Pamiętam dokładnie ten wtorek. Nazajutrz poszłem do szkoły ubrany cały na czarno.

pamiętam wtorek był (to sobie dopowiem kilka lat później - po na pewno z tydzień opóźnienia u nas było na jednostce) , kumpel zszedł z oficera dyżurnego i powiedział że możesz sobie siedzieć w tym pierdlu dalej, już koncertu nie będzie na pewno.