Pochwalę się swoim sprzętem. Nie jest imponujący ALE działa i dźwięk się może podobać.

Zdjęcia w załącznikach.
Właśnie leci Deep Purple - Who Do We Think We Are, wydanie niemieckie z 1973. Bardzo dobrze zrobione. Kosztowało sporo ale jest różnica.
Mało pyknięć itp., nic nie przeskakuje.

Stan VG lub może nawet VG+. Rzadko trafiam na płyty w takim stanie...
Mój sprzęt to:
Gramofon: Denon DP-29F. Kupiony nówka. Pierwszy sprzęt w ogóle. Wciągnąłem się. Jak nie słuchałem muzyki w domu tak staram się przynajmniej raz dziennie czy raz na dwa dni coś włączyć. CD nie słucham w ogóle, od święta ale zbieram, przegrywam na odtwarzacz przenośny i słucham ripów.

Sprzęt zamierzam ulepszyć w tym roku, jak się uwolnię z tego wszystkiego i ogarnę może stałą robotę. Póki co - nie zniszczył ani jednej płyty.

Choć zdarzyły się przeskoki a nawet zapętlenie (na stosunkowo zadbanej płycie - potem to minęło, zniknęło tak nagle jak się pojawiło).
Wkładka: Oryginalna, fabryczna się zużyła więc zmieniłem na zamiennik. Audio-Technica ATN3600L. Notuję w Excelu jej zużycie. Na dzień dzisiejszy (używam od października 2018) ma nieco ponad 200 godzin, z 400 zalecanych przez producenta. Docelowo celuję przy wymianie sprzętu w Ortofon 2M Red.
Przedwzmacniacz: Jakiś gówniany Vivanco. Działa. Nic nadzwyczajnego. Jak na sprzęt za 100 zł jest ok chyba.
Drugi wzmacniacz: Customowy zrobiony przez kumpla inżyniera wzmacniacz słuchawkowy monofoniczny. Byłby zupełnie niepotrzebny (dźwięk by szedł z odtwarzacza CD) gdyby nie moja wrodzona wada słuchu - nie słyszę od urodzenia na jedno ucho, stąd potrzebuję wzmacniacza mono by dźwięk na wyjściu był mono (stereo mi nie zadziała ze słuchawkami i jednym uchem).
Wieża CD: Sony CMT-SBT100. Kupiona nowa, tak jak gramofon. Bez niej cały system by nie zadziałał. Podłączyłem do niej wzmacniacz od kolegi by mieć na wyjściu dźwięk mono. Ponadto do niej też jest podłączony przedwzmacniacz. Rzadko słucham CD więc upgrade tego elementu raczej nie jest planowany w najbliższej przyszłości.
Słuchawki: Superlux HD681 - te stare, nie nowsza wersja. Tych używam w domu, do słuchania muzyki z winyli / CD oraz do kompa. Sprawdzają się. Podobno najlepsze co można kupić w okolicach 100 zł.
Płyty: W różnym stanie. Od zadbanych polskich wydań (z kolekcji ojca) po różne zniszczone egzemplarze (w tym Madonna - True Blue na CD, nawet EAC nie odratował tego CD, nie w pełni...). Sam kupuję raczej tanio niż dobrze. Zdarzało się kupić płyty w stanie F ale niegrające tragicznie (stawiam F z automatu jak płyta przeskakuje). Chwalę się np. oryginalnymi wydaniami Beatlesów z epoki, grającymi przyzwoicie, bez przeskoków (czyli G) ale porysowane.

No, udało się kupić za 5 dych oryginalne mono.

W kolekcji przede wszystkim okolice rocka, nieco popu, Kraftwerk (jedyna elektronika, jaką obecnie trawię) i różne inne rzeczy.
Edit: zapomniałem o słuchawkach.