eBay vs Allegro - spory

[Darek]

Tak jestem pewien i to z własnej praktyki. Jak chciałem sprzedać kilka płyt i oferowałem tylko "przelew"

W tym wypadku ebay stosuje rozne praktyki, moze w zaleznosci od kraju, bo ja opieram swoje doswiadczenia z ebay UK i mialem kilka opcji platnosci

[Darek]

Pewna niemiecka wytwórnia płytowa jest mi winna prawie 55 ojro. Nie ma płyt , nie ma pieniędzy.

To dodaj ich do naszego watku nieuczciwych sprzedawcow

[Wojtek]

W tym wypadku ebay stosuje rozne praktyki, moze w zaleznosci od kraju, bo ja opieram swoje doswiadczenia z ebay UK i mialem kilka opcji platnosci

JacK wspomniał wcześniej, że sprzedawca, który chce coś sprzedać praktycznie musi oferować PayPal, ze względu na wygodę, bezpieczeństwo, itd.
Co nie oznacza, że sprzedawca nie może też oferować innych form płatności albo zrezygnować z PayPal, ale wtedy sytuacja jest taka jak już też opisał JacK, że drastycznie spada ilość chętnych do zakupu.

Sam kiedyś nadziałem się, gdy wygrałem licytację płyty, ale nie zwróciłem uwagi, że Brytyjczyk nie przyjmuje płatności PayPal. Gdybym zwrócił uwagę przed zalicytowaniem to raczej odpuściłbym sobie. Tak czy siak, wybrnąłem z opresji wysyłając do gościa przekaz Western Union (koszta oczywiście po mojej stronie) i płyta w końcu do mnie dotarła

[Batman]

No i proszę... Pisanie maili nie pomogło a wystarczyło, ze napisałem do nich przez system PayPal i to w dodatku po naszemu (!) a po dwóch dniach dostałem odpowiedź...


"Hello Tomasz,

it seems that PayPal and our shop system didn´t communicate properly, since I have not received an incoming order from you. Did you receive a confirming mail by our shop after your order?

Your shopping basket is empty and there is no pending order indicated in our system.

I will abort your payment at PayPal and send you a refund.

Please try to place your order again.

I am sorry for the inconvenience.

Thank you, best regards,





Marc Bräutigam

InsideOut Music / Superball Music

c/o Century Media Records Ltd.

Schäferstr. 33a

44147 Dortmund"


Co mi po jego ajm sory jak już tych płyt nie można u nich kupić? .....

[krolix]

Tak sobie rozmawiałem ze znajomym i wyszło nam, że czasem odzyskiwanie kasy przez Paypal chyba może być, łagodnie mówiąc, wątpliwe etycznie. Czy nie bywa tak, że kasę Paypal często ściąga z uczciwych sprzedawców, którzy płytę wysłali a zawiniła poczta? Taką sytuację miał kolega, kiedy wysłał płytę obcokrajowcowi (wrobił się, bo poszedł mu na rękę i wysłał krążek pocztą zwykłą) - Paypal ściągnął mu całą kasę z konta... Czy też mylę się, bo zauważyłem, że sprzedawcy np. z USA, korzystając z USPS First Class Mail International podają jednak jakiś numer (który nie umożliwia trackingu a także taka przesyłka nie jest przesyłką poleconą), co może oznaczać, że przesyłkę "ubezpiecza" jednak Paypal (watpię ) albo nie mam wtedy szans przy żądaniu zwrotu kasy?

[Darek]

odzyskiwanie kasy przez Paypal

A jak paypal ma wiedziec ze zawinila poczta. Postaw siebie na miejscu kupujacego. Nie dostales paczki chcesz kase. Przeciez kazda przesylke mozna nadac wraz z sledzeniem, masz numar i patrzysz gdzie jest.

[krolix]

odzyskiwanie kasy przez Paypal

Postaw siebie na miejscu kupujacego. Nie dostales paczki chcesz kase. Przeciez kazda przesylke mozna nadac wraz z sledzeniem, masz numar i patrzysz gdzie jest.

To prosisz wtedy o nadanie pocztą rejestrowaną (i płacisz więcej).
A z innej beczki - co z tymi numerami podawanymi podczas wysyłki jako USPS First Class Mail International? Jak się sprawa ma gdy taka przesyłka zaginie?

[JacK]

USPS First Class Mail International to nazwa najpopularniejszej w USA usługi wysyłki niewielkich towarów za granicę.
Posiada pewne opcje w zależności od wykupionych udogodnień dlatego cena za taką usługę podawana przez sprzedających może się różnić.
Najtańsza jest oczywiście wysyłka nierejestrowana której nikt nie jest w stanie namierzyć. W zasadzie jak kupujący jest nieuczciwy to może żądać zwrotu pieniędzy za niby to nie dostarczoną przesyłkę i zapewne PayPal obciąży sprzedającego takim kosztem.
Droższa jest wysyłka ze śledzeniem, wtedy kupujący otrzymuje numer przesyłki, a sprzedawca ma potwierdzenie nadania. W tym przypadku śledzenie ma miejsce do granic PL, ostatnim zweryfikowanym miejscem jest port lotniczy. Potem taka przesyłka jest w naszym kraju traktowana jako list zwykły. Jeżeli zaginie to bardzo trudno lub wręcz niemożliwe jest udowodnienie przed PayPal że nieotrzymało się takiej dostawy.
Jeszcze droższa jest usługa rejestrowana(R). To działa jak u nas w kraju, każda przesyłka ma indywidualny numer nadania, każdy przystanek przesyłki jest odnotowywany na drodze od nadawcy do odbiorcy niezależnie od granic państwowych. Jeżeli zaginie to zarówno kupujący jak i sprzedający mogą starać się o zwrot kosztów (ubezpieczenie w cenie nadania), sprzedający od dostawcy usługi, a kupujący od sprzedającego.
Jeszcze drożej kosztują przesyłki o statusie (R) ze specjalnym droższym ubezpieczeniem. W przypadku zaginięcia można starać się o rekompensatę materialną za zaginiony towar oraz dodatkowo za szkody moralne poniesione z winy dostawcy usługi (!)
Tych usług jest jeszcze więcej ale dla wysyłki płyt te które wymieniłem są najczęściej stosowane.
Jak widać z powyższego zestawienia najgorszą opcją z możliwych w przypadku zaginięcia dla kupującego jest opcja nierejestrowana ze śledzeniem. Jeżeli zaginie gdzieś w naszym kraju to dupa zbita nikt nie odda kasy. W tym przypadku już lepiej aby przesyłka trafiła w łapki celnika, a ten dowalił jej cło z vatem i opłatą pocztową, wtedy z automatu przesyłka w cudowny sposób staje się rejestrowaną i bardzo grzecznie czeka na nasze pieniążki na docelowej poczcie.

[Wojtek]

że czasem odzyskiwanie kasy przez Paypal chyba może być, łagodnie mówiąc, wątpliwe etycznie.

To zależy od przyjętej etyki.

PayPal i eBay nie obchodzi to czy zawinił sprzedawca czy poczta.
Kupujący ma zawsze wyższy priorytet, bo zakłada się, że to on, jako płatnik, jest tą z zasady uczciwszą partią.

Dlatego też obowiązek martwienia się czy przesyłka dojdzie czy nie ciąży przede wszystkim na sprzedawcy.
Stąd też w przypadku częstego zaginięcia paczek wysyłanych do danego kraju sprzedawca może ustanowić regułę, że do tego kraju wysyła jedynie rejestrowane przesyłki, na koszt kupującego oczywiście.


Ciekawe kiedy nastąpi jakaś rewolucja i rodzime Allegro będzie miało jaja by zmienić swój światopogląd na coś podobnego

[krolix]

Droższa jest wysyłka ze śledzeniem, wtedy kupujący otrzymuje numer przesyłki, a sprzedawca ma potwierdzenie nadania. W tym przypadku śledzenie ma miejsce do granic PL, ostatnim zweryfikowanym miejscem jest port lotniczy. Potem taka przesyłka jest w naszym kraju traktowana jako list zwykły. Jeżeli zaginie to bardzo trudno lub wręcz niemożliwe jest udowodnienie przed PayPal że nieotrzymało się takiej dostawy.

O to to. O to mi właśnie chodziło - wysyłka, gdzie mam w panelu na ebayu numer nadania zatem wiem, że płyta została nadana czyli sprzedawca jest uczciwy a ja bym ściągał z niego kasę za to, że nie poprosiłem o przesyłkę poleconą. Ale jak widać nie ma tu żadnego dylematu - nie poprosiłem, oni mają numer a jak (tfu) płyta nie dochodzi to sam sobie jestem winien. Dzięki za wyjaśnienie!

[JacK]

W tym wątku warto też krótko poruszyć sprawę nieuczciwych kupujących w serwisie ebay via paypal. Machanizm działania takiego złodzieja jest zawsze taki sam. Kupuje on towar, płaci, a po jego otrzymaniu od razu wszczyna spór o znaczną niezgodność zakupionego przedmiotu z opisem. Na podstawie takiego doniesienia czasowo są blokowane środki na koncie paypal sprzedającego, po czym następuje roszczenie kupującego o zwrot zapłaconej kwoty za towar. W tym przypadku sprzedawca nie ma żadnej możliwości udowodnienia że faktycznie sprzedany towar był taki jak go opisał ponieważ z punktu widzenia ebay zawsze to kupujacy ma rację. Oczywiście w między czasie kupujacy deklaruje zwrot towaru jednak dopiero po zwrocie gotówki via paypal. Sprzedawca może tylko od razu zwrócić kasę lub poczekać gdy takiego zwrotu dokona w jego imieniu serwis ebay korzystając z zablokowanych środków co zawsze czyni zamykając otwartą sprawę. Jak się można łatwo domyślić kupujący nigdy towaru nie odsyła i pozostaje tylko sprzedawcy zaangażować w sprawę policje co przy transakcjach międzynarodowych jest dość trudne. Decyzje ebay i paypal są wiąrzące i nie ma możliwości odwołania od nich. Odwoływać może się tylko kupujący gdy nie zgadza się z ich decyzją. Jak widać sprzedawca na ebay jest traktowany per noga i może zostać okradziony w świetle prawa, natomiast allegro w takich sprawach jest bezstronne co znacznie ogranicza możliwości potencjalnym złodziejom.

[Wojtek]

Taka już jest cena zastosowania polityki "kupujący ma zawsze rację".
Nikt nie każe zawierać międzynarodowych transakcji

Bezstronność allegro nie jest ani dobra dla kupujących ani dla sprzedających.

[JacK]

Pozwolisz że się niezgodzę. O ile jeszcze firmy handlujące na eBay mogą zaksięgować takie straty pokrywając je z zysku ogólnej sprzedaży, to już osoby prywatne sprzedające towar okazjonalnie i trafiające na złodzieja kupującego ponoszą wymierną dotkliwą stratę finansową. Dlatego allegro ze swoją bezstronnością jest dla takich osób lepszą i pewniejszą platformą sprzedaży.

[Wojtek]

Ale przecież wszystko się zgadza, bo prowadzi to do tego samego wniosku

Wniosek: "okazjonalni" Polacy lepiej niech sprzedają na allegro niż na eBay, bo "w razie W" trudniej jest im dochodzić na eBay swojej racji w przypadku nieuczciwego kupującego.

[kielek]

Wniosek: "okazjonalni" Polacy lepiej niech sprzedają na allegro niż na eBay, bo "w razie W" trudniej jest im dochodzić na eBay swojej racji w przypadku nieuczciwego kupującego

Problem bardziej chyba dotyczy zagranicznych sprzedających okazjonalnym kupującym rodem z Polski,gdyż na taki przekręt wpadli zapewne nasi rodacy "cwaniacy"