Stan Getz w Polsce

[mekes]

Muszę się pochwalić W skromnej kolekcji posiadam oryginalną "10" z 1960 roku . Ale nurtuje mnie jedna sprawa i mam pytanie do znawców tematu... mianowicie na okładce oglądanej na zdjęciach w necie, na namalowanym bębnie widnieje tytuł płyty. Mój egzemplarz ma okładkę bez tytułu... wszystko poza tą różnicą jest na swoim miejscu. Najpierw myślałem, że z biegiem lat napis się starł, czy coś, ale nie - dokładna analiza (okiem uzbrojonym w lupę ) wykazała, że tego napisu nigdy tam nie było. Wiem, że może to durne, ale taki jestem uchachany, że mam oryginalnego Stana Getza w Polsce, który podobno jest białym krukiem, że chciałbym mieć pełną wiedzę o tym LP. Może ktoś coś wie?
"

[Biogon]

Tu ciekawy artykuł na temat tej płyty:

http://www.highfidelity.pl/@main-3301&lang=

[ryba_82]

Możliwe, że kolega mekes ma po prostu okładkę zastępczą, stosowaną przez Polskie Nagrania do płyt 10" z muzyką "taneczną". Wydaje mi się, że, gdzieś mam (albo miałem) taką okładkę w swoich zbiorach. Jak znajdę, to zamieszczę zdjęcie.
Co do występowania tej płyty, faktycznie nie jest to zbyt często spotykana, tak jak większość polskich jazzowych płyt 10" i 7" z okresu przed serią Polish Jazz.
Parę razy miałem ją w swoich rękach, ale w stanie "odtwarzane na wysokowydajnej skrawarce do płyt GE56/Bambino plus polerka papierem ściernym ziarno 80" więc nie nabyłem.

[Roni]

Trafilem kiedys ten egzemplarz w stanie nieuzywanym z oryginalna okladka na ebay w Niemczech, jednak troche te stwierdzenie "biały kruk" moim zdaniem jest na wyrost, fakt to plyta z 1960 roku, natomiast to nie jest tak, ze tej plyty nie ma, tej plyty jest duzo, tylko nie wszystkie egzemplarze sa w super stanie, ale jest to plyta bez problemu do znalezenia, na samym discogs jest jej kilkanascie sztuk

[ryba_82]

Oczywiście, że ten tytuł jest łatwiej dostępny za granicą, sporo nakładu polskich płyt jazzowych (z początku lat 60tych) szło wtedy na Zachód, miały nawet swoje dedykowane okładki - vide niektóre płyty z JJ'62. Gdzieś w "internetach" widziałem nawet taki powielaczowy katalog z 196któregoś roku z płytami jazzowymi eksportowanymi przez Ars Polona. W Polsce, nakłady były stosunkowo niewielkie i nie cieszyły się wielkim powodzeniem. Mam parę płyt 10" kupionych przez mojego tatę w czasie studiów W-wie (pocz. lat 60tych) - prawie wszystkie mają stempelek "cena zniżona - 20zł". Wtedy większym powodzeniem cieszyły się płyty w stylu "Orkiestra taneczna - Melodie z całego świata", albo "Orkiestra E. Ciukszy". Jak widać, nasze narodowe gusta muzyczne nie zmieniły się zbytnio od tamtego czasu.