A to nie jest przewód wewnątrz ramienia właśnie? Bo nie rozumiem

Mamy styk wkładka-headshell, potem już mamy połączenie headshell-ramię (piny i gniazda), a dalej już przewody ramię-płytka

A to nie jest przewód wewnątrz ramienia właśnie? Bo nie rozumiem
Pasjonujące śledztwo! Czyta się jak klasykę kryminału.
A jak poruszasz/dociśniesz headshell do ramienia, to pojawia się przejście? Na początek lekko podrap czymś ostrzejszym styki w ramieniu i headshellu (wiem, że nowy, ale nie zaszkodzi). Może coś tam zaśniedziało?
Tak! Na początku burza. A potem napięcie cały czas rośnie. Zwłaszcza, że odpowiedź padła już w drugim poście tematu. Choć przestępca zeznał, że wszystko sprawdził to okazało się, że chciał wprowadzić w błąd organa śledcze.
O czym Wy tu gadacie, przecież to klasyczna bajka, nie żaden kryminał.
Wojtku, wg mnie wygląda to tak:
Najczystsza prawda. Bo widzisz, nie był oddawany „legendarny Technics SL1200” tylko „leży tu w kartonie jakiś gramofon”, w dodatku nie kompletny. Jak wpadł w moje ręce to brakowało, wkładki, heada, maty, nóżki i pokrywy. Dla mnie to zdaje&€#ty prezent nad którym trzeba popracować, dla kumpla to kawałek złomu, bo on używa w domu głośnika na bluetooth i spotify... wszystko kwestią perspektywy
Sam zapewne wiesz, że tu jednak wszyscy mają tę perspektywę nieco zaburzoną… Znalazł się 1200 w piwnicy i jest temat na dwie strony. A gdyby w kartonie był jakiś Universal, to by do biednego wątku pies z kulawą nogą nie zajrzał.Aloo0 pisze: ↑27 kwie 2018, 23:32Najczystsza prawda. Bo widzisz, nie był oddawany „legendarny Technics SL1200” tylko „leży tu w kartonie jakiś gramofon”, w dodatku nie kompletny. Jak wpadł w moje ręce to brakowało, wkładki, heada, maty, nóżki i pokrywy. Dla mnie to zdaje&€#ty prezent nad którym trzeba popracować, dla kumpla to kawałek złomu, bo on używa w domu głośnika na bluetooth i spotify... wszystko kwestią perspektywy
Dzisiaj niestety nie jest to już takie proste, a przynajmniej finansowo droższe niż kiedyś.
Na szczęście do SL 1200 można wszystko dokupić. Tanio pewnie nie będzie, bo szaleństwo cenowe trwa, ale biorąc pod uwagę fakt, że dostałeś go w prezencie pozwala spojrzeć na koszty trochę inaczej.
Fajnie, że się udało!
Bardzo audiofilsko wygląda z tą nóżką. Będą jeszcze pieniądze z tego patentu.