Przymierzam się do kupna Thorensa TD 160. Generalne oględziny wypadły nieźle ale mam kilka pytań. Pierwsza sprawa to poziom talerza. od strony ramienia talerz jest na poziomie o 2 mm wyższym niż po stronie przeciwnej. Widać to nawet z daleka gołym okiem, że trochę bardziej odstaje od podłoża. Poziomica pokazuje minimalne odchylenie, ale z kolei wkładka i headshell wyglądają na idealnie równoległe. Nie ma problemów z trackingiem, trzyma obroty. Czy jest to kwestia, która przekreśla sprzęt, czy jednak fakt, że podstawka ramienia i talerz są zamontowane na jednej płycie na miękkim zawieszeniu powoduje że nie warto na to zwracać uwagi? Kolejna sprawa. Jak tylko dotknę nawet plastikowej części headshella zaczyna strzelać mi z głośników. Nie ma znaczenia czy masa jest podłączona czy nie. Co do masy. Jak jest podłączona to słychać buczenie, które czasem przebija się do spokojniejszych kawałków jeśli ją odłączę, zero szumów. Czym mogą być obie rzeczy spowodowane?
Ostatnia rzecz. Na tylnej tabliczce na plincie jest oznaczenie TD 16 s MK 4. A przecież to jest "zwykła" 160 tka. Pomóżcie ocenić czy warto ładować trochę pieniędzy czy poszukać bardziej sprawnego
