Winyle w Biedronce i w Lidlu

[avraton]

Bierz przykład z baksia - naczelnego Janusza, cebulaka i niedorozwoja audio. Kupuje hurtowo, a potem oddaje bo mu się muza nie podoba.

Ale nie żeby , że się tylko uśmiałem z tego pocisku ^^^

Tak więc by nie offtopowac:

Ennio Morricone - ga naprawdę przyzwoicie.

Bob Marley - tez uwazam ze nie jest najgorzej , aczkolwiek niektóre utwory brzmią lepiej inne ciut mniej.

Sex Pistols - tu juz trochę gorzej jak na moje ucho, rozumiem ze to reedycja starych nagrań, ale troszku malo dynamiki.

Southgarden- taka muza powinna miec wypierd, a tu jednak brak troche drajwu i dynakimi. Są to jednak tylko moje subiektywne odczucia. Nie jestem aż takim znawcą.

Niestety zgadzam się co do Soundgarden. Miało być Louder Than Love a jest ciszej niż Soyka vel Niemen.

[irek200]

Właśnie odmówiono mi prawa do reklamacji felernego winyla soyki na ul. Dolnej w wawie. Podobno takie mają wytyczne co do nośników audio-wideo, jak mi powiedział kierownik.
W ramach kontaktu tel z centralą dowiedziałem się, że mam prawo reklamować. Potem dzwonił kierownik do centrali i ponownie odmowa. Pozostaje mi zatem pisanie...
PS. W tej biedrze został już tylko 3xjackowski i 1xsoyka.
Pozdrawiam

[Dragant]

Nie bardzo rozumiem jaki miałby być sens oceniania poszczególnych wydań biedronkowych. Do czego dane wydanie byłoby porównywane? Do innych płyt z biedry, do wydań z epoki (jakich konkretnie)? Ponadto, oceny wystawiane przez różne osoby są niewiele warte, bo moje 5/10 nie będzie równe Darkmanowskiemu 5/10, a później ktoś kto kupi powie, "gamonie płyt nie umieją wycenić, bo dla mnie to jest 2/10". Ot niewiele warte opinie.

[kriss]

Właśnie odmówiono mi prawa do reklamacji felernego winyla soyki na ul. Dolnej w wawie. Podobno takie mają wytyczne co do nośników audio-wideo, jak mi powiedział kierownik.
W ramach kontaktu tel z centralą dowiedziałem się, że mam prawo reklamować. Potem dzwonił kierownik do centrali i ponownie odmowa. Pozostaje mi zatem pisanie...
PS. W tej biedrze został już tylko 3xjackowski i 1xsoyka.
Pozdrawiam

A ja dzis zwróciłem Reserved Dogs, powiedziałem ze mi sie płyta nie podoba i kiepsk gra ogólnie. Pani zrobiła głupią mine i oddała kasę.
Tak czy inaczej, przy takiej loterii to ja już przygodę z Biedronką i winylami uważam dla mnie za zakończoną. Wychodzi na to, że w tym rzucie wiele płyt gra kiepsko. Ale co tu z drugiej strony oczekiwać za 35zl.

[zbyszek1982]

To są przecież normalne wydania. To samo leży w empiku i w marketach.

[kriss]

Ale powszechna dostępność biedronek jak widac skutkuje tym że ludzie idąc po masło kupią winyla, bo jest , bo tani. Wiadomo , co kto lubi.

[Canis]

Kupiłem Elvisa - Elvis Presley z 1956r. mam już oryginał ale bardzo zniszczony i trudno obie wersje porównać ale wydaje mi się że ten nowy Elvis jest zgrany z CD, nie ma tu charakterystycznego analogowego brzmienia ale gra dobrze. Wczesniej kupiłem tez Burn purpli i jest OK.

[baksiu]

raczej nie pójdę zwracać, bo faktycznie nie mam w tym doświadczenia, stąd moje pytanie...ale mam konto na alledrogo i pewnie puszczę ze 2 płyty... bo mnie nie zainteresowały. Jako, że w Biedronie nie idzie sobie posłuchać, a smartfona nie używam z pełną świadomością, tylko służbowy z przymusu, to nie było innej opcji z nieznanymi mi bliżej zespołami. Na laptopie wszystko brzmi kiszkowato, nie uznaję muzyki z tego sprzętu, potrzebuję więcej czasu i prawdziwego sprzętu, by ocenić, czy muzyka mi odpowiada. Kiss brzmi godziwie, po kilku razach wpada w ucho, więc zostaje w kolekcji
Wyszło mi 15% wtopy, co przy cenie płyt w biedronie nie stanowi dla mnie problemu. Nie chcę płyt, których posłucham raz i będą zajmować miejsce.

wracając do tematu płyt, to:

Deep Purple Burn brzmi ok
Depp Purple Machine Head brzmi bardzo dobrze

reszta czeka na prawdziwe słuchanie

[32lysy]

Faktycznie Deep Purple MH brzmi dobrze

[CRX2]

Na laptopie wszystko brzmi kiszkowato, nie uznaję muzyki z tego sprzętu, potrzebuję więcej czasu i prawdziwego sprzętu, by ocenić, czy muzyka mi odpowiada.

wracając do tematu płyt, to:

Deep Purple Burn brzmi ok
Depp Purple Machine Head brzmi bardzo dobrze

reszta czeka na prawdziwe słuchanie

Ale wiesz, że laptopa można podłączyć do "prawdziwego sprzętu" i słuchać równie przyjemnie, co z innych nośników?: )

Farciarz, ja 8 Biedronek w okolicach Katowic i ani jednego Deep Purple, ehh. Dobrze, że chociaż Soykę udało mi się w końcu znaleźć, co prawda okładka jest troszkę wygięta - mam nadzieję, że nie wpłynęło to na płytę, przez weekend będę testował.

[tuczi77]

Sex Pistols - tu juz trochę gorzej jak na moje ucho, rozumiem ze to reedycja starych nagrań, ale troszku malo dynamiki.

Mam nadzieję, że to z Twojej strony żart a nie zarzut

[kriss]

Sex Pistols - tu juz trochę gorzej jak na moje ucho, rozumiem ze to reedycja starych nagrań, ale troszku malo dynamiki.

Mam nadzieję, że to z Twojej strony żart a nie zarzut

Tak jak pisałem, moje indywidualne odczucie jak mi to gra.

[darkman]

z Twojej strony żart a nie zarzut

Ani żart, ani zarzut zapewne. Wyrażenie swojej opinii o jakości nagrania kwalifikujesz jako zarzut?

[baksiu]

lapka podpinam dzieciom do sprzętu, jak chcą świnkę peppę, albo strażaka sama pooglądać, ale mp3 mnie tak mierzi, że sorry, ale nie dam rady tego słuchać...może kwestia aluminiowych tweeterów w głośnikach, bo w mp3 w obrębie wysokich częstotliwości dzieją się cuda.
wracając do tematu:

Oldfield TB brzmi dennie i jest ufajdany klejem z koperty...kupiłem, bo mi się kaseta zgubiła, zostało jeno pudełko, a na CD ori albumu nie mam. Spróbuję jeszcze umyć, na pewno trzasków ubędzie, ale "płaskość brzmienia" raczej nie zniknie, nie polecam.
PS: tak się wsłuchuję w tą muzykę i chyba troszkę gitarę akustyczną miał rozstrojoną w czasie nagrań, czy to celowo?

[tuczi77]

Mam na myśli sam zespół i jego podejście do muzyki. Taki styl. Szukanie tam pięknego, selektywnego brzmienia z góry skazane jest na porażkę.