wydra pisze: ↑31 gru 2018, 14:24
A jak ktos chce kupic to widzi co ma urzadzenie jak dziala i skoro mu pasuje to znaczy ze tego chce i musi sie z tym liczyc ze moze byc jakas poprawka za jakis czas, zeby cos bylo lepsze.
No Stary piszesz o urządzeniu, którego jeszcze i nadal nie ma na rynku. Zaś ilość jego wersji wchodzi w fazę permutacji. Te kilka sztuk czy uruchomionych płytek, które są u ludzi w tej chwili nie może świadczyć o niczym innym.
Pozostaję przy swoim zdaniu i powtórzę raz jeszcze.
"Lepsze" częstokroć jest wrogiem dobrego.
"Lepsze" częstokroć jest wrogiem dobrego.
"Lepsze" częstokroć jest wrogiem dobrego.
Brak powtarzalności w urządzeniu na tym etapie uważam za błąd. Z drugiej strony pphono będące w ciągłej fazie projektowania, broni się przed zasadniczo każdą krytyką do czasu uznania danego stanu za finalny.
Trochę śmieszne jest nadawanie wersjom de facto testowym kolejnej numeracji niejako oznaczającej jakby generację. Moją sugestią jest zejście na Ziemię. Mniej megalomanii to większa potencjalnie akceptacja normalnego użytkownika.
Rzecz jasna w rozwijaniu samego projektu nie widzę nic złego. Trudno jednak w tym obszarze zdecydować co jest już konkretną odsłoną tego preampu, a co w dalszym ciągu projektem?
To pytanie powinien sobie postawić każdy potencjalny użytkownik/nabywca przed podjęciem decyzji o chęci posiadania BUphono.
Zamawiam konkretny preamp czy jego kolejną wersję testową?
Czy ma sens kupowanie preampu, który de facto nie będzie już dystrybuowany w posiadanej przeze mnie wersji? Czekać na wersję V.11c? Zamówić 10kę czy może i po prostu brać Shiit Mani, który ma tylko 2 wersje na przestrzeni kilku lat i daje radę.. jak nie wiem co?
Czy kupując uruchomioną płytkę wersji przejściowej, po kosztach elementów, jestem sponsorem tego projektu?
