Jak czyścić płyty winylowe?

[zelazny]

Może być taka sama wtopa jak z wałkiem In the groove.

[RadTang]

Ja bym wałka nigdy nie wziął. Nie jestem przekonany do tej metody.

[wojtekf]

aha no chyba że tylko pytanie czy to zbierze czy popcha dalej w inne miejsce na płycie, wiadomo elektrostatyka

przetestujesz to powiesz

synthetic fibers help to dissipate static

Zobaczymy, ludziska dałem za to 8 z przesyłką. Żaden to wydatek.

Obstawiam, że nadal dopłaciłeś za „designed for vinyl” doklejone do zwykłego, fryzjerskiego pędzla.

[zelazny]

aha no chyba że tylko pytanie czy to zbierze czy popcha dalej w inne miejsce na płycie, wiadomo elektrostatyka

przetestujesz to powiesz

synthetic fibers help to dissipate static

Zobaczymy, ludziska dałem za to 8 z przesyłką. Żaden to wydatek.

Obstawiam, że nadal dopłaciłeś za „designed for vinyl” doklejone do zwykłego, fryzjerskiego pędzla.

Możliwe

[wojtekf]

Ja bym wałka nigdy nie wziął. Nie jestem przekonany do tej metody.

A spirytus i papier brzmiały przekonująco?

Ja mam doświadczenie z rolkami czyszczącymi do ubrań (zwierzyna w domu) - do czyszczenia ubrań (do czyszczenia winyli oczywiście używamy rolek do winyli), i to nie jest zły pomysł. Jeśli ktoś myśli, że materiał rolki będzie „zostawać” na płycie, to chyba nie miał takiej rolki w rękach.

[RadTang]

Ja właśnie nie miałem do czynienia z takimi rolkami. Zwierząt też w domu nie mam.
Ale oduczyłem się stosowania mojej "antymetody".

[cobra]

To na jakiej podstawie to stwierdzenie:

Ja bym wałka nigdy nie wziął. Nie jestem przekonany do tej metody.

[RadTang]

Jakoś tak dziwny mi się wydawał pomysł z wałkiem do płyt.

[il cattivo]

Ja bym wałka nigdy nie wziął. Nie jestem przekonany do tej metody.

A spirytus i papier brzmiały przekonująco?

Ja mam doświadczenie z rolkami czyszczącymi do ubrań (zwierzyna w domu), i to nie jest zły pomysł. Jeśli ktoś myśli, że materiał rolki będzie „zostawać” na płycie, to chyba nie miał takiej rolki w rękach.

Wtrącę się w sprawie wałka do ubrań.
Otóż nie muszę o tym myśleć, a wiem z doświadczenia, że taki właśnie fabrycznie nowy wałek do ubrań zostawił swój materiał z rolki na płycie i nawet zastosowanie mikstury forumowej i kąpiel w Knosti nie usunęły tego badziewia do końca.
Może używana, kilkukrotnie umyta rolka byłaby bardziej przyjazna, ale już nie próbowałem. Rolka obecnie służy do czyszczenia maskownic w kolumnach głośnikowych.

[wojtekf]

Wtrącę się w sprawie wałka do ubrań.
Otóż nie muszę o tym myśleć, a wiem z doświadczenia, że taki właśnie fabrycznie nowy wałek do ubrań zostawił swój materiał z rolki na płycie i nawet zastosowanie mikstury forumowej i kąpiel w Knosti nie usunęły tego badziewia do końca.
Może używana, kilkukrotnie umyta rolka byłaby bardziej przyjazna, ale już nie próbowałem. Rolka obecnie służy do czyszczenia maskownic w kolumnach głośnikowych.

Serio zamachnąłeś się wałkiem do ubrań na winyl? Nie wałkiem wyraźnie przeznaczonym do winyli?
O, choćby takim:
https://www.amazon.com/Nagaoka-CL-1000- ... B00WCFO0SO

[Wojtek]

Co innego produkt Nagaoki, a co innego tani wałek z Lidla

[wojtekf]

Co innego produkt Nagaoki, a co innego tani wałek z Lidla

To jest ten moment, kiedy "prawie" robi wielką różnicę

[il cattivo]

Wojtekf, odniosłem się bezpośrednio do Twojego posta o rolkach do ubrań, a nie tych przeznaczonych do winyli. Stwierdziłeś w nim, że materiał z takiej rolki nie zostaje na płycie. Pozwól, że zacytuję ponownie:

"Ja mam doświadczenie z rolkami czyszczącymi do ubrań (zwierzyna w domu), i to nie jest zły pomysł."

Możliwe, że się przejęzyczyłeś.
Chcąc jednak oszczędzić innym rozczarowań napisałem, że moim zdaniem rolki do ubrań się nie nadają.
Oczywiście testowałem na jakiejś bezużytecznej płycie, celem poznawczym

[wojtekf]

OK, żeby było jasne. NIE SUGERUJĘ używania rolki do ubrań do czyszczenia winyli, rolka do winyli jest zrobiona z odrobinę innego materiału niż rolka do ubrań (chociaż moja rolka do ubrań nie zostawia śladów na innych powierzchniach, może to też jest kwestia materiału/ceny).

Natomiast sama koncepcja rolki do winyli jest jak najbardziej słuszna. I to właśnie miałem na myśli. Pod warunkiem oczywiście, że sięgnie się po sprawdzonego producenta, a nie do oferty pierwszego lepszego sklepu na platformie Aliexpress...

[zelazny]

Nooo, dziś ma być szczotka.