Dziekujemy Wojtku, Zeroqil i oczywiście wydra . Jak czytałem Wasze recenzje to nabiera się ochoty na spróbowanie i wejście na jeszcze wyższy poziom "winylarstwa" (że tak to określę) i kupno zewnętrznego pre.
Scheu Premier mkII -> Ikeda IT-407 (Scheu Classic mkII) -> Transfiguration Axia (Lyra Kleos) -> ASR Basis Exclusive -> ASR Emitter II -> Klipsch Forte IV
Tym razem:
Preamp lampowy kolegi BlackDevil VS BUphonoAMP
Słowem wstępu, preamp BlackDevila wybrałem spośród 4 preampów lampowych (2xMISSE, Phoenix), które miałem okazję testować jednocześnie, brzmienie wyróżniało się największą rozdzielczością, sceną, najmniejszym podkolorowaniem, ociepleniem, było najmniej "lampowo" brzmiącym urządzeniem.
Największa różnica między dwoma preampami to barwa, BlackDevil jest cieplejszy, okrąglejszy, dźwięki mają większą masę.
Scena: BUphonoAMP ma trochę szerszą scenę.
Rozdzielczość: BUphonoAMP bardziej rozdzielczy, instrumenty są ładnie odseparowane od siebie, podczas gdy w BlackDevilu zahaczają o siebie, ładnie wypełniając całą scenę, co w gęstszych momentach powoduje, że traci na klarowności.
Wysokie w BlackDevilu nie tak dźwięczne jak w BUphonoAMP.
Współpraca z SUTem: po raz kolejny- oba preampy zaczynają zbliżać się do siebie, nie ma już takiej dużej różnicy w barwie. Ogólnie- bardziej pobadało mi się z BlackDevilem. Swoją drogę myślę, że jest to temat na fajny wątek- tz, który z elementów ma większy wpływ na kształtowanie brzmienia, preamp czy SUT.
Podsumowanie BlackDevil VS BUphonoAMP:
W poprzednim teście testowałem dwa urządzenia o podobnym charakterze brzmienia i wtedy BUphonoAMP był zdecydowanym zwycięzcą, tym razem preampy zdecydowanie różnią się charakterem grania, BUphonoAMP bardziej stawia na rozdzielczość, podczas gdy BlackDevil na barwę. W zestawieniu z wzmacniaczem lampowym na którym porównywałem oba sprzęty, osobiście wybrałbym BUphonoAMP, ponieważ z BlackDevilem mam już za dużo "dobroci". Od razu napiszę, że na codzień BlackDevil gra z wzmacniaczem tranzystorowym z którym spisuje się rewelacyjnie. Jeżeli czas pozwoli to spróbuje krótko porównać oba sprzęty na tamtym systemie, ale to po następnym teście. Kończąc to porównanie napiszę, że BUphonoAMP to obcowanie z muzyką z poziomu reżyserki w studio, podczas gdy BlackDevil obecność na koncercie w klubie.
Spoko test Zeroqll, ale jak już kiedyś debatowaliśmy na łamach innego wątku - zestawianie preampów/ampów lampowych z tranzystorowymi to siłą rzeczy taka pomyłka trochę.
No niestety lampa z zasady swojego dzialania zawsze bedzie cieplejsza i dzwiek bedzie kolorowy a to za sprawa harmonicznych ktore ona wprowadza, z tym ze wprowadza ona dobre harmoniczne ktore wystepuje w naturze dlatego dzwiek jest bardziej cieply dopelniony kolorowy. Czyli test ksiazkowy ja w swoim preampie dalem stopien wejsciowy na tranzystorach polowych ktore maja harakter lampy, ale lepsze parametry, zeby dodac troche smaczku do suchego ale dokladnego i dynamicznego brzmeienia tranzystora
Świetne porównanie w moim odczuciu. I dobrze, że takie zestawienie. Dla kogoś kto lampy nie słuchał jest to bardzo ciekawe, serio. Super wnioski i super , że takie rzeczy na naszym forum
Spoko test Zeroqll, ale jak już kiedyś debatowaliśmy na łamach innego wątku - zestawianie preampów/ampów lampowych z tranzystorowymi to siłą rzeczy taka pomyłka trochę.
No nie wiem, wszakże jedno i drugie służy do tego samego.
To trochę jak opony zimowe i letnie.
Obydwa typy opon służą do tego samego.
Jednak jedne w określonych warunkach zawsze wygrają z tymi drugimi, i vice versa.
Dlatego porównywanie właściwości jezdnych jednego i drugiego typu opon ma dość przewidywalny wynik.
"Najmniej lampowa lampa" - spodobało mi się to sformułowanie