Miód

Wow. To ci zazdroszczę. Fajna kapela
Byłem i wreszcie znalazłem chwilę żeby coś skrobnąć na temat. Więc na początek najważniejsze - podobało mi się i to bardzo! Świetna atmosfera i kontakt z publicznością. Gahan jest świetnym frontmanem - cały czas stroi miny, przyjmuje różne pozy, wszędzie go pełno. Gore - widać wiek na jego twarzy, ale daje radę - oczywiście były solo akustycznie (ale nie Somebody a Stranglove - świetna wersja). Super oprawa wizualna, na zmianę obraz z kamer, wizualizacje i filmy. Niezła setlista (choć jak dla mnie mogłoby być pewnie więcej staroci) - moje najlepsze momenty to mój ulubiony Never Let Me Down Again, chóralnie odśpiewany Everything Counts i Personal Jesus na finał. Dobrym rozwiązaniem jest też granie setu na żywo, czyli cały czas żywa perkusja i przesterowana gitara Gore'a, sprawiają, że zwłaszcza stare utwory brzmią inaczej, no i Fletcher za keyboardem często stał tylko i machał do publiczności, bo nie miał co robić
Nie wiem, nie byłem na ich koncercie w latach 80tych czy 90tych więc nie mam porównania, ale nie odniosłem zupełnie takiego wrażenia.
Akustyka tej hali jest jaka jest, a koncert nie zwalił mnie z nóg. Wyraziłeś swoją opinię, ja swoją, na tym polega sens forum dyskusyjnego więc daruj sobie te pouczające pierdoły.rafikdm pisze: ↑12 lut 2018, 19:06Generalnie Polak to taki gość , któremu zawsze coś nie pasuje
To nagłośnienie nie te, to akustyka nie ta, to setlista słaba, to ludzi za mało, to scena słaba
Zamiast rozczulać się nad tymi wszystkimi aspektami proponuję się bawić i słuchać muzy póki jeszcze możemy.
Bo kto wie jak długo nam jeszcze będzie dane
Wiesz rafik, przy zespole tego formatu jednak koncert powinien być prima sort.rafikdm pisze: ↑12 lut 2018, 19:06Generalnie Polak to taki gość , któremu zawsze coś nie pasuje
To nagłośnienie nie te, to akustyka nie ta, to setlista słaba, to ludzi za mało, to scena słaba
Zamiast rozczulać się nad tymi wszystkimi aspektami proponuję się bawić i słuchać muzy póki jeszcze możemy.
Bo kto wie jak długo nam jeszcze będzie dane
Że co przepraszam