Fajny koncert wczoraj widziałem

[leptino]

Laibach w Amsterdamie nie zawiódł. Świetna set-lista, zdominowana w pierwszej połowie przez utwory z ostatniego albumu. Oprócz standardowych "hymnów" znalazło się miejsce na niespodzianki. Brawurową aranżację The cold song - Purcella w wykonaniu Miny słuchałem z rozdziawioną gębą. Dla mnie bomba!
Kto może niech wybiera się jutro do Torunia.

[metallsnow]

Jako że nie potrafię tak muzykalnie pisać powiem krótko:
Dżem dał czadu, i koncert był zaje...

[Merrick]

Laibach

Szczęka by ci opadła gdybyś usłyszał Laibach z orkiestrą symfoniczną

[Merrick]

Właśnie wróciłem z Batushka i Obscure Sphinx. Batushka mają kopa No i ta otoczka. Jeszcze się nawrócę na prawosławie

[amrowek]

A więc wczera był ja na Jaromirze Nohavicy zajebiście było

[Myszor]

A więc wczera był ja na Jaromirze Nohavicy zajebiście było

On jest super.
Ja next week na Jacka White idę ale zdjęć nie będzie bo jest ban na telefony.
I dobrze.

[amrowek]

a no i żeby byłó full to jeszcze se mozna było albo butelkę albo lampkę /lampi wuna kupić na koncert

[Myszor]

a no i żeby byłó full to jeszcze se mozna było albo butelkę albo lampkę /lampi wuna kupić na koncert

Do Nohavicy to bardziej piwo mi pasuje

[amrowek]

no nie było było wino

[Myszor]

Jack White w Krakowie.
Tak ujowego nagłośnienia to w życiu nie słyszałem.
Sam Jack - super forma, każdy utwór zagrany inaczej niż na płycie. Pełen przekrój przez twórczość.
On po prostu uwielbia grać na gitarze i śpiewać ludziom piosenki.
I za to go kochają.

[wojtekf]

Jack White w Krakowie.
Tak ujowego nagłośnienia to w życiu nie słyszałem.
Sam Jack - super forma, każdy utwór zagrany inaczej niż na płycie. Pełen przekrój przez twórczość.
On po prostu uwielbia grać na gitarze i śpiewać ludziom piosenki.
I za to go kochają.

Serio? W którym miejscu Areny byłeś? O nagłośnieniu supportu się nie wypowiadam (bo wyczerpałbym słownik wyrazów powszechnie uznanych za obelżywe), ale White był już nagłośniony przyzwoicie (jak na Tauron Arena, a różne rzeczy już w Arenie słyszałem). Można się oczywiście czepiać pewnych rzeczy, ale tragedii nie było. Siedzieliśmy mniej więcej na wprost sceny (sektor A05).

[Myszor]

Byłem na płycie i caly koncert zmieniałem miejsce.
W końcu zacumowalem koło reżyserki.

[wojtekf]

Byłem na płycie i caly koncert zmieniałem miejsce.
W końcu zacumowalem koło reżyserki.

Czytałem narzekania na dźwięk z perspektywy płyty po Deep Purple.
Nie wiem, nie doświadczyłem tego nigdy. Mieliśmy już różne miejsca na trybunach, głównie bliżej sceny, teraz się trafiło na wprost sceny, ale dla odmiany mocno przysunęli scenę Poza jakimiś ewidentnymi wpadkami realizatorów (typu perkusja na Aerosmith, która w kilku momentach brzmiała jakby ktoś walił w aluminiowe wiadro) nigdy nie było powodów do narzekania. Wiadomo, Royal Albert Hall to nie jest, ale daje się dobrze nagłośnić.

[gk1]

Na Torwarze w Warszawie nagłośnienie było OK, a sam koncert zrobił na mnie duże wrażenie.

[Myszor]

Potwierdzam. Na Torwarze było ok.