Jak czyścić płyty winylowe?

[_hendryx]

Mam takie pytanko - czy płyty typu "clear" i picture disc myje się identycznie jak czarne - tzn. knosti, mikstura forumowa i odjazd?
Pytam tak na wszelki wypadek bo nigdy ich nie prałem ale czas ku temu..

[SimonTemplar]

"clear" i picture disc myje się identycznie jak czarne

Ja piere razem z czarnymi i nic nie barwi
A na poważnie to tak.

[Myszor]

Można tylko trza do knosti dorzucić chusteczki wyłapujące kolor.

[_hendryx]

.. ta.. w zasadzie to na nich nie widać że brudne ale troche słychać..

[darkman]

to na nich nie widać że brudne

Dokładnie tak. Z tego powodu myjemy je normalnie, ale za to częściej w pewnym sensie gdyż łatwo taką płytę zignorować podczas oględzin.
Biały, przeziernikowy clear czy pictures, złoty itp wyglądają zwykle dobrze, jednak kurzą się tak soma jak czarne. Do Frani z nimi!

[_hendryx]

..no pralke mam zupełnie od niedawna ale jak usłyszałem różnicę przed i po to piorę po kolei jak leci.. te bardziej brudne i mniej - te co nie były myte nigdy różnica jest kosmiczna w graniu

[mirhon]

Ciekawe ile zaśpiewają za to:

http://degritter.com

[blispx]

Zapisz się do beta testu to się po 6 m-cach dowiesz ile kosztuje, pod warunkiem oczywiście że Ciebie wybiorą

[Wojtek]

Już za późno na zapisy

[Myszor]

Beta testing is closed. Szkoda. Bym się zapisal.

[mirhon]

Trochę się miotam z tematem czyszczenia, jak g..o w przeręblu ...
Mam na początku zabawy z winylem trochę nowych płyt a używane pewnie też się zaczną pojawiać.
Wszystko myję na starcie w pobliskim sklepie audio, gdzie mają ultradźwiękową myjkę.
Problem w tym że na umytych (nowych) płytach nie słyszę specjalnie efektu tzn. dalej trzeszczą jak przed myciem - oczywiście nie ma jakiegoś dramatu, ale specjalnie zmiany również.
Po umyciu zawsze przed odsłuchem przecieram na sucho szczotką velvet a potem na mokro zestawem (płyn + szmatka):
http://winyle.pl/plyny-do-czyszczenia-p ... 120ml.html
niby jest troche lepiej, ale nie tak jak bym się tego spodziewał.
Co polecacie? Zainwestować w pistolet np. zerostat? A może są lepsze płyny antystatyczne niż ta w/w nagaoka.
Myjki ręcznej raczej (?) nie chcę kupować - nie widzę sensu mając dostęp do ultradźwiękowej.

Ps. Jak bym miał 7 koła na zbyciu to kupiłbym nittygritty mini-pro 2 i nie byłoby problemu, ale przy kilkunastu płytach i przyroście tak ze 2 do 3 lp na miesiąc to inwestycja w taką myjkę pozbawiona jest sensu...

[Dragant]

Kup Knosti, wodę destylowaną, izopropanol, mirasol/fotonal, nowe wewnętrzne koperty antystatyczne i masz problem z głowy. Przy 2-3 płytach na miesiąc możesz myć raz w miesiącu - godzina mycia. Koszt znikomy, a problem rozwiązany na długie lata. I nie - nie trzeba myć przed każdym odtworzeniem. Na sucho można przetrzeć jak widzisz paprochy.

[dale]

Wiecie, te automaty też nie są takim cudem świata i lekiem na całe zło. Pomijając fakt zajmowania miejsca, to jest zwykle dosyć głośny odkurzacz w skrzynce. No i niestety to jest to, czego nie lubię - hałas Dodatkowo, co by nie mówić, w wypadku mycia kontaktowego, jest to kontakt z powierzchnią płyty, co też jakiś wpływ ma. Myjka ultradźwiękowa tutaj ma pewną przewagę, może w połączeniu z wentylatorem do suszenia była by jakimś rozwiązaniem?
Ja na razie używam konsti - jak muszę, ale wyznaję zasadę, że im rzadziej, tym lepiej - zapobiegam i chronię

[Dragant]

Nie sądzę, żeby inwestycja w ultrajebliwe myjki była rozsądna dla 3 płyt w miesiącu. Knosti jak się patrzy

[blispx]

Ma sens jak sobie tanio złożysz z tym że tanio przeważnie nie znaczy dobrze ale są w tym wyjątki

A tym czasem Chińczyki sprzedają już przetworniki 135KHz za $14 na zasilacz 50W

https://www.bjultrasonic.com/shop/135kh ... ransducer/

ale te ich generatory tego nie wytrzymają na bank, nie na tym PCB