Moim zdaniem, to dowód na to, że zginęło zdjęcie label. Czyli jednak ginie, choć może i za tym optuję, w ogóle go nie było. Hm, szkoda.blispx pisze: ↑23 mar 2019, 17:18a tu dowód na to że nic w internetach nie ginie:
https://www.popsike.com/RARE-King-Crims ... 52566.html
Widziałeś Pawle? Dotykałeś organoleptycznie? Masz? Istnieje!? Może to potwierdzić i udowodnić?
Label podobno jest nie opisany, podobno nie wiadomo jaki i podobno taki ma być.
Podobno ktoś nawet go widział i podobno nawet ma czy też miał. Hm, jak dla mnie troszkę to jednak dowody słabej mocy, a właściwie żadnej.
Podobno to wydanie early bardziej early niż moje early. Nie przeczę, że podobno. Podobno od na pewno dzieli spora przepaść.
Sam opis matrix nie trzyma standardu A▽ i B //. Dlaczego? Czyżby podobno bardziejsze early opisywano według innego systemu? A z jakiego powodu? Podobno taka fantazja? Jest to oczywiście możliwe. Jednak jeśli idzie o moją płytę, to ja mam ją fizycznie. Tu i teraz. Nie ma w niej nic podobno.
Z tego co czytam to praktyka gościa opisującego ów egzemplarz jest podobna do mojej, również własna i wieloletnia jeśli idzie o LP`s. Trudno wywnioskować jak długa, ale wzmiankowana praktyka u mnie może być dłuższa. Jeśli to co Pan napisał uznamy w ogóle za jakikolwiek argument. Obecnie to ponad 50 lat (praktyki), a zatem o kilka lat więcej niż wiek omawianej płyty i dokładnie tego, pokazanego egz.
Moc tego rodzaju argumentacji wydaje mi się słaba. No ale skoro mamy tu przywołany konkretny tekst wraz z opisem i tylko opisem. To cóż począć?
No cóż, chętnie się wypowiem na ww tematy, ale w wątku "kolekcje lub identyfikacja", tu nie miejsce raczej bo to wątek natury ekshibicjonistycznej, choć sympatyczny, to zasadniczo mało jakoś tu zaglądam. Zatem zapraszam tyleż samo kolegów zainteresowanych jak i antagonistów.
Powyżej prezentując płytę zamieściłem kilka informacji natury ogólnej na wyraźną prośbę jednego z kolegów by czasem dodawać jakieś informacje, jeśli płyta wydaje się być ważna w historii fonografii w ogóle.
Odpowiem z przyjemnością Pawle, a i z pewną satysfakcją, że jest okazja by to zwerbalizować.
Według mojej klasyfikacji. Czy to wiele mówi? Owszem! Mnie sporo i konkretnie.
Najczęściej wiem co mam, choć zawsze przyjmuję polemikę i konstruktywne argumenty wraz z materiałem identyfikacyjno dowodowym. Twój nie spełnia takich przesłanek, a zatem nim nie jest.
Na razie buźka
