogłoby nie powstać Voo Voo.

Pozostając w okolicach Perfectu:

Grzegorz Markowski - Kolorowy telewizor
(Muza 1987)

[RadTang]

Hołdys, Waglewski, Jakubowicz i inni - I Ching
(Savitor 1984)

U mnie też dzisiaj. Słuchanie tej płyty to święto i czapkuję wszystkim co ten album tu wstawiają. Nie zawaham się powiedzieć, że dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów wszechczasów, jak równy idący w szranki z Sierżantem Pieprzem, Alanem Parsonsem czy The Wall.
Jakościowo staje śmiało w szranki z MOFI. A to byla komuna...
Dla mnie płyta doskonała. To już tyle lat, a ciarki za każdym razem. I wciąż aktualne teksty. ... "czasem mam wielką ochotę nie oglądać już telewizji, do lasu pójść na spacer..".

Ceny śmieszne. Warto mieć i cieszyć się muzyką nie nagrywaną dla pieniędzy czy rozgłosu tylko z potrzeby serca.

https://allegro.pl/kategoria/plyty-winy ... =I%20ching

Ja go niedawno wymyłem ale nie słuchałem. Skoro tak zachęcasz / zachęcacie to sprawdzę. Ceny faktycznie śmieszne - w Muzancie (Warszawa, Nowy Świat) widziałem CD za bodajże 15 zł.

[cobra]

Nowa z biedry:

i coś starszego: