E chłopie. Teraz to robią suszarki kondensacyjne. Skraplają wodę bo maja w środku klimę. Taki bajer. Drogie dość, ale za to nie grzeje, nie ma wilgoci.SimonTemplar pisze: ↑21 mar 2019, 13:43zamówiła sobie kombajn co piere suszy i przy okazji grzeje pomieszczenie
Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Dokładnie taka - kondensacyjna. Droga zajeb. Mimo to i tak dmucha z tylu ciepłym powietrzem tak na oko z 40 stopni i muszę zrobić jakieś ujście w zabudowie. Tak przynajmniej radzą w instrukcji.chudy_b pisze: ↑21 mar 2019, 15:28E chłopie. Teraz to robią suszarki kondensacyjne. Skraplają wodę bo maja w środku klimę. Taki bajer. Drogie dość, ale za to nie grzeje, nie ma wilgoci.SimonTemplar pisze: ↑21 mar 2019, 13:43zamówiła sobie kombajn co piere suszy i przy okazji grzeje pomieszczenie
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Tak wygląda na dzień dzisiejszy moje pole bitwy.
1. Na płycie zasilającej znalazłem dwa zimne luty - jeden z tranzystorów się normalnie kiwał tracąc kontakt.
2. Jeden z przewodów idących z płytki zasilającej do płytki zabezpieczającej był naderwany - wisiał dosłownie na włosku...
3. Przekaźnik miał przerwę na cewce - wymieniony na nowy.
Po odpaleniu ruszył elegancko. Pomierzyłem zasilanie itp itd - była chwila radości, wszystko pięknie działało z 30 minut.
Wyłączyłem więc i skręciłem obudowę.
Po ponownym włączeniu przekaźnik załącza się - ale wyświetlacz znów nie podświetla się. Masakra.
Rozebrałem ponownie, włączam i tym razem jest już gorzej. Większość napięć na pinach płyty zasilającej się nie zgadza
No dostałem białej gorączki Dobrze koledzy sugerowali że coś z zasilaniem jednak.
No niestety poddaję się. Za cienki jestem w te klocki Obawiam się że grzebiąc dalej narobię mu tylko więcej problemów.
Jestem w kropce. Niestety nie znam nikogo w UK kto by to uczciwie ogarnął a tym bardziej w Polsce.
1. Na płycie zasilającej znalazłem dwa zimne luty - jeden z tranzystorów się normalnie kiwał tracąc kontakt.
2. Jeden z przewodów idących z płytki zasilającej do płytki zabezpieczającej był naderwany - wisiał dosłownie na włosku...
3. Przekaźnik miał przerwę na cewce - wymieniony na nowy.
Po odpaleniu ruszył elegancko. Pomierzyłem zasilanie itp itd - była chwila radości, wszystko pięknie działało z 30 minut.
Wyłączyłem więc i skręciłem obudowę.
Po ponownym włączeniu przekaźnik załącza się - ale wyświetlacz znów nie podświetla się. Masakra.
Rozebrałem ponownie, włączam i tym razem jest już gorzej. Większość napięć na pinach płyty zasilającej się nie zgadza
No dostałem białej gorączki Dobrze koledzy sugerowali że coś z zasilaniem jednak.
No niestety poddaję się. Za cienki jestem w te klocki Obawiam się że grzebiąc dalej narobię mu tylko więcej problemów.
Jestem w kropce. Niestety nie znam nikogo w UK kto by to uczciwie ogarnął a tym bardziej w Polsce.
- Myszor
- Posty: 10486
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Pisz do gościa.
https://youtu.be/N8UqtEyszrQ
https://youtu.be/N8UqtEyszrQ
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21701
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Dzięki Myszor. Też mi to chodzi po głowie. Nic innego chyba nie wymyślę. Chwilowo jestem wkurw. na siebie i całą sytuację
Muszę się z tym przespać i ochłonąć. Niestety, jak dobrze wiemy, mam do czynienia z wiekowym sprzętem i to się zdarza...
Rozważam też sprzedaż w stanie jakim jest i kupno czegoś innego. Jutro przemyślę sprawę na chłodno.
Jakbyście chłopaki mieli inne pomysły to proszę strzelać. Dziękuję.
- Myszor
- Posty: 10486
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Naj sam przód weź wzmak jakiś na przeczekanie. Muzyka łagodzi obyczaje i sie lepiej myśli jak coś gra.
Potem na chłodno się zastanów czy chcesz ratować pionka czy game over.
Jak ratować to wal do gościa i nie patrz na portfel.
A jak nie to wyj..b i kup coś nowszego.
Tego kwiatu pół światu. Ja w tym widzę szansę na rozwój
Potem na chłodno się zastanów czy chcesz ratować pionka czy game over.
Jak ratować to wal do gościa i nie patrz na portfel.
A jak nie to wyj..b i kup coś nowszego.
Tego kwiatu pół światu. Ja w tym widzę szansę na rozwój
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21701
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Dokładnie! Już wertuję ogłoszenia
Tak muszę ochłonąć bo na tą chwilę to "bez kija do mnie nie podchodź". Już miałem okno otwierać i wyp. na ulicę
Dzięki Myszor za poklepanie po pleckach Tego mi trzeba było. Święta racja.
- chudy_b
- Posty: 4008
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
SA 9800 nie można olać. Za poważny i za fajny sprzęt. Odkupil bym go od Ciebie, ale chwilowo goły jestem.
Masz tam ewidentnie problemy montażowe. Tak się czasem kończy wymiana wszystkiego na pałę. Lupa w łapę i szukaj zwarć, zimnych lutów itd. Również, a może przede wszystkim tam gdzie grzebałeś. Co do działania wyświetlacza, to tam jest taki myk, że zastosowano osobne mało trafo do jego zasilania. Prosty obwód. Obadaj stronę pierwotną, wtórną, napięcie na wyświetlaczu. Oczywiście może nie świecić także z innych powodów, ale od tego zacznij. Może przy okazji wpadniesz na inne uszkodzenia.
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
- wydra
- Posty: 1450
- Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
- Gramofon: Lenco L236
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
zasilanie płytki wyświetlacza przechodzi przez płytkę z przekaźnikiem przyjrzyj się jej może jest tam coś jeszcze urwane. może jak zakładałeś obudowę odpadł jakiś kabelek. lub naprężyłeś jakąś płytkę i coś jeszcze się ukruszyło. Najdroższe części są sprawne więc raczej kosz mu pisany nie jest może tam jest jakiś problem z masą?
Analog:
Lenco L236 /CEC MC20,AT95EX,AT120E/ Buphono MC/MM
Marantz PM80MK2
DENON DR-M22
Cyfra:
Mytek Brooklyn DAC/ADC
DENON AVR 3803
DENON DCD 655
Instrukcja BUphono
https://drive.google.com/file/d/1C97HQF ... sp=sharing
Lenco L236 /CEC MC20,AT95EX,AT120E/ Buphono MC/MM
Marantz PM80MK2
DENON DR-M22
Cyfra:
Mytek Brooklyn DAC/ADC
DENON AVR 3803
DENON DCD 655
Instrukcja BUphono
https://drive.google.com/file/d/1C97HQF ... sp=sharing
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41709
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Nie no, w UK się specjaliści znajdą, ale rozumiem że pod "uczciwie" kryje się aspekt monetarny równieżSimonTemplar pisze: ↑27 mar 2019, 22:24Jestem w kropce. Niestety nie znam nikogo w UK kto by to uczciwie ogarnął a tym bardziej w Polsce.
Daj Pan spokój z Redaktorem Szumu
Tu macie specjalistę z Piotrkowa: https://www.facebook.com/radzik2/
Pasjonat marki.
Można zagadać - może sam już się z tym spotkał i podrzuci trop.
A w między czasie walcz walcz i się nie poddawaj
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Dzięki chopy za pomysły. Ten gościu z Facebooka dość konkretnie się zapowiada. Pionek na półeczkę idzie i kwarantanna a raczej separacja między nami na czas jakiś. Może się da z czasem uratować ten związek
Teraz przygarnę jakąś ampli-sierotę bo ta cisza mnie zabija najbardziej.
Teraz przygarnę jakąś ampli-sierotę bo ta cisza mnie zabija najbardziej.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41709
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
No to hop po jakiegoś Pioneera SXSimonTemplar pisze: ↑28 mar 2019, 17:46Teraz przygarnę jakąś ampli-sierotę bo ta cisza mnie zabija najbardziej.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- SimonTemplar
- Posty: 3984
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
E no. SXy całkiem ładne przeca ale tak na szybko to ćwiczę trzy opcje. Od najtańszej na przeczekanie i jako zapas na przyszłość to Optonica SM3636H. Druga to Kenwood KA9800 No i coś co mi już dłuuugo chodzi po głowie to lampa Yaquin MC-100B. Chyba ta - bo nie wałkowałem sprawy dokładnie. Miałem ją w planach jako drugi set plus do niej podłogówki jakieś. Ale to temat na inny wątek
- wydra
- Posty: 1450
- Rejestracja: 01 sty 2015, 19:32
- Gramofon: Lenco L236
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pioneer SA-9800 Akcja reanimacja.
Pionka pewnie naprawisz a jak już kupować może warto mieć i lampę w swoim parku maszyn
Analog:
Lenco L236 /CEC MC20,AT95EX,AT120E/ Buphono MC/MM
Marantz PM80MK2
DENON DR-M22
Cyfra:
Mytek Brooklyn DAC/ADC
DENON AVR 3803
DENON DCD 655
Instrukcja BUphono
https://drive.google.com/file/d/1C97HQF ... sp=sharing
Lenco L236 /CEC MC20,AT95EX,AT120E/ Buphono MC/MM
Marantz PM80MK2
DENON DR-M22
Cyfra:
Mytek Brooklyn DAC/ADC
DENON AVR 3803
DENON DCD 655
Instrukcja BUphono
https://drive.google.com/file/d/1C97HQF ... sp=sharing