Podkręcone skraje pasma i kościołowa scena robią na pierwszy rzut ucha wrażenie ale szybko męczą i się nudzą. Przynajmniej mi.
Po wyjęciu denka z pudełka zapał mi jednak wrócił. Wykonany jest mistrzowsko jakby z jednego kawałka magnezu czy czegoś takiego. Nie widać nawet jak można by to rozkręcić. W dotyku jakiś taki aksamitny i luksusowy.
Złącza i zaciski pozłacane. No i waga...to niewielkie pudełko waży ponad trzy kilo. To lubię.
Cytując za lpgear
https://www.lpgear.com/product/DENONAUS1.html
„Uważany za jeden z najlepszych sut na świecie w dowolnej kategorii cenowej au-s1 pozostaje jednak dostępnym cenowo. W celu zapobiegania rezonansom i dla izolacji wykonany z niemagnetycznego aluminium o dużej sztywności. Oba kanały są niezależne od obudowy urządzenia. Zastosowano duże rdzenie wykonane z permalloju dla osiągnięcia wysokiej wierności i i zerowej magnetostrykacji.”
Hmm nie wiedziałem że takie coś istnieje:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Magnetostrykcja
No dobra ale jak to gra ? Powiem że dość neutralnie, nie podkręca mocno dźwięku ani nie pompuje ostro sceny. Robi swoją robotę. Nie maleje ilość szczegółów a nawet rośnie o czym za chwilę. Po co zatem używać sut zamiast wpinać się do preampa mc? Ano jest parę powodów.
Po pierwsze posiadając np Nudę czy inne pre z tylko jednym wejściem mc można obsłużyć dwie wkładki mc. Fajne. Albo mając zajebiste pre mm łatwo rozbudować tę zajebistość na mc.
Po drugie i dla mnie najważniejsze...jest cholernie cicho vs pre mc.
Przy podgłośnieniu mocno wzmaka i przełączaniu z sekcji mc husarii na sut+mm słychać jak spada poziom białego szumu w głośnikach. Sekcja mc wszak wzmacnia sygnał wkładki wielokrotnie bardziej niż sekcja mm. Wzmacnia wszystko razem z zakłóceniami, szumem i brudem z sieci. W przypadku tego trafa otrzymujemy czarne tło. Zero szumu czy brumku. Coś jak czerń tła w telewizorach led vs oled. I to mi się bardzo spodobało. Słychać lepiej różne rzeczy. Nie trzeba też dawać dużo pary na głównym wzmaku. Takie połączenie wkładek mm i mc
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Po odsłuchach na ortku stwierdziłem że przezbroję Lustre i powieszę Corala z magnezową Nagaoką.
Coral gra bardzo podobnie do Windfelda ale jest chyba jeszcze bardziej płaski, naturalny, techniczny i dobitny. Nawet miałem go sprzedać bo po co mi dwie podobnie grające wkładki. I zdarzył się cud. Coral tak się dogadał z Lustre i Denonem że mnie normalnie zatkało.
O wiele lepsza scena i bardziej muzykalny, syty dźwięk. Miód malina normalnie. Nie stracił na ostrości czy kontroli ale zyskał w odbiorze jakieś 30% do zajebistości. Wspaniale to się zgrało. Dziwne bo z Windfeldem nie czułem takiej różnicy. Może to sprawa wyższej impedancji corala? Windfeld jest na skraju zakresu akceptowanego przez Denona. Teraz oba moje Ortofony brzmią jak odchudzeni ubodzy krewni
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Czy sut zmienia dźwięk ? Zdecydowanie tak bo wszystko w systemie zmienia dźwięk ale wcale nie musi to być na gorsze. Ponownie zrozumiałem że dużo zależy od kombinacji klocków w systemie i trzeba eksperymentować. Warto też mając sut pobawić się loadingiem w pre mm. Znaleźć swój sweet spot. Fajna zabawa.
Ps. Ta parka bardzo się polubiła. Ahaja pewno będzie miał nocne koszmary
![Śmiech :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)